Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Chętnie poznam dziewczyny z podobnym problemem do mojego, a więc z zerowym powodzeniem u płci przeciwnej.

Zaznaczam, że NIE SZUKAM PORAD, a jedynie chciałabym się wygadać w towarzystwie, które zna problem z autopsji... suche rady osób, które nie doświadczyły, czym jest zerowy brak powodzenia, więc nie mogą się wczuć w sytuację, nic nie dadzą. A jak tak się wygadają babki z podobnym problemem, to na pewno im ulży ;) lepiej w necie, niż wśród znajomych, wstydzę się swojego problemu, dlatego zajrzałam właśnie tu!

Więc, jeśli są takie kobietki, to zapraszam!

P.s- wiadomo, że brak powodzenia to nie wszystko- ale w tym temacie skupiam się tylko na tym aspekcie mojego życia, więc nie piszcie mi, jakie to płytkie, przejmować się "tylko tym wielkim problemem".

zweryfikowana
Posty: 714
Ostrzeżenia: 3/5

Wiem jak to jest, no ale cóż...

Ja mam w sumie podobnie :) za to jak już się ktoś zainteresuje to szkoda gadać...

zweryfikowana
Posty: 714
Ostrzeżenia: 3/5

Otóż to... I potem są same problemy z tego ;)

a moze to kwestia charakteru ? :)

Cytat
Blair_89
Ja mam w sumie podobnie :) za to jak już się ktoś zainteresuje to szkoda gadać...

mam to samo... niby nic sie nie dzieje, a jak już to lepiej nie mówić, albo młodszy, albo taki, że nie dotknełabym go kijem.

Jedyne zainteresowanie, jakie okazują mi mężczyźni pochodzi od tych 60+, więc chyba łapię się do tematu.
Trzeba nauczyć się z tym żyć, jednak. Wtedy łatwiej samej okazywać zainteresowanie facetom, co mnie akurat bardziej odpowiada. Lubię wybierać, nie być wybierana.

Cytat
taran
Jedyne zainteresowanie, jakie okazują mi mężczyźni pochodzi od tych 60+, więc chyba łapię się do tematu.
Trzeba nauczyć się z tym żyć, jednak. Wtedy łatwiej samej okazywać zainteresowanie facetom, co mnie akurat bardziej odpowiada. Lubię wybierać, nie być wybierana.

u mnie to nie działa, jestem za bardzo nieśmiała. chyba to moja wina, ze tak sie dzieje. jak już jakis chłopak sie "zakręci" koło mnie np. na imprezie od razu uciekam wrokiem. ale takich sytuacji jest mało...

autorko, dobrze, że założyłaś taki wątek :) wiem, że nie jestem sama, bo wśród moich znajomych jestem jedyną osoba, która nie ma drugiej połówki. Czasami się okropnie z tym czuję jak idziemy na imprezę czy do kina każdy idzie z kimś a ja zawsze sama...

PRZECZYTAJ CALE PROSZE A TWOJE ZYCIE BEDZIE INNE :)

zalozylem specjalnie konto do waszej dyskusji

jestem facetem i powiem wam jak to jest naprawde

faceci sa wzrokowcami, to prawda znana nie od dzis.

sa rozne typy facetow

jezeli chcecie jakiegos przyciagnac do siebie to fakt wyglad sie liczy ale CHARAKTER jest baaardzo wazny

jezeli uwazacie sie za ,brzydkie' itp to zrobcie cos z soba. mowie to w grzecznosci.

jezeli jestes za puszysta - kup karnet na silownie, pocwicz w domu, za pare miesiecy twoje cialo bedzie milion razy piekniejsze niz jest

jezeli uwazasz ze masz brzydkie wlosy - zapusc je, pofarbuj, uloz

jezeli uwazasz ze masz brzydkie zeby - wybielanie duzo nie kosztuje, efekt powalajacy

jezeli uwazasz ze masz brzydka cere - dermatolog ma drzwi otwarte dla kazdego, po kuracji twarz bedzie nieziemska

uwierz mi ale facet zwraca uwage na szczegoly typu kolczyki, bizuteria, pierscionek - ubierz a zobaczysz, jezeli nie nosisz przekonaj sie do tego

