Pomoc- zadłużenie

Witajcie dziewczyny,
postanowiłam napisać tutaj, ponieważ mam już dosyć specjalistycznych stron, gdzie i tak nie umieją pomóc.
Ale zacznę od początku: mam 26 lat, pracuję zawodowo jako sekretarka, ale zarabiam marne grosze...
Moi rodzice są w trakcie rozwodu, gdyż ojciec bił moją mamę, a mnie poniewierał. Kilka lat temu kazał zaciągnąć mi kredyt, na remont mieszkania, obiecując że będzie go spłacał... jak się okazało nie dawno, mam zajęcie komornice na 15 tys zł, ponieważ tatuś kompletnie olał sprawę!!!! Jestem zadłużona również w szkole, ponieważ nie mam z czego płacić czesnego... Czynsz również mam nie uregulowany, bo znowu brak gotówki. Wpadłam w pętlę długów i nie mam pojęcia jak z niej wyjść. Nie mam od kogo pożyczyć pieniędzy, mam tylko mamę i tak razem się z tym borykamy. Nie spię po nocach, nic nie jem z nerwów... Nie wiem co mam robić...
Może dziewczyny jesteście jakimiś prawnikami, macie rodziców prawników, może macie jakieś pomysły jak z tego wyjść, jak czymś dorobić... Mieszkam w małej miejscowości i nie mam możliwości dorobienia po godzinach, a znowu wyjazd do większego miasta odpada, ponieważ nie mam nawet na głupie paliwo...
Dziewczyny apeluję do Was o pomoc, ponieważ jestem na skraju wytrzymałości fizycznej i psychicznej...

Błagam pomóżcie mi jakoś!!!!!!!!!

nieciekawa sytuacja ,ale na pewno jest jakieś wyjście.. może znajda się dziewczyny , które znają się na prawie, bo ja to jestem zielona w tych tematach. powodzenia !

Mój mąż boryka sie z podobnym problemem,podzyrował bratu pozyczke i 2 jego kredyt wziął na siebie.Przeczytałam tysiace stron porad i opisy spraw innych ludzi.Nie wiem czy pomogeale myslę,że w Twoim przypadku w gre wchodzi tylko napisac pismo do wierzyciela je jest sie niewypłacalnym,albo upadłosc konsumencka.ewentualnie jesli masz swiadków to oskarzyc tatusia o wyłudzenie kredytu.Ale to sprawy bardzo skomplikowane.Są w każdym miescie darmowe porady prawne,chyba w mopsach-ale nie jestem pewna.

ja mysle ze powinnas isc do dyrektora banku i komornika i porozmawiać ,poprosić ,żeby rozłożyli na mniejsze raty ,wiem ze jest to możliwe ,powiesz jaka masz sytuacje i byc może pujda ci na rękę ,tylko trzeba z nimi być w kontakcie ,nie olewac nie odbierać ponaglen itd itd. sa takie przypadki a druga sprawa to mama nie pracuje?niema zadnego dochodu?ze wszystko na twojej głowie jest?dalsze pożyczanie pieniędzy tylko pogorszy sprawę ,i to nie jest wyjście z sytuacji,moze zgłoscie się z mama do osrodka pomocy społecznej ,może dofinansują chociaż czynsz za mieszkanie ,od tego sa byy pomóc ludziom w kłopotach

idz do doradcy finansowego, przedstaw swoja sytacje, moze Ci jakos pomoze

kazał zaciągnąć ci kredyt i od tak wzięłaś go?
Nie znam się na prawie, ale wiem, że SunFlower23 tak, odezwij się do niej może?

Cytat
brunetka71
ja mysle ze powinnas isc do dyrektora banku i komornika i porozmawiać ,poprosić ,żeby rozłożyli na mniejsze raty ,wiem ze jest to możliwe ,sa takie przypadki a druga sprawa to mama nie pracuje?niema zadnego dochodu?ze wszystko na twojej głowie jest?dalsze pożyczanie pieniędzy tylko pogorszy sprawę ,i to nie jest wyjście z sytuacjii

dziwi mnie fakt że nie interesowałaś się wczesniej jak tata splaca kredyt który zaciagnal na ciebie. Jeżeli figurujesz w biku, a figurujesz skoro zajal sie tym komornik nie będziesz miec prawdopodobnie możliwości zaciągnięcia kredytu na splate poprzednich o niższej racie. Skoro nie masz pieniędzy umow sie na darmowa wizyte z przedstawicielem open Finance, moze on pomoże dobrać cos dla ciebie ale nie rob sobie nadzieji. Sytuacja jest kiepska. Idz ze sygnatura sprawy do komornika który prowadzi postepowanie egzekucyjne i postaraj sie dogadać, komornik tez czlowiek.

