szkoła:)

no czy zbym tylko ja miała dziecko w wieku szkolnym??
moj Kamil idzie do zerówki
a jego wyprawka to wielka porazka
na cholere dziecku kalka,szary papier,papier ksero ,gra dydaktyczna i ceratka na stół...................... ale o fartuszku nie wsponieli co by sie dziecko nie wybrudzilo wazne zeby stól był czysty heheeh

hej Aga2404 ja mam corke ktora po wakacjach tez idzie do zerowki.

moja córcia idzie do przedszkola....do 3-latków

Nie wiem dla kogo większa przeżywka ......... dla mnie czy dla dziecka......................

Mój synek też od września do przedszkola, ale z wyprawką nie mam problemu, bo przedszkole kupuje wyprawkę (oczywiście za pieniążki rodziców)

moja córcia też idzie do zarówki i bardzo się z tego powodu cieszy-a ja się stresuje. Wcześniej nie chodziła do przedszkola bo niestety się nie dostała a ja martwie się czy sie tam zaklimatyzuje...co do wyprawki to podziwiam-ja mam tylko wziąść chusteczki-całe duże opakowanie,szczoteczkę do zębów z kubeczkiem i pastą,bambosze oraz ręcznik. podobno my rodzice będziemy się zbierać na resztę ale jak to wyjdzie w praktyce tego nie wiem

moj chodził przez 1,5 roku na zajecia przedszkolne 3 razy w tyg po 4 godziny i juz 1 dnia powiedzial tylko znim weszlam no mamao idz juz sobie myslalam ze sie porycze ;p
a co to bedzie teraz...
a do tego chyba meza nie bedzie na rozpoczeciu roku wiec musze byc silna za 2

moj synek juy idzie do 1 klasy wiec to dopiero jest stres..

ma za soba 4 lata przedszkola wiec wyprawka juz nie byla zaskoczeniem , tylko co roku to wiecej po kieszeni ciągnelo...

az strach myslec co bedzie w szkole, ale juz od kilku miesiecy gromadze pieniadze...

nie wiem ale jak słysze ze wyprawka do gimnazjumksiazki 500 zł to co to bedzi ejak nasze pojda do gimnazjum?

Hmmm,mój syn jak szedł do zerówki nie były wymagane takie rzeczy?? Ale zleciało to już teraz idzie do czwartej klasy,a dopiero co martwiłam się jak to będzie w pierwszej, nie wiem kiedy te lata zleciały???(

Cytat
Ellenka01
Mój synek też od września do przedszkola, ale z wyprawką nie mam problemu, bo przedszkole kupuje wyprawkę (oczywiście za pieniążki rodziców)

mnie w tym roku ksiazki kosztowaly niecała 100 ale w przyszlym pewnie ok 200 ;/

Moja corcia idzie do 3klasy tu we Wloszech(w polsce to odpowiedznik drugiej klasy),wyprawka jak co roku baardzo kosztowna...ale juz boje sie za2 lata bo same ksiazki beda kosztowac mnie 400e:-(( a za 2lata moze i wiecej:-(( )
Mlodsza corcia idzie w tym roku po raz pierwszy do przedszkola( ma 2,5roczku).i ptrzebne sa:kubek niekapek,wlasny napoj ,recznikczki,fartuszek ,sliniaczek,przybory do pisania malowania-plecaczek...No maskara!Jak pamietam moja pierwsza corka tez chodzila do przedszkola ,ale w Polsce i takich potrzeb nie mieli.
Jedyne co fajne......troche spokoju w domu bedzie,chociaz do 13-bo tylko do tej godziny sa zajecia...:-)
pozdrawiam mamuski!!!

Dwóch synów mam już w szkole. W zeszłym roku kupowałam książki dla pierwszaka, bagatela 300 zł(+/-). W tym roku drugiemu synowi kupowałam wyprawkę pierwszaka 150 zł. Chłopcy chodzą do tej samej szkoły, więc nie ma to znaczenia ile wydaliśmy na książki teraz. Zawsze może być mniej (więcej również). Ale pamiętajmy, że książki to pikuś, co z resztą wyprawki? To dopiero koszmar.

Jak mój synek chodził do przedszkola to wyprawka(prócz książek) była prawie na całą A4. kleje,farby,modeliny,wycinanki a nawet węgiel do malowania i wiele innych dziwnych rzeczy. Oczywiście kupowalam mu wszystko. Ale po miesiącu zawsze okazywało się że prawie już nic nie ma, bo albo mu zginęło albo Pani obdzieliła pół przedszkolaków bo nie mieli (przedszkole publiczne). Teraz chodzi już do drugiej klasy i wydaję znacznie mniej na takie duperele.

A moja córeczka jest w pierwszej klasie i w czwartek czeka nas uroczyste ślubowanie