Grudnióweczki 2013

moja stoi w łóżeczku jak jej się spać chce i się drze żeby ją położyć ale ja już mam na nią sposób"dobijam" ją na łóżku, łazi po mnie póki się nie położy i już widzę, że będzie kimać i wtedy ja do łóżeczka, bo inaczej to jest darcie

Tez tak robie ale u nas trwa to kolo godziny tak kolo 3 w nocy sie budzi i moje cudownr dziecko nie praktykuje zasypiania samo trzeba lulac a o 3 w nocy jest to meczace)

ojoj, na szczęscie moja śpi jak zabita do 6 rano, czasem do7. a dziś wstałam o 5 i patrzę a ona śpi złożona z siadu hehe, musiała sie krecić w nocy

puma73 mam nadzieje ze to sie zmieni i z łobuza zrobi sie aniołek bo jak narazie to robi co jej sie podoba.

monisia66631 bo słyszalam ze na kosci gotowac obiadek to jeszcze za wczesnie.

To wspołczuje Bo ja dla swojej jak dam mleko o 20.00 to przed 21.00 juz spi i az do 7.00 nastepnego dnia ale probuje ja jeszcze przytrzymac i przychodze do pokoju daje jej pic, pozniej smoczka, daje jakas zabawke i nakrywam ja bo zawsze sie kopie nozkami do gory ze spi calkiem odkryta i ma pozniej raczki i stopki zimne i zdarzy sie ze jeszcze pospi troszke. A tak ogolnie to nauczylam ja zeby zasypiala sama bez zadnego lulania. I zasypia sama wieczorem u nas na lozku a pozniej przenosze ja do jej pokoju do lozeczka a w poludnie tez zasypia sama a nieraz jak tato ja usypia to wlancza jej bajki z komorki z neta.

U nas mała ślicznie zasypiała w łóżeczku, tak koło 20-21 i spała do 6-7. Zawsze z małym marudzeniem, ale trochę cierpliwości i też składała się w pół z siadu. Potem przytulała do kocyka i kimanko. Czasem usypialiśmy ją w naszym łóżku (tak jak pisze Ajyysyt - dobijaliśmy hehe) i przenosiliśmy.
No ale dobre się skończyło.
Dzisiaj cały dzień wybucha płaczem. Dosłownie co kilka minut, nawet przy zabawie. Ja nie wiem jak my przejdziemy to ząbkowanie.
Najgorsze że już spadła z wagi. Czasem na kilka łyżeczek kaszki lub innej papki się skusi. Ale pić nie chce absolutnie nic. Na widok mleka ryczy jakby ją ze skóry obdzierali. Soku od czasu do czasu napije się z 2 łyczki, ale tylko z zwykłego otwartego kubka. Boję się, że mi się odwodni.
Za radą lekarza podaję jej czopki Viburcol. Ale nie widzę żeby się cokolwiek po nich uspokajała - no chyba, że bez byłoby jeszcze gorzej.
Takie biedne to moje maleństwo.

To moja znowu odwrotnie, mleko pije i kanapeczkę jej dam to zje. Ale odkąd jej góra idzie to nic łyżeczką nie chce jeść o obiadku nie ma mowy... Pić też nie chce, jedynie jej arbuza daje to trochę w tym ma soczku i to sobie glimie.

Moja też płaczem wybucha, nieraz nawet nic do buzi sobie nie wsadzi,a płacze. Tak mi jej szkoda.

Anka- zmieni się na pewno, tylko może tak mieć całe dzieciństwo

Yucca oj biedne te twoje maleństwo a tobie wspołczuje

A moja to obrazila sie na wode bo jak jej daje to odrazu rzuca sie do niej z rekami. A soczki tylko daj to by pila i pila to zamiast samej wody to zaczelismy dawac koperek to pije aby cos ze smakiem bylo :-)

