Dziewczyny jak wg was pozbyć sie fałszywego i toksycznego towarzystwa, które brudzi nam życie swoimi docinkami...
Chodzę do klasy ( IV technikum ) gdzie wszyscy się nie tolerują... dziwne żarty, głupie docinki, obrażanie siebie bądź nauczycieli... a ja taka nie jestem... i jakoś chyba dlatego nie umie się dopasowac do tej klasy... Ostatnio więc kilka dziewczyn wymyśliło, że je obgaduje.... a potem ze wszystkich... ze po nikim nie zostawiam suchej nitki... ze tak poprawiam sobie humor bo sama nie jestem ładna... że nie umie kogoś pochwalić tylko wciąż krytykuje i nie da sie tego słuchać... Dla mnie to totalna abstrakcja ponieważ wszystko co mówią na moj temat jest nie prawdą... Wzięło się to u nich dlatego, ze często mam tak ze rozmawiam z kimś popatrze na kogos innego i dalej z kims rozmawiam i one juz na podstawie tego twierdzą, że ja obgaduje. Wg. nich jestem fałszywa, głupia, tempa, brzydka.... ubieram sie tak i siak.... a mowie na innych... albo robie sobie taka fryzurę i wyglądam jak ^^ a na innych patrze.
Niewiem co mam już robić... przy nich staram sie nie pokazywać skruchy i wychodze ze wszystkiego z twarzą.... uśmiecham się jak by nigdy nic.... ale kurcze.... co robic kiedy połowa klasy patrzy na ciebie dziwnie ... :-/
Wiem ze to dziecinne co teraz piszę... ale kurcze no sorry... nie wiem jak juz sie zachowywać. Co radzicie?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-24 15:10 przez anuska155.
