Witam Was dziewczyny.
Niedawno wylicytowałam na allegro perfumy. Następnego dnia otrzymałam przesyłkę (co mnie zaniepokoiło ,skąd ten pośpiech )..okazało się, że w pudełeczku kartonowym jest dziura (mimo, że było w folii), a górna część flakonu jest wyraźnie doklejona. Na dodatek perfumy pachną pieprzem, a nie moim ulubionym od dawna zapachem. Sprzedawca nie odpisuje na maile, jak się okazuje numer telefonu też nie istnieje, dane na allegro były inne niż na opakowaniu paczki, którą odebrałam, slowem- facet wygląda na oszusta.
Poszłam z tą sprawą na policję ( niestety ale był to duży wydatek i postanowiłam tak tego nie zostawiac), gdzie dowiedziałam się, że przeciez PERFUMY DOSTAŁAM, ALE ZALEDWIE NIEZGODNE Z MOIMI OCZEKIWANIAMI.. nic ich nie interesował sam fakt, że ktoś sprzedaje podrabiane perfumy znanego projektanta i oszukuje ludzi.
Tu moja prośba: jeśli jest któraś z was, która miała podobną sytuację to barrdzo proszę o wiadomość, co zrobiła z tą sprawą. Nie wiem gdzie się zwrócić, a wiem, że od sprzedawcy pieniędzy nie odzyskam na własną rękę.