MAJ 2014

Dziewczyny tez Was dopadają takie dziwne załamania? Ja mam tak od kilku dni, wieczorami leżę i ryczę i nawet nie potrafię mezowi powiedzieć dlaczego. Ogólnie czuję sie taka zmęczona...mam wrażenie, że wszystko mnie boli, każdy mięsień. Mam w dodatku ucisk pod łapatką i to boli strasznie. Praktycznie co 10-15 min musze się kłasc i to na czymś płaskim, bez poduszki. W nocy boli mnie krzyż i żebra. Pół nocy śpię na siedząco Tak strasznie już bym chciała żeby to był koniec... oczywiście chcę żeby to był maj Już nie mogę się doczekac!

Mija84 - ja też mam czasem gorsze dni - wtedy żle sie czuje, brzusio ciągnie, nic mi sie nie chce, jest mi smutno... ale tak ogólnie to ciążę znoszę bardzo dobrze, nie miałam żadnych wymiotów itp.. ten III trymestr troszke daje się we znaki ale idzie przeżyć

Ja jak narazie się czuję ok ale to 28 tydzien, poród koniec maja, początek czerwca.
Także nie wymiotowałam ani razu nie wiem co to są mdłości
Na kontroli byłam 7 marca i pierwszy raz zdjęcie twarzy synka mamy


Dziewczyny mam pytanie w jakim płynie lub proszku pierzecie ubranka dla maluszków???

ja piore w persil non bio

Ja piorę w płatkach mydlanych.

Ja przy pierwszym dziecku używałam Proszku i płynu Lovela, ślicznie pachnie. Ale drogo wychodzi. Teraz bede robiła tak jak moja koleżanka. Pierze w proszku takim jak używa do wszystkiego, a tylko do płukania używa płynu dla dzieci. Lubię biały Silan więc pewnie tego bede używała

Ja kupiłam proszek i płyn lovela. Proszki mam do koloru i do białego, bo właściwie nie wiem jak to jest Może wystarczyłby jeden, ale dopiero się uczę co i jak.

Dziewczyny jak się czujecie?
Bo mnie zaczęły męczyć straszne skurcze w łydkach i stopach w nocy, a potem strasznie mnie bolą, masakra jakaś. Do tego niekiedy męczą mnie straszne wzdęcia i się czuję jakbym miała pęknąć, ledwo się ruszam wtedy. Ech takie uroki Nie wspominając już o bólu pleców.
Jesteście już spakowane? Bo ja jeszcze nie mam wszystkiego, mam nadzieję, że do końca przyszłego tygodnia skompletuję i się od razu też spakuję, bo położna mówiła żeby już od 32 tygodnia być przygotowaną.

Cytat
olka1988
Ja kupiłam proszek i płyn lovela. Proszki mam do koloru i do białego, bo właściwie nie wiem jak to jest Może wystarczyłby jeden, ale dopiero się uczę co i jak.

Dziewczyny jak się czujecie?
Bo mnie zaczęły męczyć straszne skurcze w łydkach i stopach w nocy, a potem strasznie mnie bolą, masakra jakaś. Do tego niekiedy męczą mnie straszne wzdęcia i się czuję jakbym miała pęknąć, ledwo się ruszam wtedy. Ech takie uroki Nie wspominając już o bólu pleców.
Jesteście już spakowane? Bo ja jeszcze nie mam wszystkiego, mam nadzieję, że do końca przyszłego tygodnia skompletuję i się od razu też spakuję, bo położna mówiła żeby już od 32 tygodnia być przygotowaną.

