Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki

dieta grejpfrutowa

6.02 o 8:44

Etiaxil opinie

21.07 o 15:16

WAX Odżywka opinie

7.04 o 11:44

Hybrydy SEMILAC opinie

7.04 o 12:10

tanie ciasta przepisy

18.01 o 12:29

Aktywne użytkowniczki

Stary niedźwiedź mocno śpi

14 paź 2009 - 13:39:57

Wyszła kura na podwórze,
spodobało się tam kurze.
Na podwórzu dużo kurzu,
piórko,trawka i sadzawka...
Kamyk, kwiatek i dżdżownica
- jaka piękna okolica...
Drapu drap jedną z łap,
jest robaczek to go cap!
Drapu drapu łapką w kurzu,
jak tu pięknie na podwórzu!

Stary niedźwiedź mocno śpi

20 lis 2009 - 08:07:01

Cytat
Czarna76k
o synach to bylo tak: Ojciec Abraham mial siedmiu synow, siedmiu synow mial Ojciec Abraham...... dalej nie wiem:D
liska tez kojarze.
W ogole kiedys to bylo faaaajnie. Bawilo sie w podchody, w wybory miss, w dwa ognie, w siatkowke, w noge, w gume skakalo i w kreconke:DDDD Uwielbialam skakac w gume! Pamietam jak w szkole 10 min przerwy i zamiast cos zjesc czy isc siusiu to rozkladalo sie gume i skakalo............zawsze 10 minut, co tam siusiu:DDDDD
A teraz???? komputery, bary, papierosy itp - nie do pomyslenia kiedys.



Ojciec Abraham miał siedmiu synów,
Siedmiu synów miał ojciec Abraham a oni siedli i nic nie jedli
Tylko śpiewali sobie tak...
Prawa ręka, lewa ręka, prawa noga, lewa noga i do tego głowa...

Stary niedźwiedź mocno śpi

20 lis 2009 - 08:13:54

* Babajaga patrzy
Jedna osoba jest Babajagą, reszta dzieci stoi w wyznaczonym (linia) miejscu. Babajaga jest odwrócona tyłem i ma zakryte oczy swoimi rekami i powtarza slowa raz ,dwa, trzy, babajaga patrzy.
W tym czasie dzieci biegną w jej stronę. Babajaga po tych słowach odwraca się. Dzieci muszą w tym czasie zatrzymać się w miejscu, do którego dobiegły i się nie ruszać.
Babajaga chodzi i patrzy, czy nikt się nie rusza (może też rozśmieszać nieruchomo stojące dzieci). Ten, kto się poruszy, idzie na początek (za linię), a reszta pozostaje na swoim miejscu.
Babajaga znów wypowiada słowa raz, dwa, trzy, babajaga patrzy. Ten, kto pierwszy dobiegnie do Babyjagi wygrywa i staje się Babajagą.
autor: Aneta Wojtkiewicz

* Balonówka
Zabawa polega na grze typu siatkówka. Rozwieszamy siatkę do siatkówki lub stawiamy inną barierkę. Dzielimy dzieci na dwie drużyny. Każdy musi mieć parę. Para łapie jeden ręcznik za rogi i tym ręcznikiem odbija balon na drugą stronę siatki. Zasady są podobne jak w siatkówce (można je zmieniać, dostosowując do wieku uczestników). Gdy balon upadnie i się rozbije, drużyna traci punkt. Zabawa polecana zwłaszcza na ciepłe dni. Gwarantowana świetna zabawa.
autor: Joanna Rojecka

* Ciuciubabka
Jedna z osób jest Ciuciubabką. Ciuciubabka musi mieć zawiązane oczy np. chustą. Pozostale dzieci dotykając Ciuciubabkę muszą nią "kręcić" dookoła,i powtarzając słowa:

Ciuciubabko kręć się kręć...

po wypowiedzeniu tych słów, dzieci muszą uciekać, żeby Ciuciubabka ich nie złapała. Można oczywiście dotykać Ciuciubabkę, ale trzeba uważać, żeby nie zostać złapanym. Osoba, która zotanie złapana przez Ciuciubabkę, przejmuje rolę Ciuciubabki.
autor: Aneta Wojtkiewicz

* Kółko graniaste
Dzieci łapią się za rączki i robią kółeczko. Chodzą dookoła powtarzając słowa:

Kółko graniaste czworokanciaste,
kółko nam sie połamało cztery grosze kosztowało,
a my wszyscy BĘC!

