Kochana wiem jak się czujesz.... Ja też jestem na utrzymaniu już teraz męża... Jego mieszkanie on płaci za wszystko ale jak ja mam jakieś swoje pieniądze to się dokładam,,, Znam go od 2012 roku zakochałam się nieziemsko ale no właśnie gdy rok później dowiedział się ,że jestem w ciąży wpadł w szał... zamiast odpoczywać w ciąży to ja znosiłam wieczne kłótnie , poniżanie ... i także nie raz mnie popchnął i nie zwracał uwagi ,że coś może mi się stać ... całą ciąże przepłakałam ... gdy się mała urodziła nie pomógł mi w niczym ja po CC ledwo chodziłam ale go to nie obchodziło ... myślałam ,że coś się zmieni ciągle w to wierze... rodzice mi mówią,że mam się i mała spakować i wracać do nich ,,,, bo ile to można psychicznie nie daje już rady fizycznie powoli też .... Przed ślubem bardzo poważnie się zastanawiałam co ja robię czemu go nie zostawię ... tłumaczyłam sobie ,że go kocham itp niestety nie jest dobrze... teraz bardzo żałuję ,że nie słuchałam rodziców...Także Kochana ratuj się tacy ludzie się nie zmieniają