Grudnióweczki 2013

U mnie gdy mała byla młodsza nie mogłam się nigdzie ruszyć bo było wielkie marudzenie. Teraz zostaje na 2-3 godziny z babciami i nie ma tragedii. Ale jak dadzą radę przez 9-10 godzin to się okaże. Bo to jednak inna bajka

puma73 to faktycznie lipa i ze tak postepuje twoj szef to w takim razie nikt nie moze pojsc na jekiekolwiek zwolnienie bo zaraz kogos innego przyjmuje na jego miejsce

Yucca u mnie jest właśnie na odwrót, wcześniej zostawała bez problemu, a teraz zostanie ale przez pierwsze pół godz marudzi i w drzwi się patrzy.
No 3 godz, a 9 to już różnica, no ale musi się przyzwyczaić.

Anka w tej pracy tak jest, że jak ktoś nie odejdzie, to nawet jak ta co pracowała wraca, to jej nie przyjmie. Na początku myślałam z koleżanką, że rok czasu to na pewno się coś zmieni, a tu niestety.

witajcie=) u nas roczek zbliża się wielkim krokiem 19 już blisko =) torcik już zamówiony będzie bananowy bo lenka uwielbia banany... mała ma już skonczone 11 mies i zaczyna właśnie sama chodzic jeszcze zaliczą upadki ale radzi sobie świetnie lubi bawic sie kubeczkami i strasssnie lubi maskotki przytula je i caluje rozbojnik maly... ksiazeczki oglada chetnie i pokazuje mi wtedy ilustracje chce zebym jej powiedziala co jest na obrazku.. reaguje juz chwile jak jej pokaze palcem ze nie wolno wtedy tak smiesznie robi paluszkiem i mowi tititi ... wie ze nie wolno jej dotknac kominka i rzucac pilotem wlasnie wtedy tak mi pokazuje jak zbjiza siie do tego. karmie ja dalej obiadkami z sloiczkow gotowalam ale sttwierdzilam ze wychodzi cenowo na jedno do tego gaz i robota a przy dziecku to ciezko bo skrobie sie po mnie jak gotuje i placze zebym sie ja zajela... w nocy jeszcze mi sie budzi do mleczka ale juz coraz zadziej. mowi poszczegolne slowa rano hak tylko wstaje wola jej ulubionego pieska i placze jak go nie przyniose glaska go i tuli takze dopiero pisalysmy z brzuszkami avteraz prosze rok pociechy beda mialy....

Ja jak czegos zabraniam Roksanie to mowie nunu i pokazuje tez palcem ze nie wolno a ona patrzy sie i dalej to robi a wie ze nie mozna. Taka spryciura :-) I patrzy na ile moze sobie pozwolic :-) Wczoraj jak nie pozwolilam jej dotykac do szyby w drzwiach od balkonu to poszla do kaloryfera gdzie byla folia aluminowa i za nia zaczela ciagac.

A wczoraj dalam jej do zabawy wszystkie plastikowe miseczki, talerze, pudelka, tacki z kuchni bo juz zadnymi zabawkami niechce sie bawic no chyba ze mama bedzie kolo niej siedziec to jeszcze moze sie pobawi. A tak i te akcesoria poszly w kat i bylo tylko mama mama.

Oj a ten rok strasznie minał niewiadomo kiedy ...

Nasz tort bedzie tak wygladac
Lili jutro konczy roczek.!

Monisia jaki fajny tort 100 lat dla Lili

A to moja też jest niezła aparatka, idzie tam gdzie jej nie wolno i mówię jej "nie wolno nunu", a ta się odwraca uśmiech od ucha do ucha i dalej, to samo robi.

Fajny torcik taki kolorowy :-) a dla Lili życze Najlepszego!

Byska, a to Twoja mała nie je tego co wy? Ja to już od 3 miesięcy (jakoś tak) to daję jej, to co nam. Chyba, że gotuję coś nam pikantnego lub takiego co ona nie może jeszcze. Ale wtedy jej gotuję zupkę

Mój mały też dość często wcina słoiczkowe jedzonko, ale tylko wtedy jak my na obiad jemy rzeczy typu bigos czy pizza na szybko.
Mały uwielbia ryż z jabłkiem (mógłby chyba tonę zjeść na raz)

W czwartek skończył roczek, a 7 grudnia robimy imprezkę w domu + na 13 mamy mszę za małego. Strasznie się boję tej godziny w kościele, bo on w domu nie potrafi posiedzieć 5 min a co dopiero na mszy.

Poniżej zdjęcie mojego roczniaka z sesji

I u nas już po imprezie urodzinowej. Mała od rana na pytanie "Kto dzisiaj ma urodzinki?" odpowiadała "Jaaa".
Tort zrobiłam sama, nawet nie wyszedł źle. A co najważniejsze był smaczny

Hej dziewczyny
Chcialam Wam zyczyc wesolych i radosnych swiat
A przy okazji bedziecie badz macie juz choinki?
Bo to wyzwanie przy dzieciakach

Monisia Dzięki za życzenia, Twoje święta też pewnie wesołe były
Ja mam i moja mała odczasu do czasu podchodzi i dotyka brokatowej bombki paluszkiem, a jak jej powiem nie wolno, to odchodzi
Chodzić zaczęła w dniu 1 urodzin

moja ściąga bombki i mi daje, myśli że to taka zabawa, na szczęście kupiłam plastiki jak brałam kota, ale zaczęła je też pakować do buzi, całe jej wchodzą, więc muszę uważać. zrobiła się mega marudna, miałczy non stop, budzi się w nocy, wyje jak nie wiem, wyszły jej w miesiąc trzy zęby w tym jedynka górna i wydaje mi się, że dalej coś idzie, bo się ślini jak nieboskie stworzenie ... chodzi do żłobka na 2 h ale dziś jej nie wiozłam, bo ma katar i kaszel. nie chodzi jeszcze, ale potrafi zrobić kilka kroków i przysiady w nieskończoność bez trzymania..
a jak jej czegoś zabronię lubi mówię nie to się wścieka ... i drze ... ktoś mi dziecko podmienił

Ajyysyt moją też podmienili Ale w tym wieku to normalne, bo nasze dzieciaki próbują nas do jakich granic mogą się posunąć. Ja moją, jak zaczyna się wściekać, to ignoruję i wychodzę do innego pokoju