Obecnie rozmawiamy o:

Jakie ogrzewanie domu

18 minut temu

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Prawko

20 lis 2014 - 19:49:50

Hej :) nie znalazłam takiego wątku a chciałabym się poradzić. W wtorek zdałam testy na prawko i teraz czeka mnie jeszcze jazda i bardzo się boję i denerwuje. Na testach myślałam że zemdleje z nerwów, to co dopiero będzie na jeździe :(
Stąd moje pytanie: jak Wy radzicie sobie z takim stresem? co mogłybyście mi doradzić żebym się aż tak nie denerwowała?
Czekam na odpowiedzi :)

zweryfikowana
Posty: 265
Ostrzeżenia: 1/5

Prawko

20 lis 2014 - 20:05:33

Też bym chciała wiedzieć, bo po paru nieudanych próbach mam tego dosyć :/ Każdy instruktor mówi, że na pewno zdam, bo dobrze jeżdżę, zbliża się egzamin to tak mnie paraliżuje sama myśl o tym, a nie potrafię nie myśleć ;/ każdy ma inaczej i przeżywa to na swój sposób :)

Prawko

21 lis 2014 - 14:18:34

Jakkolwiek to nie zabrzmi - musicie zaakceptować ewentualną porażkę :P Za pierwszym razem mi nie poszło, a za drugim stwierdziłam, że nic gorszego poza ponownym egzaminem się nie stanie i już nie byłam taka spięta. Niezdany egzamin to nie koniec świata, nie przejmujcie się tak ;)

Prawko

21 lis 2014 - 14:25:17

Mi instruktor radził środki uspokajające na bazie ziół (aby ispokajały, ale nie otumaniały) ale, prawdę mówiąc, nie widziałam jakiejś różnicy... Dodatkowo, jeśli drga ci prawa noga (na sprzęgle) możesz przed jazdą lekko uderzyć się po udzie - trochę pomogło.

zweryfikowana
Posty: 388
Ostrzeżenia: 2/5

Prawko

21 lis 2014 - 14:29:29

mi rowniez drgała noga na sprzegle. ale zdałam teorie na maxymalna liczbe punktow i praktyke miałam błąd ze zwlekałam z wyprzedzeniem rowerzysty :D ogólnie jechałam na tak zwanej wyjee&ce, nie przejmowałam sie czy zdam czy nie i jakos sie próbowałam nie stresowac. mowilam sobie w glowie ze jade z instruktorem i zebym jechala na lajcie spokojnie i dalo rade. mozesz wypic ziolka z apteki,podobno pomomagaja lekko na stres;)

Prawko

21 lis 2014 - 14:35:10

he,też mam ten problem . testy zdałam odrazu ale jak przyszedl czas na jazdę to łapię mnie niesamowity stres.. dosłownie nogi mi latają na pedałach w samochodzie :D . 3 razy już oblałam przez ten paraliżujący stres .:( nie umiem sobie z nim poradzić ...

Prawko

21 lis 2014 - 14:36:00

Na sprzęgle to chyba lewa noga? :P

Prawko

21 lis 2014 - 14:37:07

szczerze mówiąc dobrze iść zmęczonym, albo na kacu. Mówię serio, zdałam za 3 na Bemowie. Za pierwszym razem się denerwowałam, za drugim już nie, za 3tak mi wypadło że miałam 12h podróż autobusem, poszłam mega zmęczona. Jeszcze na domiar złego jeden z egzaminatorów się rozchorował i było 2h obsuwy. Zamiast o 11 do eLki wsiadłam o 13, byłam tak zła i zmęczona że zmysły mi się wyostrzyły, widziałam każdy znak z daleka, każdy samochód :D

Prawko

21 lis 2014 - 14:40:06

heheh mnie na rękawie tak noga latała, że uderzałam kolanem o kierownicę :D zdałam za 3 razem, ale nerwy były takie same jak za 1. Z perspektywy czasu chyba bym wzięła coś na uspokojenie. Nic do stracenia nie masz, a może pomogą. Każdy na inny sposób na stres ;) na rękawie mówiłam do siebie, a raczej przeklinałam :D dopiero później zdałam sobie sprawę, że wszystko jest nagrywane. A na mieście jak nie zrozumiałam komendy egzaminatora to powiedziałam, że przepraszam ale mam wysoką gorączkę i może mój brak zrozumienia jest tym spowodowany;) uwierzył, bo byłam po solarium i wyglądałam jak indianka :D powodzenia!

Prawko

21 lis 2014 - 14:44:07

Dokładnie, na sprzęgle to lewa noga, a nie prawa. Mnie też to niedługo czeka i przyznam, że mam mega stresa.

Prawko

21 lis 2014 - 15:07:05

Ja wzięłam raz tabletke na uspokojenie ziołową przed jazdą,ale nic to nie dało. Stres zwycięzył .
Najabardziej noga mi latała jak jechałam na placu pod tą górkę co trzeba sprzęgłem opereować .:D masakra :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-11-21 15:07 przez hydrobud4.

Prawko

21 lis 2014 - 18:11:31

Taki wątek jest już w dziale Ploteczki.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-11-21 20:47 przez Onyksowa.

Prawko

21 lis 2014 - 18:17:22

Jak to mowia - miej wyje*bane a bedzie Ci dane :D

Prawko

21 lis 2014 - 18:19:52

mialam egzamin w kwietniu. tak sie rozgadalam z moją egzaminatorką ze po 10 minutach zapomnialam o tym ze jestem na egzaminie, wchodziłam na placyk blada jak ściana, piłowałam silnikiem na podjeździe zeby nie zgasł, a jak jechalam na łuku to zapomnialam z wrażenia na którym słupku mam kierownicą skręcic... dałam rade, a jazda to byla sama przyjemnosc, zdałam za 1 razem, tylko dlatego ze ona ze mną prowadziła banalną rozmowę o pogodzie i parasolce... ze deszcz pada a ona nie ma parasolki ;p

edit: jezdzilam z nią 55 minut.chyba dlatego ze sie zagadała, więcej gadala niż ja ;-)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-11-21 18:23 przez kla20.

Prawko

21 lis 2014 - 18:40:15

co pomogło?
mowienie na głos co robie :))) serio, jechałam i mowiłam do siebie, tu znak taki i taki mam sie zatrzymac,tu pierwszeństwo ma ten i ten naprzeciwka to przepuszczam itp., mniej sie denerwowałam.

Miałam przy tym chwile grozy, bo skrecałam w lewo i po prawej na skrzyżowaniu miałam babeczke, była po prawej wiec miała pierwszeństwo, ale chciala mi chyba pomóc czy jak i macha mi reka, że mnie puszcza... i co, pojade to mi powie egzaminator, że wymusiłam pierwszeństwo i powinnam wiedzieć, że ona ma pierwszeństwo, a jak nie pojade to bedziemy tak sobie stać...
No i wybrnełam tak, że mowie do niego: wiem, że mam pierwszeństwo bo obowiązuje reguła prawej strony, ale Pani mnie puszcza i czeka i taranuje drogę, wiec pojade.
I nic nie powiedział na to, zdałam.

A wcześniej ulał mnie inny na sam koniec przy wjeździe juz na plac manewrowy po zakończonej jezdzie bo za poźno dałam wg nniego kierunkowskaz:/

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

który kupić telefon