Nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja przprzyjmowałam tylko kwas foliowy firmy Ambio. Do tego jedynie zmodyfikowałam nieco dietę. Wdrożyłam do niej dużo więcej owoców i warzyw. Suplementami zaczęłam się wspomagać, gdy już zaszliśmy w ciążę. Na początku brałam Falvit, ale tam chyba za dużo witaminy A w składzie było, więc zamieniłam na inne tabletki, które znowu były tak duże, że gdy zaczęły się u mnie typowe objawy ciążowe, nie umiałam ich przełykać. Miały też za dużo witaminy D3 a to plus słońce skończyło się przedawkowaniem tej witaminy ;-) Kiedyś łykałam Vita-miner prenatal + DHA i do niego wróciłam i z nim pozostałam. Najlepiej mi służą te tabletki. Od połowy drugiego trymestru biorę też dodatkowo Magnez w zwiększonej dawce, ponieważ łapały mnie skurcze w okolicach podbrzusza.
Generalnie nie ma co się sztucznie faszerować. Najlepiej zapytaj swojego ginekologa. Mój, na podstawie wyników badań, zalecił mi to, czego potrzebuję i okazało się, że potrzebowałam stresu ;-) Wtedy się odblokowałam i zeszliśmy w ciążę :-D
Życzę Wam powodzenia! :-)