Obecnie rozmawiamy o:

operacja oczu

gorący temat

transportery taśmowe

godzinę temu

sprawdzony stomatolog

godzinę temu

sklep detailingowy

godzinę temu

kosmetyki samochodowe

dzisiaj o 8:33

dresy na ulice

dzisiaj o 8:22

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam mam problem jestem w ciąży ale nie chce tego dziecka ponieważ zostałam zgwałcona przez ojaca dziecka.Nie wiem co robić.

to maleństwo nie jest niczemu winne, uwierz mi że jak usłyszysz bijące serduszko, poczujesz pierwsze ruchy pokochasz malenstwo, ja mam dwie wspaniałe córeczki i życia sobie bez niech nie wyobrażam oddam wszystko żeby tylko były zdrowe i szczesliwe.
moja koleżanka miała podobnie facet zostawił ją w ciąży była załamana, teraz jest szcześliwa z córeczką.
teraz może to dla ciebie trudne ale zobaczysz że malenstwo sprawi ci radosc

To trudna sytuacja, bardzo trudna ale nie bez wyjścia. Zrozumiała jest Twoja panika i podziwiam, że zamiast usunąć chcesz oddać dziecko aby miało lepsze życie.. Jednak to dopiero początek ciąży, przyjdzie taki moment kiedy zaczniesz czuć jego ruchy... z każdym tygodniem kochać będziesz je coraz bardziej (już je kochasz to widać po tym jak wypowiadasz się o ciąży). Boisz się reakcji rodziny bo zostałaś z tym sama ale może zaskoczą Cię wsparciem( nie przekonasz się dopóki im nie powiesz). A naprawdę warto spróbować. Po za tym są domy samotnej matki, państwo również pomaga samotnym matkom oraz alimenty które bez problemu dostaniesz jak i również zwrot kosztów utrzymania ciąży czy wyprawkę. Masz jeszcze dużo czasu i rozumiem twój mętlik w głowie jednak szukając informacji o adopcji czy pozostawieniu dziecka w szpitalu poszukaj też informacji jaką mogłabyś dostać jeżeli zdecydujesz sie je zatrzymać , tak na wszelki wypadek. z doświadczenia mogę powiedzieć jedynie, że kiedy urodzisz i przytulisz maleństwo nie będziesz chciała go oddać, nie będziesz umiała. Już masz niesamowity instykt maciezyński. moja koleżanka również myślała, że dziecku będzie lepiej u kogoś kto będzie mógł zapewnić lepsze życie ale mimo to nie poddała się bo nie umiała a teraz wyprowadza się z domu samotnej matki do nowego partnera, który pokochał ją jak i jej córkę, dzięki wsparciu pań z domu samotnej matki skończyła szkołę i znalazła pracę i mimo iż ojciec dziecka ją zostawił a rodzina się odsunęła dała sobie radę. Ty też możesz :) Decyzja należy do Ciebie i wierzę, że zrobisz to co będzie dla Ciebie najlepsze. Trzymam za Ciebie dziewczyno mocno kciuki i mam nadzieję, że ułoży się tobie jeszcze wszystko :)

Niezweryfikowana odezwij sie do mnie na e-mail ****@**** (dla własnego dobra nie podawaj emaili na forum. Administracja)

niezweryfikowana
Posty: 38
Ostrzeżenia: 4/5

Cytat
Madlena25
to maleństwo nie jest niczemu winne, uwierz mi że jak usłyszysz bijące serduszko, poczujesz pierwsze ruchy pokochasz malenstwo, ja mam dwie wspaniałe córeczki i życia sobie bez niech nie wyobrażam oddam wszystko żeby tylko były zdrowe i szczesliwe.
moja koleżanka miała podobnie facet zostawił ją w ciąży była załamana, teraz jest szcześliwa z córeczką.
teraz może to dla ciebie trudne ale zobaczysz że malenstwo sprawi ci radosc

bzdura.. czytałaś kiedykolwiek lub rozmawiałaś ze zgwłaconymi dziewczynami, które urodziły dziecko?
niestety to nie jest tak, że wystarczy bijące serduszko i problem zniknie, wręcz odwrotnie - do końca życia będzie widziała sprawce w swoim dziecku i prędzej czy później "miłość" się skończy i przemieni się w dużo gorsze uczucie i niechęć..

