Cześć dziewczyny,
zanim zadam pytanie na które szukam odpowiedzi opiszę Wam o co chodzi. W mojej wiosce jest taka kobieta, koło 40-stki, która całe życie siedzi w krzakach przy przydrożnym sklepie popija wódeczkę i pali papierosy. Kobieta ponoć tak biedna i bezpruderyjna, że jak to mówią ludzie z mojej wsi, "daje du*y" za paczkę fajek i reszta pijaczków ma z niej nie lada uciechę. Znam ją z widzenia od dziecka, nie interesowało mnie to, że sobie pije, czy pali, ani reszta "plotek" na jej temat, choć często widywałam ją wracającą zygzakiem do domu i wielokrotnie widziałam ją siedzącą w owych krzakach, z kilkoma innymi mężczyznami popijającymi tanie trunki. Już jakiś czas temu słyszałam, że ta kobieta jest w ciąży, z jednym ze swoich "sponsorów" co mi jednym uchem wleciało a drugim wyleciało, bo obchodziło mnie to tyle co zeszłoroczny śnieg. Dopóki jej dziś nie zobaczyłam... Wracała z krzaków, z jak zwykle rozmytym makijażem, oczy się jej zamykały, ledwo słaniając się na nogach szła.... z brzuchem ciążowym.
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Nie potrafiłam jej nic powiedzieć, tylko gdy przeszła, kucnęłam i rozpłakałam się, patrząc jak się stacza. Od tej pory myślę cały czas o tym maleństwie, które siedzi w jej łonie, codziennie zalewane litrami alkoholu i mnie serce boli. Stąd moje pytanie: co mogę zrobić w jej sprawie? Czy można to gdzieś zgłosić? Kobieta nie przejmuje się opiniami w swojej sprawie, więc wątpię, że ktoś przemówi jej do rozumu, ale czy jest jakaś instytucja, która zajmuje się takimi kobietami? Bardzo proszę o pomoc...
...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-25 17:36 przez waska007.