Czy można reklamować plamę na odzieży??

Witam, kupiłam parę dni temu kurtkę w sklepie Bershka.W domu zorientowałam się, że kurtka ma plamkę - mogłam jej nie zauważyć, gdyż mierzyłam kurtki szybko, ale niestety, plamka jest widoczna podczas noszenia, boję się próbować to wyprać, bo nie wiem co to za substancja i czy bym tylko nie pogorszyła sprawy.. Kurtka ma nadal metkę, stąd moje pytanie- czy jest możliwa reklamacja kurtki w tej sieci sklepów i wymiana na kurtkę bez plamy??

wątpię, powiedzą że sama zrobiłaś plamę :/ swoją drogą, nie rozumiem jak można zniszczyć ciuch podczas przymierzania.. ostatnio widziałam śliczną sukienkę, wyjmuję swój rozmiar a ona przy dekolcie cała umazana fluidem.. a nie było drugiej w moim rozmiarze ohyda

no ja np niedawno mierzyłam bluzy z kapturem w h&m, też całe umazane fluidem przy szyi... ;/

nic nie mów, idz i oddaj kurtkę i tyle. A jak zauważą powiedz, że już taka plama była i sama jej nie zrobiłaś skoro kurtka z metka jest to nawet nie noszona.

Szoda czasu na reklamacje.

Cytat
kasienka52005
wątpię, powiedzą że sama zrobiłaś plamę :/ swoją drogą, nie rozumiem jak można zniszczyć ciuch podczas przymierzania.. ostatnio widziałam śliczną sukienkę, wyjmuję swój rozmiar a ona przy dekolcie cała umazana fluidem.. a nie było drugiej w moim rozmiarze ohyda

taaak strasznie mnie to denerwuje, nie rozumiem jak laski to robią, pzecież ja tez nosze podkład i nigdy nie pobrudziłam koszulki... Może próbują się wsciskać w ubrania 2 razy za małe i potem nie moga przez głowę sciągnąć nie wycierając całej twarzy?

Cytat
kasienka52005
wątpię, powiedzą że sama zrobiłaś plamę :/ swoją drogą, nie rozumiem jak można zniszczyć ciuch podczas przymierzania.. ostatnio widziałam śliczną sukienkę, wyjmuję swój rozmiar a ona przy dekolcie cała umazana fluidem.. a nie było drugiej w moim rozmiarze ohyda

Nienawidzę tego i typiar, które wiedząc, że mają na twarzy pół puszki farby olejnej wycierają cały ten syf o mierzone ubrania - dla mnie to zwykłe brudaski ukryte pod warstwą szpachli. Fe!

Cytat
truskawka_ang
nic nie mów, idz i oddaj kurtkę i tyle. A jak zauważą powiedz, że już taka plama była i sama jej nie zrobiłaś skoro kurtka z metka jest to nawet nie noszona.

Szoda czasu na reklamacje.

no w sumie nie pomyślałam o tym nie ma sensu reklamować

Jesli przed praniem natrzecie plame z fluidu szamponem do wlosow, na pewno zejdzie

Ale zauwazyłam, że ten sklep akurat ma wiekszośc ubrac w podkładzie... zastanawiam się dlaczego, tam jest to takie powszechne...

Miałam to samo, w pewnym sklepie kupowałam sukienkę i patrzę a pod spodem plama od podkładu

Cytat
kasienka52005
wątpię, powiedzą że sama zrobiłaś plamę :/ swoją drogą, nie rozumiem jak można zniszczyć ciuch podczas przymierzania.. ostatnio widziałam śliczną sukienkę, wyjmuję swój rozmiar a ona przy dekolcie cała umazana fluidem.. a nie było drugiej w moim rozmiarze ohyda

Miałam identyczną sytuację, ale na szczęście zauważyłam plamy od podkładu zanim weszłam do przymierzalni i powiedziałam o tym kobiecie przy kasie. Niestety nie było dwóch takich samych sukienek w moim rozmiarze, ale z racji tego, że sukienka była brudna zaproponowali mi zniżkę 15%. Dodam, że plamy od podkładu były wszędzie, wokół szyi, pod pachami (!) oraz na brzuchu od wewnętrznej strony. Myślę, że ktoś się na siłę w nią wciskał. Na szczęście wszystko zeszło, kupiłam Vanish w sprayu i w proszku.

nic nie mów, idz i oddaj kurtkę i tyle. A jak zauważą powiedz, że już taka plama była i sama jej nie zrobiłaś skoro kurtka z metka jest to nawet nie noszona.

Szoda czasu na reklamacje.


No właśnie jest jeden mały problem- bo mi zależy na tej kurtce ;p. A myślę, że może być cięzko dostać ten kolor i rozmiar np. jakbym miała iść do innego sklepu.. Zresztą jestem z małego miasta i nie mogę ot tak pojsc sobie do sklepu i to załatwić, dlatego najpierw się próbuje zorientować tu, czy może spotkałyście się z takim przypadkiem, że można było wymienić ciuch z plamą...