Buciki do nauki chodzenia

Mój Kubuś nauczył się chodzić w bucikach profilaktycznych Dr.Fabio i tombut .Maja malutkie rozmiary kwota też przestępna .jeżeli jesteś zainteresowana zerknij http://www.allegro.pl/item757088193_profilaktyczne_sandalki_papcie_tombut_3505_r_18.html

ważne żeby pierwsze buciki był nowe, nie używane, i nie schodzone

My pierwsze buciki mielismy firmy BARTEK.Bardzo dobra firma.Polecam.

my w końcu dostałysmy pierwsze bciki w rozmiarze 18 {dł wkładki wew 11.5cm] i też bartki mała dosc szybko nauczyła sie w nich chodzic a terz mamy butki firmy emel i gorąco polecam bardzo fajniusie

O jaa moja mała jak miała roczek to nosiła obuwie 20,no ale to po rodzicach heheheh
Pierwszymi butami Nadii były buciki firmy Nike.Chodziło jej się idealnie.But oczywiście sztywny,na rzepy.
Na początku chciałam je tylko do wózka,ale jej się w nich najwygodniej biegało.

Chciałam aby naukę chodzenia rozpoczęła w specjalistycznym obuwie,ale moja teściowa przekonała mnie,że jeżeli nie ma problemu ze stópkami to nie warto.Noi zrezygnowałam......

A jak wasze dzieciaczki reagowały na zakładanie butów? Pytam, bo mojej Zosi nie jestem w stanie założyć butów za kostkę ( właśnie zaczyna chodzić i powinnam jej kupić). Jeszcze lewą nogę jakoś wkłada, ale prawą tak wykręca, że po prostu się nie da ))
Na razie , żeby w ogóle przyzwyczaić ją do butów kupiłam takie jesienne - przed kostkę. Jutro znów spróbujemy coś znaleźć, może w Deichmanie - ale nie wiem czy się uda...

Witam, no właśnie też jestem na etapie pierwszych kroczków - jeszcze niezdarnie trzyma się wielu rzeczy ale zaczyna się starać. Co do rozmiaru stopki to jest dość pokaźny bo 21 a dopiero 11 miesiąc ma Emilka ale to zawdzięcza nie małym rodzicom chcę zeby chodziła w butkach wyprofilowanych z odpowiednią wkładką, ale tak do końca nie wiem czy to rzeczywiście potrzebne. W większości artykułów zalecają odpowiednio wyprofilowany but i chyba jest w tym dużo prawdy. Tylko że ceny powalają z nóg czasami ale co się nie robi dla naszych pociech
A co do zakładania ich to czasami istny cyrk ) bo traktuje je jak zabawkę lubi bawić się zapięciem, gryźć podeszwę bo ząbki dokuczają cały czas, no i tylko jak mama nie patrzy to uparcie są ściągane z nóżek Łobuziara

moja córcia ma roczek i stoi sama i może 2 kroczki zrobi

ale bardzo dziwnie jak ją prowadzę stawia stopki kieruje je do środka ( koślawi)

nie wiem czy to normalne czy może musi byc gotowa żeby chodzic nie wiem ale trochę mnie to trapi

mój synuś też teraz kończy w marcu roczek i zakładam mu kapciuszki z usztywniona piętką pomału robi sam pierwsze kroczki ale radości jest a koło mebli to juz dawno zaczał sam dreptac trzymając się