Niestety, ale jeśli kredyt jest na Ciebie to nie masz wyboru i będziesz musiała go spłacić. Spróbuj się może dogadać z ojcem, żeby pomógł Ci w jego spłacaniu? Najlepiej, żebyś jak najszybciej sprawę "ogarnęła" bo odsetki, które rosną od niespłacanych zobowiązań powalają. A może wzięłabyś kredyt konsolidacyjny? Ewentualnie dogadaj się z komornikiem na spłatę zadłużenia w wygodnych dla Ciebie ratach.

O kurczę nie zazdroszczę...nie znam się niestety na prawie ale jest tu kilka osób które to studiują.

Cytat
zambezi
kazał zaciągnąć ci kredyt i od tak wzięłaś go?
Nie znam się na prawie, ale wiem, że SunFlower23 tak, odezwij się do niej może?

i jestem.

zadłużenie nie jest prosta sprawą. udaj się do darmowego prawnika, którego każda gmina musi mieć. zadzwoń do urzędu gminy lub mopsu - podadzą ci numer telefonu.
skontaktuj się pilnie z komornikiem. oni są chętnie do współpracy, nawet na niskie raty typu 30-50 zł. wtedy przestają rosnąć odsetki, a to już duży plus.
do uczelni wyślij pismo i udaj się na rozmowę do rektora lub dziekana. weź ze soba pismo z prośbą o: spłacenie długu przez uczelnie / zmniejszego czesnego / rozłożenie czesnego na raty długoterminowe. poproś uczelnie o stypendium socjalne oraz zapomogę w najwyższej wysokości.
możesz również poczytać lub zapytać prawnika o upadłość konsumencką. jest to szczególna ochrona konsumenta, ale jest z milion warunków do spełnienia.

w razie pytań - zapraszam do wątku albo na priv.

No a czemu nie myślisz o wyjeździe za granicę? Niestety - sama się w to wpakowałaś to i sama to musisz pospłacać.

Może wybierz się do jakiejś poradni. Jestem pewna, że ktoś jest w stanie Ci pomóc.

niestety ale sama jesteś sobie winna.. ojciec kazał a ty wziełaś?? ok ale skoro tata go nie spłacał NAPEWNO przychodziły do ciebie zawiadomienia, ponaglenia do zapłaty,więc nie mów ,że nie wiedziałaś.powinnaś też sprawdzić czy jest wszystko na bierząco a jak się takie sprawy zaniedbuje to niestety potem takie konsekwencje... teraz jak juz jestes w bazie dłużników to nikt nigdy kredytu ci nie da ,nawet z umową na telefon bedziesz miała problem więc myśli się przed a nie po...

mam podobną sytuację i tak, po pierwsze nie możesz chować głowy w piasek i unikać komornika i innych wierzycieli, wręcz przeciwnie iść porozmawiać wytłumaczyć na spokojnie jaka jest sutuacja dlaczego tak się stało, komornik to tez człowiek i w większości przypadków idą na ugodę czyli dogadujecie się na jakąs okresloną (niezbyt dużą oczywiscie) sumę jaką będziesz REGULARNIE wpłacać.jak sam ado niego pójdziesz to będziesz postawiona w zupełnie innym świetle niż tacu co się ukrywają więc to jest moja rada, po drugie jest coś takiego jak konsolidacja kredytów czyli spłata zaciągniętych kredytów i innym zobowiązań nowym kredytem który tym razem będziesz spłacać w terminie i nie bedzie podstaw do tego aby komornik pukał do twych drzwi.jeśli udałoby się zrobić w jakimś banku lub w takiej instytucji pozabankowej (w takiej w tej chwili pracuję)nowym kredytem spłacone miałbyś wszystkie zobowiązania takie jak kredyt(przelew z banku do banku)i dostałabyś gotówkę na spłacenie czesnego i czynszu. idz do banku albo biura kredytowego i zapytaj czy dałoby radę tak zrobić życzę powodzenia i trzymam kciuki z całej siły

i tyle Autorkę widzieli. zastanawiam się, czy te problemy są realne, czy po prostu się wypisujecie i koniec historii. echh, jak poważnie to traktować?