W czasie, kiedy dzieci mówią BĘC, wszystkie dzieci się przewracają na podłogę:)
autor: Aneta Wojtkiewicz

* Łapanie łańcuchowe
Dzieci wybierają spośród siebie osobę, która będzie gonić. Następnie dzieci szybko uciekają przed goniącym. Gdy goniący kogoś złapie, to złapany musi z nim "ręka w rękę" (trzymają się za ręce) "polować" na pozostałych. Jeżeli obaj goniący złapią kogoś, to on także przyłącza się do łańcucha i goni razem z nimi pozostałych. Łańcuch będzie coraz dłuższy, gdyż każdy, kto został złapany dołącza do łańcucha goniąc pozostałych. Ostatnie dziecko które nie zostało schwytane zostaje nowym goniącym.
autor: Klaudia Księżnik

* Szukanie przedmiotu
Chowamy fant i ustawiamy dziecko na linii startu. Potem kierujemy, np. idź 2 kroki prosto, potem skręć w lewo, idź 5 kroków, a potem skręć w prawo. W taki sposób doprowadzamy dziecko do przedmiotu. Wesoła zabawa gwarantowana, a dziecko będzie super dumne z siebie, że potrafiło dojść do celu.
autor: Krzyżok

* Tunele
Wycinamy po obu przeciwnych stronach kartonów dziury i ustawiamy kartony tak, jeden przy drugim, by tworzyły tunel. Zadaniem dzieci jest przejście z jednego końca tunelu na drugi (przechodząc przez wszystkie kartony). Na końcu tunelu można dodatkowo umieścić:
- niespodzianki
- dorosłą osobę, która będzie łapać dzieci

Zabawa jest naprawdę ciekawa i nie wymaga wielu rekwizytów.
Bardzo dobra na jesienne, długie wieczory
autor: Agnieszka Dardzinska-Głębocka

Stary niedźwiedź mocno śpi

20 lis 2009 - 08:28:53

KÓŁKO GRANIASTE
(dzieci tworzą koło , są ubrane bardzo kolorowo ilość dzieci w zależności od wielkości sceny)

Kółko graniaste,
Czworokanciaste,
Kółko nam się połamało,
Cztery grosze kosztowało,
A my wszyscy bęc !

MAM CHUSTECZKĘ HAFTOWANĄ
(dzieci tworzą koło po zewnętrznej stronie koła wędruje dziecko z chusteczką )

Mam chusteczkę haftowaną,
co ma cztery rogi,
kogo kocham, kogo lubię,
rzucę mu pod nogi.
Tego kocham, tego lubię,
tego pocałuję.
a chusteczkę haftowaną
tobie podaruję.

OJCIEC WIRGILIUSZ
(dzieci tworzą koło , w środku stoi chłopiec ładnie ubrany w strój sportowy, pokazuje ćwiczenia, które wykonują dzieci)

Ojciec Wirgiliusz
uczył dzieci swoje
a miał ich wszystkich
sto dwadzieśccia troje
Hejże, dziec, hejże ha !
róbcie wszystko co i ja,
co i ja.

Baloniku mój malutki to tradycyjna zabawa przeznaczona dla dzieci najmłodszych (3-4 letnich).

* Baloniku mój malutki,
rośnij duży, okrąglutki.
Balon rośnie, że aż strach,
Przebrał miarę - no i trach!

Dzieci stoją w jak najmniejszym kółeczku, trzymając się za ręce. Rytmicznie mówią tekst i na każdą sylabę robią krok w tył. Koło stopniowo rozszerza się, aż do maksymalnego wyciągnięcia rąk. Na sam koniec: no i trach! dzieci puszczają dłonie, przewracają się na podłogę, naśladując w ten sposób rozerwanie się balonika.

Gęsty las,
puste pole,
dwa sobole,
nosajeczka,
papajeczka,
pępelek...

Mama gładzi lub pokazuje palcem kolejno: czuprynkę, czoło, dwoje oczu, nosek, usta i pępek. Ten ostatni tak, by połaskotać i rozśmieszyć dziecko.

Idzie raczek nieboraczek

Idzie raczek, nieboraczek,
jak uszczypnie, będzie znaczek.
spotykane też w formie:
Idzie rak, nieborak,
jak uszczypnie, będzie znak.

Mama/babcia, która bawi się z dzieckiem, mówi rytmicznie wierszyk, palcami wskazującym i serdecznym "maszerując" po rączce (nóżce, brzuszku) dziecka. Na koniec delikatnie naśladuje uszczypnięcie raczka.