Dzis chcialam zeby Roksana sama zasnela w swoim łożeczku ale nie dalo sie bo plakala, wiec musiala ja wyciagnac z lozeczka i z nia sie polozyc na lozko i po 10 minutach zasnela, mama musi byc na kazdym kroku a mi serce mieknie :-)

puma73 jakie kanapki robisz swojemu dziecku ? O arbuza dajesz ? można ? ja to po malutku wprowadzam nowe jedzonka dla malej bo boje sie zeby pozniej nie bylo problemow bo ostatnio dwa razy nam mocno plakala , brzuszek ja bolal to dawalam czopka i wiecie jak po godzinie czasu udalo ja sie uspokoic ? Włożylismy ja do hustawki bo mamy w domu wloczylismy pozytywke i ja kolysalismy i tak sie uspokoila i dlatego staram sie byc ostrozna z jedzeniem i miec na oku co zje.

Mojej zawsze jak coś nowego daje to najpierw troszeczkę, żeby sprawdzić czy jej nic nie będziesz, a potem już normalne ilości. I wiem, że po jabłuszku ją gazuje i brzuszek ją boli.
Robię kamnapeczkę z masełkiem i szyneczką, kroję w małe kwadraciki i podaję, ostatnio pastę z tuńczyka i jajek zrobiłam i też na kanapeczkę dałam.

Arbuz mi się wydaje, że nie jest taki straszny, bo składa się głównie z wody.

Moja jak skończyła 8 miesięcy to coraz więcej jej rzeczy daje. Nawet jak coś jem to zawsze troszkę jej dam spróbować, tylko potem sobie kłopotu narobię, bo chce więcej i płacze

Co tu tak cicho?

U nas z wielkiego ząbkowania wyszła na zewnątrz tylko górna... dwójka. Więc mamy już śliczne dolne jedynki i sporą górną dwójkę :| Ale chyba przebija się kolejna dwójka i jedynki.

No i mamy sukces - mała zaczęła akceptować grudki. Nie jest idealnie ale jest postęp.

ja zaczęłam stosować BLW ale ciężko idzie, bo tylko się babrze, wczoraj na kolanach moich zjadła aż trzy łyżki zupy z makaronem i nawet nie przeszkadzał jej makaron a wcześniej sobie z buzi wyciągała. ważyła pod koniec sierpnia niecałe 7200 kg. z nowości u nas to tuptamy sobie wokół stolika i wzdłuż łóżka, gaworzymy i krzyczymy, zębów brak .......

My już popylamy w chodaku po całym domu i gonimy psa Jeść je wszystko co dam i nie ma problemu.

Ajyysyt fajna ta metoda jest, ale jak ja bym miała moją po jedzeniu przebierać, to mi się odechciewa tego wszystkiego.

Moja ma 2 jedynki na dole, a góra stoi w miejscu.

Cytat
puma73
My już popylamy w chodaku po całym domu i gonimy psa Jeść je wszystko co dam i nie ma problemu.

Ajyysyt fajna ta metoda jest, ale jak ja bym miała moją po jedzeniu przebierać, to mi się odechciewa tego wszystkiego.

Moja ma 2 jedynki na dole, a góra stoi w miejscu.

Cytat
Ajyysyt

wbrew pozorom, bardziej jest ubabrane wszystko inne niż ona

Cytat
puma73

Cytat
Ajyysyt

wbrew pozorom, bardziej jest ubabrane wszystko inne niż ona

To może od dziecka zależy, bo jak mojej z 2 tyg temu dałam coś, żeby sama zjadła, to się tak upaprała, że szok

Ajyysyt i składałas wniosek o becikowe ?


u nas tez zebów brak, ale od połowy lipca raczkujemy i siadamy same jakos tydzien dwa pozniej nauczyła sie stawac a od niedawna przejdzie wzdluz kanapy. A taki szkodnik, ze nie wiem

własnie pierwszy raz wlaczyłam blokade w pralce bo juz majstrowała przy guzikach.

przez całe wakacje mielismy problem z jedzeniem, ale skonczyły sie upały i jakby ktos dziecko podmienił zaczeła jesc, chociaz na poaczatku mielismy problem z łyzeczka bo tak jakby zapomniała o otwieraniu buzi ale jest juz ok.

czy Wasze maluchy tez poza mamusia swiata nie widza? tatus tez jest super, ale mamusia musi byc