Na początku dodam iż jestem mamą 13 miesięcznego szkraba. Rozstępy zaczęły pojawiać się u mnie w 6 miesiącu ciąży. Dodam, że ani moja mama ani babcia po 2 ciążach nie miały rozstępów, więc nastawiałam się na to, że u mnie też się nie pojawią. No niestety pomimo smarowania się one i tak się pojawiły i to praktycznie wszędzie - zew i wew strona ud, brzuch, boczki, piersi i pośladki. Nie za ciekawie co ? Pierwsze co zrobiłam to udałam się do kosmetyczki na mikrodermabrazję. Byłam na 5 zabiegach - efekt? Żaden ! Musiałam natrafić na jakąś ciemną kosmetyczkę bo z tego co dowiedziałam się później skóra po pierwszym zabiegu powinna się bardzo łuszczyć u mnie czegoś takiego nie było. Zaczęłam smarować się przeróżnymi kremami. Smarowałam się nimi na przemian szukając odpowiedniego, który chociaż trochę poprawi wygląd tych paskudnych rozstępów. Używałam m.in Bio-Oil, Perfect Mama, Eveline Extreme 3D, Ziaja oraz ampułki Lierac. Smarowałam się 2 razy dziennie przez 8 miesięcy na przemian. Efekty ? Może same oceńcie. Tak wyglądały moje rozstępy w dniu kiedy zaczęłam się smarować.
A tak wyglądały po 8 miesięcznej kuracji.
Efekty widoczne gołym okiem
Jednak dla mnie to dalej za mało. Może zdjęcia tego tak nie oddają ale rozstępy ciągle są jasno fioletowe co szczególnie przeszkadza na udach w upalne dni. Po tym wszystkim skusiłam się jeszcze na 2 zabiegi laserem IPL powszechnie wiadomo, że przede wszystkim jest on przeznaczony do trwałego usuwania owłosienia lecz w minimalnym stopniu poprawia wygląd rozstępów. Moja kosmetyczka powiedziała, że nie opłaca się robić więcej jak 3 zabiegów, ja skorzystałam z dwóch. Efekty? Po laserze spodziewałam się jednak nieco większych a tymczasem były one minimalnie. Rozstępy minimalnie pojaśniały oraz minimalnie się spłyciły. Jeżeli chodzi o kremy których używałam to najbardziej polecam Bio-Oil po którym naprawdę widać różnicę w regularnym stosowaniu - jedyny jego minus to, że jest tłusty i ciężko się wchłania oraz ampułki Lierac - są drogie bo za 20 ampułek niewiele ponad 100zł ampułki mają po 5ml każda mi osobiście jedna ampułka starczała na dwa smarowania. Jeśli chodzi o minusy to nie mam żadnych zastrzeżeń co do tych ampułek. Mają lekki miodowy zapach, szybko się wchłaniają no i efekty także widać. Minimalnie spłyca rozstępy oraz tak jak przy Bio-Oil te najpłytsze w ogóle zniknęły z pola widzenia
Teraz właśnie zamówiłam sobie kolagen naturalny SILVER 200 ml. Zamówiłam go na stronie producenta co by nie wpaść na żadną podróbkę. Bardzo drogi specyfik ale z opowiadań innych kobiet wynika, że bardzo opłacalny. Przekonamy się
Jak będę już widziała jakiekolwiek efekty to na pewno się nimi podzielę
I pamiętajcie: systematyczność to pierwszy krok do sukcesu ! Wiadomo, że rozstępy zostaną już na zawsze ale można z nimi walczyć aż do momentu kiedy będą naprawdę słabo widoczne
Dodam jeszcze taką ciekawostkę o kremie Eveline Extreme 3D cellulit i rozstępy, który też bardzo sobie chwaliłam. Stosowałam go dokładnie 2 tyg - rozstępy co nie co się rozjaśniły a te całkiem małe i płytkie zniknęły z pola widzenia aczkolwiek zrezygnowałam z niego ponieważ po wsmarowaniu kremu ma się bardzo dziwne odczucie zimnego mrowienia dla mnie osobiście nie było to miłe uczucie przy tym było mi bardzo zimno i miałam dreszcze i niestety z tego powodu nie potrafiłam się przełamać aby stosować go dalej. Co jeszcze mnie zaskoczyło i to bardzo pozytywnie po tych 2 tyg zauważyłam, że mój cellulit który był widoczny gołym okiem tak się zmniejszył, że naprawdę było go widać minimalnie, więc tym którym takie zimne mrowienie by nie przeszkadzało to bardzo polecam ten kremik
(zobacz zmiany)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-14 13:45 przez _CytrynQa_.