Kosi, kosi, łapci

* Kosi, kosi, łapci,
pojedziem do babci
A od babci do taty,
jest tam piesek łaciaty.
A od taty do mamy,
da nam kubek śmietany.

Dziecko siedzi na kolanach mamy/babci, która go lekko huśta, rączkami podtrzymywanymi przez dorosłego klaszcze do wtóru rytmicznie recytowanego wierszyka.

Mało nas do pieczenia chleba

Mało nas, mało nas
Do pieczenia chleba,
Tylko nam, tylko nam
Ciebie tu potrzeba!

Dużo nas, dużo nas
Do pieczenia chleba,
Więc już nam, więc już nam
Ciebie tu nie trzeba!

Dzieci idą wkoło, trzymając się za ręce, wewnątrz w kółeczku obraca się dwójka dzieci. Wszyscy śpiewają piosenkę. Pod koniec zwrotki: Ciebie tu potrzeba! (zamiast tego można wymienić imię dziecka, np. Marysi potrzeba!) dzieci z wewnętrznego kółeczka zapraszają jedno dziecko do siebie. W następnej zwrotce wybierają kolejne, itd. Kiedy małe kółko z trudem mieści się już wewnątrz dużego koła, piosenkę śpiewa się odwrotnie: Ciebie tu nie trzeba! I w każdej zwrotce, po jednej osobie, dzieci wracają do dużego koła.

Praczki to zabawa ze śpiewem, tekst piosenki dzieci ilustrują ruchem.

Tu lewą mam rączkę, a tu prawą mam,
jak praczki pracują pokażę ja wam:
Tak piorą, tak piorą
przez cały boży dzień. (2x)
Wieszają, wieszają
przez cały boży dzień. (2x)
Maglują, maglują
przez cały boży dzień. (2x)
Prasują, prasują
przez cały boży dzień. (2x)

Tu sroczka kaszkę warzyła to zawsze ma śp. Mama mi śpiewała wspomnienia z dzieciństwa wróciły


Tu sroczka kaszkę warzyła,
ogonek sobie sparzyła..
temu dała na miseczkę,
temu dała na łyżeczkę,
temu, bo grzecznie prosił,
temu, bo wodę nosił,
a temu najmniejszemu nic nie dała, tylko ogonkiem zamieszała,
i frrr... daleko poleciała!

Warzyła myszeczka kaszyczke,
jak już nawarzyła
wszystkich podzieliła.
Tymu dała, tymu też
Tymu psińco, tymu wesz
Tymu ukrynciła głowiczke,
rzuciła pod pański stoliczek
i uciekała, uciekała
i tu sie skukała...
(wersja gwarowa opowiadana dzieciom ze Śląska Cieszyńskiego)

Dziecko trzyma otwartą dłoń, mama mówi wierszyk: Tu sroczka kaszkę warzyła, ogonek sobie sparzyła i palcem wskazującym "rysuje" kółeczka na środku dłoni malucha. Temu dała na miseczkę - dotyka opuszka kciuka dziecka, temu dała na miseczkę -palca wskazującego i tak po kolei wszystkich palców. Na koniec, jak sroczka frrrr... daleko poleciała! unosi szybko w górę rękę (sroczka odfrunęła). Spotykana jest też wersja z zakończeniem i tu się skukała -wówczas matka gilgocze dziecko np. pod boczkiem. Dziecko w miarę jak rośnie, samo najpierw odwzorowuje ruchy matki, potem również mówi wierszyk.

Istnieje też wersja: a temu najmniejszemu nic nie dała, łepek urwała i poleciała... Ale to dla dzieci o stalowych nerwach...

lub taka wersja

Tu tu sroczka kaszkę warzyła Miarowe stukanie w dłoń
Tu sobie ogonek sparzyła

Temu dała bo poprosił Kręcenie delikatnie kciukiem
Temu zaś bo wodę nosił Kręcenie d. palcem wskazującym
Temu na miseczkę Kręcenie d. palcem środkowym
Temu na łyżeczkę Kręcenie d. palcem serdecznym
A temu nic nie dała Kręcenie d. małym palcem
Tylko mu łebek urwała Pociągniecie za czubek małego p.
I do lasu poleciała.