Cytat
karo44
Cytat
Madlena25
to maleństwo nie jest niczemu winne, uwierz mi że jak usłyszysz bijące serduszko, poczujesz pierwsze ruchy pokochasz malenstwo, ja mam dwie wspaniałe córeczki i życia sobie bez niech nie wyobrażam oddam wszystko żeby tylko były zdrowe i szczesliwe.
moja koleżanka miała podobnie facet zostawił ją w ciąży była załamana, teraz jest szcześliwa z córeczką.
teraz może to dla ciebie trudne ale zobaczysz że malenstwo sprawi ci radosc

bzdura.. czytałaś kiedykolwiek lub rozmawiałaś ze zgwłaconymi dziewczynami, które urodziły dziecko,
niestety to nie jest tak, że wystarczy bijące serduszko i problem zniknie, wręcz odwrotnie - do końca życia będzie widziała sprawce w swoim dziecku i prędzej czy później "miłość" się skończy i przemieni się w dużo gorsze uczucie i niechęć..

a ty czytałaś lub rozmawiałaś masz własne dzieci?? dziecko nie jest niczemu winne, potrzebuje miłości i opieki, to co może zabić niewinne dziecko lub zostawić komuś kto będzie je katował o czym teraz często się słyszy, czy bym była zgwłacona czy dziecko chore miałabym urodzić nigdy bym dziecka nie porzuciła, to cudowne uczucie kiedy dziecko powie ci KOCHAM CIE MAMUSIU

Jeśli nie możesz zarejestrować się w PUP - OPS zgłosi cię do ubezpieczenia zdrowotnego

Nie oddawaj dziecka, jeśli choć trochę masz wątpliwości. Każdego dnia, każdej nocy będziesz myślała co się dzieje z Twoim dzieckiem, jak wygląda, czy jest mu dobrze, czy jest i będzie kochane?
Na początku nie będzie łatwo, ale to nie jest tak ,że samotna matka jest zupełnie taka samotna. Możesz liczyś na pomoc mopsu, ludzi dobrej woli(chociaż tych jest bardzo mało) Przez okres do porodu musisz się koniecznie ubezpieczyć, a następnie wybrać do mopsu i zapytać na co możesz liczyć. W kościołach robią często zbiórki ubranek i żywności dla dzieci najbardziej potrzebujących. Są również Ośrodki Interwencji Kryzysowej- tam można uzyskać pomoc psychologiczną, osoby pomagające w poszukiwaniu pracy i oczywiście domy samotnej matki. Są darmowe żłobki, osoby w takiej sytuacji mają pierwszeństwo, wtedy możesz rozejrzeć się za pracą. Przemyśl decyzję , bo później nie będzie odwrotu.

Wczoraj trafiłam że swoim synem polrocznym do szpitala MSW, pielęgniarka miała na rękach 1,5ms chłopca, ślicznego...chciałam zapytać co trzeba byłoby zrobić żeby wziąć takie dziecko.ja mam tyle mleka, że spokojnie obdzielilabym jeszcze jedno dziecko, poświęciła dużo czasu, bo jestem na macierzyńskim...Ale kazała się nie interesować, zajmować swoimi sprawami...trochę chamsko ale co zrobić...a szkoda, jakbym znała dane matki od razu bym się skontaktowała, może by chciała żeby dziecko trafiło do konkretnej rodziny...tym bardziej, że można przecież przekazać rodzinie zastępczej,a jeśli się poprawi sytuacja, spróbować jednak wychować dzieciaka. Gdyby komuś przyszło do głowy oddać dziecko, to prosze się odezwać...

Wszystkie niezbędne informacje na temat porodu bez ubezpieczenia, Jakie formalności trzeba wypełnićć żeby zostawić dziecko w szpitalu, do kogo się zgłosić jeszcze w czasie ciąży i poprosić o pomoc o tym wszystkim przeczytasz na stronie aborcjaforum.pl w zakładce POZOSTAW w SZPITALU.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Witajcie proszę o porady