Gratuluje wszystkim mamom!
Ja mam termin na 1 maj, wiec juz niebawem zostane mama drugiej corci.

hej! Co tam u Was? Już wszystko przygotowane?
U mnie juz wszystko czeka, łożeczko stoi, wszystko poprane, poprasowane, torba spakowana i czekam Mam wrażenie, że trochę obnizył mi się brzuch, ale moja gin mówi że szyjka nadal zamknięta. W sumie to dobrze, bo jeszcze troszkę czasu zostało. Ale mam juz serdecznie dość! :/ Końcówki ciąży nie znoszę dobrze. Okropnie bolą mnie żebra, nie wiem jak spać. Często w nocy ryczę z bezsilności, bo już nie wiem co robić i jak leżeć. Do tego od ok 6 miesiąca mam dośc silny ucisk pod łopatką i ból utrudnia mi normalne funkcjonowanie. Czsami to nie wiem co mnie mocniej boli żebra czy plecy. Żeber nie mogę nawet dotknąc palcami tak bolą Z pierwszą corcią tak nie miałam, trochę bolały, ale nie tak Od wczoraj strasznie twardnieje mi brzuch, kładę sie na lewym boku i odpoczywam, ale ile można... Nie mogę się już doczekać terminu. Małej już ciasno rozpycha sie tak, że nie zawsze jest to przyjemne, czasami boli. Też tak macie? Czy tylko ja czuję się jakby mnie walec rozjechał Na szczescie nie mam ani jednego rozstępu i nie przytyłam dużo, to mnie pociesza
A jak u Was w tej końcówce? Też się tak męczycie?

Ja czuje sie rewelacyjnie w porownaniu do poprzedniego tygodnia. Dzis pakuje torbe do konca, po swietach tylko wozek ogarne i fotelik ma w koncu przyjsc a reszta tez czeka wyprana, wyprasowana. W poniedzialek bylam na wizycie mala 2900 juz wazy wiec pewnie klocek maly sie urodzi. Ktg nic nie wykazalo i szyjka tez zamknieta.

Ja się czuję różnie. Najgorzej jest w nocy, strasznie mnie bolą nogi i ciągle muszę się przewracać z boku na bok i szukać dobrego ułożenia. Teraz 3 tyg musiałam leżeć cały czas bo skracała mi się szyjka, wczoraj byłam na wizycie i jeszcze tydzień mam przeleżeć, a potem mogę już rodzić (to będzie 37 tydzień).
Torbę do szpitala mam spakowaną, ciuszki poprane, jeszcze trochę do prasowania zostało. Łóżeczko mąż będzie składał jak już wyląduję w szpitalu.

Mi też wózek jeszcze został, ale z tym poczekam na ostatnia chwilę bo nie mam go gdzie trzymać, a zamawiam na all więc bezie w dwa, trzy dni Fotelik juz jezdzi w bagażniku Musiałam troche przemeblować sypialnie ze względu na łóżeczko, ale ta zmiana bardzo mi sie podoba i zawsze jest inaczej Święta mnie przerazają. Bo ze względu na mój ucisk musze się co ok 15 min kłaść, bo dłużej nie wysiedze. A w święta głównie to się robi. Dwa dni siedzenia przy stole...masakra :/ Ale jakoś chyba przeżyję. Od kilku dni chodzi za mną ciasto czekoladowe z orzechami Dzisiaj w koncu zamierzam spełnić tą zachciankę i zaraz biorę się do roboty

Wózek mam już dość długo - Tako Dalga Classic. Sypialnie też musieliśmy przemeblować, dlatego łóżeczko na sam koniec, żeby mąż mógł się jak najdłużej biurkiem nacieszyć, potem trzeba je będzie zlikwidować, bo niestety mamy małe mieszkanko. Święta w tym roku spędzam w domu, rodzice przyjdą, ale powiedzieli, ze przyniosą coś do jedzenia, ze względu na to, że ja nie mogę się wysilać na razie także u mnie będzie luźno
Ciasta chodzą za mną non stop, ciągle mnie ciągnie do słodkiego i nie umiem się powstrzymać. Ciągle coś jem

Ja wozek mam po starszej corci Tako x jumper ale postal troche na strychu wiec trzeba go odswiezyc. Sypialnia tez czeka na przeniesienie do innego pomieszczenia, sciany odmalowane tylko meble przeniesc. Ja w pierwszej ciazy non stop jadlam teraz na szczescie mniej zdecydowanie wiec i kg na plusie mniej