Piosenka
Tu tu sroczka kaszkę warzy Miarowe stukanie w dłoń dziecka
Tu sobie ogonek sparzy

Temu dała bo grubiutki Kręcenie delikatnie kciukiem
Temu za to, że malutki Kręcenie d. palcem wskazującym
Temu dała - wodę nosił Kręcenie d. palcem środkowym
Temu dała, bo poprosił Kręcenie d. palcem serdecznym
No, a temu nic nie dała Kręcenie d. małym palcem
Tylko mu główkę urwała Pociagnięcie za czubek małego palca
Frrrrr do lasu poleciała
I tu się schowała Chowa się rękę pod np. paszkę
tu się schowała I zaczyna dziecko gilgotać
tu się schowała.

Rzeczka

Po pleckach płynie rzeczka (wzdłuz kręgosłupa rysujemy wężyki)
I przeszła pani na szpileczkach (szybko „idziemy” czubkami dwóch palców)
A potem przeszły słonie (powoli „kroczymy” całą wewnętrzną stroną dłoni)
I przebiegały konie (szybko, ale z wyczyciem „galopujemy” lekko zaciśniętymi piąstkami)
Wtem przemknęła szczypaweczka (delikatnie szczypiąc wędrujemy po plecach na skos)
Zaświeciły dwa słoneczka (powoli zataczamy dłońmi koła, aż poczujemy ciepło)
A potem spadł deszczyk (delikatnie stukamy opuszkami palców na dole pleców)
Czy czujesz już dreszczyk? (szybkie tup-tup palcami wzdłuż kręgosłupa i niespodziewanie, delikatnie szczypiemy dziecko w kark)

Płynie rzeczka

Płynie, wije się rzeczka (rysujemy na plecach dziecka falistą linię)
Jak błyszcząca wstążeczka (delikatnie drapiemy je po plecach)
Tu się srebrzy, tam ginie (wsuwamy palce za kołnierzyk)
A tam znowu wypłynie (przenosimy dłoń pod pachę i szybko wyjmujemy)

Przyszła myszka do braciszka

Przyszła myszka do braciszka (na plecach dziecka wykonujemy posuwiste ruchy opuszkami złączonych palców)
Tu zajrzała, tam wskoczyła (lekko drapiemy dziecko za jednym uchem, następnie za drugim)
a na koniec tu się skryła! (wsuwamy palec za kołnierzyk)

Stary niedźwiedź mocno śpi

20 lis 2009 - 08:39:22

W pokoiku na stoliku

W pokoiku na stoliku
stało mleczko i jajeczko.
Przyszedł kotek, wypił mleczko,
a ogonkiem stłukł jajeczko.
Przyszła pani, kotka zbiła,
a skorupki wyrzuciła.

Raz i dwa

Raz i dwa, raz i dwa,
pewna pani miała psa,
trzy i cztery, trzy i cztery,
pies ten dziwne miał maniery.
Pięć i sześć, pięć i sześć,
wcale lodów nie chciał jeść.
Siedem, osiem, siedem, osiem,
wciąż o kości tylko prosił.
Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć,
kto z was kości mu przyniesie?
Może ja, a może Ty.
Licz od nowa: raz, dwa, trzy.

Chodź do mamy szybko, szybko

Chodź do mamy szybko, szybko,
jesteś mamy małą rybką.
Umyjemy nosek, nóżki,
niech zobaczą to kaczuszki.
Umyjemy mały brzuszek,
tylko nie bój się kaczuszek.
Chodź do mamy szybko, szybko,
jesteś mamy małą rybką.
Jesteś małą rybką mamy,
Bo my bardzo się kochamy!

Policzymy

Policzymy, co sie ma:
mam dwie ręce, łokcie dwa,
dwa kolanka, nogi dwie
- wszystko pięknie zgadza się.
Dwoje uszu, oczka dwa,
no i buzię też się ma.
A ponieważ buzia je,
chciałbym buzie też mieć dwie!

Mam trzy latka, trzy i pół, sięgam głową ponad stół,
mam fartuszek z muchomorkiem,
do przedszkola chodzę z workiem.
Umiem pantofelki zmieniać,
rączki myję do jedzenia,
ładnie żegnam się i witam,
tańczę kiedy gra muzyka.
Umiem wierszyk o koteczku,
o tchórzliwym koziołeczku
i o piesku, co był w polu
nauczyłam się w przedszkolu.

Idzie pani tup tup tup dziadek z laską stuk stuk stuk
skacze dziecko hop hop hop
żaba robi dłuuugi skok!
Wieje wietrzyk fiu fiu fiu
kropi deszczyk puk puk puk
deszcz ze śniegiem chlup chlup chlup
a grad w szyby łup łup łup!
Świeci słonko, wieje wietrzyk
pada deszczyk...
czujesz dreszczyk?