jezeli uwazasz ze masz brzydkie ciuchy - ileż jest inspiracji, stron o ubieraniu sie. wystarczy dobrac kolorystycznie ciuchy, zeby byly ladne i chociazby troszke modne a beda naprawde inaczej patrzec

jezeli nosisz adidasy i bluzy zmien to na garsonke, baskinke, lekki obcas, sukienke na lato

makijaz: LEKKI makijaz podreslajacy oczy (maskara, kosci polizckowe typu roz itp) naprawde podzialaja a ty nie bedziesz sie czula jak tapeciara

nastepna rzecz: opalenizna. dziala na facetow jak magnez. poswiec troche czasu w lato na ,ukochane' sloneczko a bedzie cudownie

perfumy - tu chyba nie musze nic mowic, nie ma to jak kobieta ladnie pachnaca, od razu chce sie porozmawiac

jezeli zastosujesz sie do tych porad uwierz mi faceci beda lgnac jak muchy.

facet nie szuka idealu ale takiej ktora mu sie spodoba na pierwszy rzut oka, idealy sa na magazynach i sa w zwiazkach z photoshopem

nastepna wazna rzecz CHARAKTER

kobieta co malo mowi, jest ciuchutka to neistety nie jest to.

poogladaj filmiki na internecie, sa poradniki, obracaj sie w takim towarzystwie.

badz wygadana, wiecznie usmiechnieta. właśnie UŚMIECH. to jest chyba najlepsza rzecz jaka faceci kochaja w kobiecie. nie ma schodzic z twojej twarzy

badz pewna siebie, ty rzadzisz i to ty dyktujesz tempo rozmowy, tematy itp

pokaz ze sie niczego nie boisz

jezeli takie bedziecie albo chociaz w 50% na swoj uroczy sposob uwierzcie mi bedziecie mialy branie jak nigdy

powodzenia piękne kobiety :)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-23 14:18 przez facetznasie123.

facetznasie123 Masz rację!

Wprawdzie autorka wątku napisała, że nie szuka porad i wskazówek, a chce się jedynie pożalić, ale może warto zmienić coś w sobie, a nie tylko siedzieć i narzekać? Przecież NIE MA brzydkich kobiet i w większości brak zainteresowania lub małe zainteresowanie tkwi w samych kobietach, a nie w facetach. Wiadomo, są takie piękności, na które każdy facet zwróci uwagę. Niewiele kobiet może się tym poszczycić. Ale jednak wierzę, że zadbana kobieta, a przy tym UŚMIECHNIĘTA i otwarta w kontaktach z facetami może zdziałać tyle samo, co hollywódzka piękność.

wiem ze nie chciala porad ale uznalem ze jednak to sie przyda .

problem wlasnie tkwi w kobietach, ich niesmialosci oraz zachowaniu i byc moze lekkim zaniedbaniu wynikajacym z nadmiaru obowiazkow itp :)

facetznasie123 Ameryki nie odkryłeś ;)
Ja akurat jestem zadbaną kobietą, nie jestem może miss Universe ale brzydka też nie jestem,jestem zadbana, wygadana, uśmiechnięta, kończę dobre studia studia, mam swoje pasje i chwilami mam wrażenie ze jedyne czego mi brakuje to właśnie miłości. Zastanawiam się chwilami czemu tak jest...

Cytat
Blair_89
facetznasie123 Ameryki nie odkryłeś ;)
Ja akurat jestem zadbaną kobietą, nie jestem może miss Universe ale brzydka też nie jestem,jestem zadbana, wygadana, uśmiechnięta, kończę dobre studia studia, mam swoje pasje i chwilami mam wrażenie ze jedyne czego mi brakuje to właśnie miłości. Zastanawiam się chwilami czemu tak jest...

Może jesteś zbyt wymagająca? Albo może w Twoim zachowaniu jest coś, czego faceci się boją/ unikają? Niektóre moje koleżanki nie umieją rozmawiać z facetami, np. zbywają ich i udają "niedostępne", inne z kolei mają zbyt duże "parcie" na chłopaka, co też facetom się nie podoba...

A może nie masz GDZIE poznać tego nowego faceta, bo np. obracasz się w gronie kobiecym albo mężczyzn zajętych?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Kuchenna pomoc!