Obecnie rozmawiamy o:

kredyt

gorący temat

Dom czy mieszkanie

15 minut temu

Meble na wymiar Warszawa

godzinę temu

Meble na wymiar Warszawa

godzinę temu

Jakie marki ? - Kosmetyki.

wczoraj o 22:24

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

02 cze 2014 - 21:53:03

jak zaczal sie wasz porod, skad wiedzialyscie ze to juz ;] bo przeciez to takie piekne chwile i warto sie podzielic przezyciami ;]

moj zaczal sie po 6 rano, bylam tylko z bratem w domu, gdy mu pow ze wody mi odcchodza (jego mina bezcenna) ;p odrazu pobiegl do sasiada i do szpitala, skurczy nie mialam.. na drugi dzien pod kroplowke i sie zaczelo ;] na fotelu juz ulga bo nie czulam skurczy,, lekarz i polozne mnie rozsmieszali ;] Mikolaj urodzil sie o 16;55 i wazyl 2700. kazdemu zycze takiego porodu ;]
hm... watek nie pojawil sie na glownym forum... nnie wiem co jest grane
halooo co z tym watkiem... ;[



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-02 22:58 przez MalaCzarna246.

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

03 cze 2014 - 06:07:02

Mój pierwszy poród był bardzo ciężki.
Trwał ponad 20 godzin (skurcze miałam przez 2 dni),byłam młoda,wystraszona.
Miałam fatalną "opiekę",położna w ogóle się mną nie interesowała,czytała sobie gazetę,gdy ja błagałam czy mogłabym wstać z łóżka na którym leżałam plackiem przez wiele godzin :(
Po porodzie również były same problemy,głównie z karmieniem córeczki.
Ale szkoda wspominać,niestety pierwszy poród wiąże się z najgorszym okresem mojego życia.

Drugi poród po 5 latach,był o wiele lepszy,urodziłam synka w 3 godziny. Wybrałam inny szpital,miałam wspaniałą położną i ogólnie wszyscy byli bardzo przyjaźnie nastawieni :) Zaskoczeniem była waga synka,bo z USG wychodziło 2700,a urodził się prawie 3500 :)

Ale na kolejne dziecko już na pewno się nie zdecyduję,nie przeżyłabym tego ponownie :)

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

03 cze 2014 - 20:52:35

Więcej mamusiek się nie wypowie sama jestem ciekawa co mnie czeka za 3 miesiące :)

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

03 cze 2014 - 21:04:05

Syna urodziłam wcześnie, ale poród miałam łatwy. Co prawda położne w tamtych czasach(15lat) nie były milutkie, ale przeżyłam. Skurcze rozpoczęły się w nocy, ale dali mi Nospe i dospałam do 9-ej rano. Podreptałam do 12-ej i 12,30 syn się urodził! Córkę rodziłam 3 lata temu i mam bardzo dobre wspomnienia. Doczekałam do ostatniej chwili w domu, czyli od 8-ej rano do 18-ej. Zaraz po przyjeździe wypełniłam papiery i 20.30 córka już była z nami!

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

03 cze 2014 - 21:08:31

Ja na szczęście byłam w szpitalu na obserwacji, bo pewnie urodzilabym w domu. O 15:55 miałam ktg na którym nie zapisał się ani jeden skurcz, czułam się bardzo dobrze, nawet śmiałam się że pewnie w poniedzialek wyjdę ;P (to była niedziela). Podczas tego ktg odeszły mi wody, a 16:20 mały był już na świecie ;) miałam raptem dwa, może trzy skurcze parte ;)

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

03 cze 2014 - 21:43:13

opisujcie dalej swoje porody ;]

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

04 cze 2014 - 19:25:34

Mój zaczął się o 5 rano. Wstałam na siku i po podniesieniu się z łóżka poczułam jak zaczynają mi wody odchodzić. Mąż już do pracy nie pojechał ;) Potem zaczęłam się szykować wzięłam prysznic ogoliłam sobie nogi hehe ;) Po 9 pojechaliśmy do szpitala, jak w domu miałam lekkie skurcze, tak w szpitalu mi się zatrzymały. Wzięli mnie na oddział i tak sobie leżałam, na wieczornym obchodzie miałam zapisane wywoływanie ciąży o 7 rano jak do tej pory nic się nie zacznie. Ale o 1 w nocy zaczęłam mieć skurcze i o 3 wzięli mnie na porodówkę, mąż przyjechał i potem o 7.15 urodziłam córeczkę. Ogólnie było ok miłe położne, fajna młoda lekarka był, która mnie super zszyła. Nie mogę narzekać jedynie skurcze miałam z krzyża, a one cholernie bolą.

szczesliwe mamy opowiadajcie ;]

04 cze 2014 - 19:52:32

cesarka z komplikacjami... do dziś nie wiem co to jest skurcz ;/

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ciąża - miałyście podobnie?