Pomóżcie proszę

Dziewczyny pomóżcie.A więc moja 2,5letnia córka od niedzieli nic nie je byłam w szpitalu leżałam 3 dni i stwierdzili że to afta tzn jeden lekarz mówił że ją ma drugi że nie.Dziś pojechałam prywatnie do lekarza z wypisem ze szpitala po obejrzeniu jej stwierdził że nie ma żadnej afty. Kazał jechać do dentysty że może to zęby okazało się że nie wszystko ok.Ale kaja ciągle pokazuje że coś ją boli w buzi jak zjadłą ostatni posiłek w niedziele to tak jak by się krztusiła lub ugryzła się w język i od tej pory zero apetytu tylko pije.Ostatnio była szczepiona i w sumie od tej pory tak jak sobie teraz przypominam zaczełą mało jeść i miałą takie objawy.Może któraś miałą coś podobnego ze swoją pociechą .

A gorączki nie ma? u mnie - okolice Częstochowy, panuje wirus, który powoduje właśnie afty na gardle i przełyku oraz wysoką gorączkę, dzieci są źle leczone, ponieważ lekarze leczą na anginę lub zapalenie gardła, plaga po prostu.

No właśnie nie ma gorączki.Odchodzę od zmysłów sprawdzam ciągle w łużeczku czy oddycha bo normalnie nie wiem co się dzieje każdy mówi co innego już nie wiem co robić.Widzę że chce się jej jeść ale boi się wziąść coś do buzi bo mówi że ją boli

podaj jej kaszkę taka do picia a potem zagęszczaj - może przezwycięży powoli strach.

a jak wyglądaja rączki i nóżki ? u nas była jakiś czas temu epidemia wirusa bostońskiego lub wysypki bostońskiej poczytaj sobie w internecie. Może to ta choroba ?

Zrobiłam jej kaszkę nie gęstą ale obawiam się że nie będzie chciała bo Kaja nie lubi nic co jest białe pije tylko moja herbatę.Nie ma wysypki nic i ciągle pokazuje że ją boli w buzi coś i to mnie zaskakuje a że nie mówi dość dobrze to biedactwo nie może powiedzieć.Lekarze sami nie wiedzą co jej jest a ja jestem bezsilna bezradna i strasznie się boję że osłabnie mi i znowu trafimy do szpitala bo ileż można żyć samą herbatą

Czy małej się często ulewało albo wracało?

A co jadła na ten obiad? Może np ość albo wiórek od kości jej utknął w podniebieniu czy gardle albo po prostu skaleczył i teraz ją boli przy przełykaniu.

Kaja ma 2.5roczku więc prawie wszystko je a co zjadła mięsko w sobotę i juz wypluła że ją boli ale w niedzielę zjadła śniadanie a pózniej jadła czipsy duszki i tak jak by moim zdaniem ugryzła sie w język zaczeła strasznie płakać ale to juz od tygodnia miała raz na jakiś czas z tym że jadła fakt że mniej ale jednak jadła a od tej niedzieli po incydęcie z duszkami koniec.W szpitalu zrobili jej RTG USG i nic nie wyszło więc nie wiem a teraz byc może boi się jeśc bo ma lęk przed bólem i pokazuje że tak boli.Już nie wiem snuje domysły chyba oszaleje sory że wam głowe zawracam ale ja nie miałąm nigdy problemów takich ze starszymi córkami więc jestem głupia teraz nie panikowała bym gdyby chodziło o błachą sprawe ale ona ma 2.5roczku.

Nie wiem czy u ciebie to będzie to samo, ale u mnie duszki wywołały alergię pokarmową na zawartą w nich chemię i problemy z jedzeniem przez tydzień, dziecko było starsze więc opisało ten ból więc było to coś jakbyś się pokaleczyła i zjadła coś w occie (bolało i szczypało), nawet picie kubusia powodowało ból, miksowałam rosół z makaronem taka łagodna ciepła zupka była oki i suche ziemniaki

po chipsach to i ja czasami mam podrażnione całe gardło

Spróbuj podawać jej herbatę z lipy - ładnie smaruje gardło i chroni przed podrażnieniem - powleka taką warstwą śluzowatą śluzówkę ( dla mnie zbawienie przy wszelkich problemach gardłowych ) - słodka lipa jest super

Dzieki serdeczne.Przez noc oczywiście na spaniu zjadła p 125ml kaszki mlecznej ale w dzień znowu herbata.Co prawda wzieła do buzi kawałek kiełbaski ale nawet jej nie połkła tylko wypluła.Czytałam właśnie że po szczepionce są takie obiawy jak moja kaja a ja ją szczepiłam jakieś 2tyg temu.
No i wyczytałam Kaje szczepiłam na Prommrovax.I pisze o tym że między innymi po tej szczepiące skutki uboczne to jadłowstrę. Więc tu chyba leży przyczyna oczywiście nie wszyscy to mają być może trafiło na moją Kajusie.