Idzie, idzie stonoga a tu ...noga,
idzie, idzie malec a tu...palec,
idzie, idzie koń a tu...dłoń,
idzie, idzie krowa a tu...głowa,
leci, leci kos a tu...nos.

Czarna krowa w kropki bordo
gryzła trawę kręcąc mordą .
Kręcąc mordą i rogami
gryzła trawę wraz z jaskrami .
"Czarna krowo ,nie kręć rogiem ,
bo ja pieróg jem z twarogiem :
gdy tak srogo rogiem kręcisz ,
gryźć pieroga nie mam chęci ."

Murzynek Bambo w Afryce mieszka
czarną ma skórę ten nasz koleżka
uczy się pilnie przez całe ranki
ze swej murzyńskiej pierwszej czytanki
a gdy do domu ze szkoły wraca
psoci, figluje to jego praca
mama go woła: Bambo łobuzie
a Bambo czarną nadyma buzie
mama powiada: choć do kąpieli
a on się boi że się wybieli.
lecz mama kocha swojego synka
bo dobry chłopiec z tego murzynka
szkoda że Bambo czarny wesoły
nie chodzi razem z nami do szkoły

Zajączek

W leśniczówce za lasem,
Spoglądając przez okno
Szmer usłyszał leśniczy
Zajączek puka do (lub w) drzwi:
-Oj, pomóż, pomóż, pomóż mi,
bo mnie inny zastrzeli
pif, paf, pif, paf.
-Chodź zajączku tu do mnie,
ja Ciebie obronie (ochronie)

Śpiewając pokazujemyzły/b]

* W leśniczówce - pokazujemy daszek z dłoni,
* za lasem - machamy jak na pożegnanie dłonią,
* Spoglądając przez okno - zwijamy dłoń w „okulary”,
* Szmer usłyszał leśniczy - nadstawiamy ucho pomagając sobie dłonią,
* Zajączek puka do drzwi - pukamy paluszkiem o drzwi,
* -Oj, pomóż, pomóż, pomóż mi - chwytamy się obiema dłońmi za głowę i kiwamy na obie strony,
* bo mnie inny zastrzeli: pif, paf, pif, paf. - strzelamy z rewolwerów utworzonych z palców,
* -Chodź zajączku tu do mnie - wołamy go dłonią do siebie,
* ja Ciebie ochronię - wykonujemy gest kołyski obiema dłońmi kołysząc na boki.

Stary niedźwiedź mocno śpi

14 paź 2010 - 23:51:26

a tą piosenkę pamiętacie??

Głowa ramiona kolana pięty
kolana pięty
kolana pięty
Głowa RAmiona kolana pięty oczy, uszy, usta nos

albo:

Bawiły bawiły się dzieci paluszkami jak jeden nie może to drugi mu pomoże... i tak w kółko potem 3 paluszek , 4 paluszek, 5 paluszek, piąstka, łokieć ramię, noga, 2 noga, kolano pupa głowa i tak sie śpiewa a dziecko ma za zadanie delikatnie stukać danymi częściami ciała o podłogę

albo wyścigi konne... ale tu to już trzeba puścić wodze fantazji... można przełajowy ten wyścig zrobić... wiąże się to ze zdolnościami akustycznymi prowadzącego... a dzieci siedzą (półklęczą... nie wiem jak nazywa sie pozycja jak dziecko siedzi pupą na piętach) a o uda klepie rączkami wydając dźwięk jak biegnący koń

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 00:43:31

Faktycznie, pamiętam jak biegałyśmy z koleżankami, kolegami po podwórku przed blokowiskiem i bawiliśmy się w/w zabawy... teraz dzieci o tym pozapominały, przechodzę przez to podwórko na którym się wychowałam i już nie tętni życiem jak za moich czasów...

my z Adą również się bawimy w nie które z tych zabaw :)

Chętnie podłapie w co można się pobawić:)


fajnie tak wrócić wspomnieniami do tamtych chwil... aż mi się łezka zakręciła... niczym się wtedy nie przejmowałam...

codzienne skakanie na skakance, hula-hop, przez gumę... albo gra 'pala.nt' cos w stylu baseball



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-15 00:47 przez osaszczecin.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 4.355

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 00:49:28

Kiedyś się grało w kapsle, klasy i gumę teraz się gra na psp. Składało puzzle z pociętych widokówek teraz dzieci puzzle układają w internecie. Muszę sobie wydrukować te wierszyki i wyliczanki i będę uczyć synka jak podrośnie :D

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 00:54:03

Kapsle - i trasy wokół piaskownicy:) hehe miałam taką koleżankę, która obrażała się jak przegrywała :)

zweryfikowana
Moderator
Posty: 4.355

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 11:56:03

chcesz cukierka?
idź do Gierka!
Gierek ma to ci da


nie ma szynki ni plasterka
nie lubimy wujcia Gierka
jak zabierze nam pasztecik
podpalimy komitecik
raz, dwa, trzy
kryjesz ty!

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 12:09:44

anioleeek22 brawoooo! suuper! Kurcze az sie poplakalam eh dzis chyba taki dzien,przypomnialam sobie dziecinstwo i wierszyki co mi mama mowila,szukalam ich kiedys ale nie znalazlam, w glowie mialam jedynie pojedyncze zdania a chcialam mojemu synkowi je mowic,niestety mamy juz o nie spytac nie moge:(.Anioleeek22 dziekuje!!!!

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 12:32:43

Ja pamiętam jak z koleżankami pod blokiem na trawniku rozkładaliśmy koce i bawiłyśmy się lalkami, Mamy wołały nas na obiad a nam się nawet nie chciało iść do domu, zawsze się prosiło "mamo jeszcze chwile". I pamiętam że jeszcze robiło się "sekrety". zakopywało się kwiatki, przykrywało szkiełkiem i zaglądało tam za jakiś czas.

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 12:56:28

też pamiętram SEKRETY...kto wie, może wciąż gdzieś tam są zakopane:) ...ja już od kilkunastu lat nie mieszkam na dawnym podwórku "blokowisku" :)
A faktycznie rozkładało się koce przed blokiem, namioty...ktoś wyniósł magnetofon...i tak można było siedzieć w nieskończoność....
Jeszcze były PODCHODY, GRA w GUMĘ, KABEL....a pamiętacie Figurki, figurki zmieńcie się
Dawniej dzieciństwo było bardziej twórcze...dużo ruchu i świeżego powietrza, zabawy zespołowe...fajnie powspominać

Stary niedźwiedź mocno śpi

15 paź 2010 - 13:47:12

Super watek!!!! Juz sobie wszystkie wierszyki wydrukowalam i zaczynam sie uczyc :)

Tak... kiedys to byly czasy :)
....guma na przerwie to byla podstawa :)))))
Na moim podworku byl trzepak gdzie calymi dniami potrafilismy sie bawic w cyrk i teatr :)

....jako male dziewczynki bawilysmy sie z siostra lalkami i ustawialysmy dla nich domek z krzesel i kartonow, robilysmy mebelki z kartonikow, zajmowalo to nam czasami cale dnie. Pewnego dnia rodzice kupili nam prawdziwy pietrowy domek dla Barbie. Tata pracowal wtedy w Niemczech i tam go kupil, u nas jeszcze takich nie bylo..... i wiecie co..... szal trwal moze miesiac.....

Dzisiaj duuuuuuuzo lepiej wspominam krzeselka i poklejone karony-pokoje :) niz to cacko ....

Co niedziele chodzilismy z rodzicami na piknik do lasu, Boze jak bylo fajnie byc dzieckiem :) a wtedy chcialo sie byc duuuuzym. Spac musialam isc zawsze po dobranocce, jak ja tego nie znosilam :/ ile razy plakalam, ze jestem DUZA i nie chce jeszcze spac!!!! Dzisiaj chetnie przytulilabym sie do mojej podusi o 19.30 :)

....a pamietacie kasztany, liscie i inne dary natury? czy dzisiaj maluchy jeszcze robia z nich ludziki i obrazki?
Wczoraj bylam z siostra i corcia w parku, kasztanow zatrzesienie...... i nikt ich nie zbiera :(

Cytat
rencia163
Ja pamiętam jak z koleżankami pod blokiem na trawniku rozkładaliśmy koce i bawiłyśmy się lalkami, Mamy wołały nas na obiad a nam się nawet nie chciało iść do domu, zawsze się prosiło "mamo jeszcze chwile". I pamiętam że jeszcze robiło się "sekrety". zakopywało się kwiatki, przykrywało szkiełkiem i zaglądało tam za jakiś czas.

..... stare dobre czasy :)
Mam nadzieje, ze nasze dzieci tez z lezka w oku beda wspominac swoje dziecinstwo.....mimo, ze nam wydaje sie mniej tworcze ....



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-15 13:59 przez zara042010.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

4 MIESIAC DZIECKA