PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013

alicja1989 Uła... całe szczęście, że małej nic się nie stało.
Ale ja szczerze też Julkę zostawiam często na łóżku z tym, że ona jeszcze się nie przekręca na brzuch, tylko na boczki. Ale też muszę uważać bo któregoś dnia może mnie zaskoczyć i stanie się nie szczęście :/
Nic się nie martw, popełniłaś błąd ale to się zdarza, mam nadzieję, że wyciągniesz z tego wniosku i że narzeczony nie będzie długo fochał

no już jej nie zostawię samą na łóżku ... tylko będzie podłoga ... Nie życzę żadnej z Was tego ... MyszeQ uważaj bo właśnie zaskoczy Cię i nie daj Boże spadnie...

W poniedziałek pisałam Wam o Małej Gabrysi. Na szczęście obeszło się tylko na strachu... jest nosicielem wadliwego genu, ale na szczęście mukowiscydozy nie ma

A u nas nic ciekawego. Pierwsze słowo mojej Olci to: "pałeł" hehe, żadna tam mama, tata, baba tylko jakieś chłopaki jej w głowie.
Wspina się teraz wszędzie dosłownie: łóżeczko, łóżko, meble. Biegam po domu i ją tylko łapie... I strasznie szybko to robi, odwrócę się na chwilę a ta już stoi. Wczoraj np układałam coś tam w szafce a Ola się bawiła na podłodze jak zawsze, raczkuje, siada, turla się... Chwila normalnie a jej nie ma. Patrzę a ta stoi w kuchni przy nodze od stołu. Aż mi się gorąco zrobiło, nie dość ze kanciasta ta noga to na podłodze płytki. Normalnie tak ją teraz trzeba pilnować. Ząbków nadal nie mamy, ale myślę, że w ciągu najbliższych dni coś się pojawi bo coś tam w dziąsłach już widać. Jutro mamy kontrolę bioderek.

Alicja: mój maluch też się przekręca i pełza jak robaczek i też go zostawiam samego czasem ale wiem że trzeba mieć oczy w d** A wiesz jak to z facetami jest.. jakby przy nich się to wydarzyło to nic by się nie stało.. Pozdrawiam

Agusia: To smao mamie powiedziałam ,że przy nim to by było ok nic nie się stało itp.... Dzisiaj mojego szkraba przyłapałam na szperaniu po szufladach tak jej te pełzanie już sprawnie wychodzi ,że nienadążam






Właśnie od Hippa dostałam słoiczek z zupką pomidorową z ryżem i kurczakiem .. spróbowałam i co i Fuuuuuuuuuj;p

My już po kontroli na bioderka. Mieliśmy RTG. Pani doktor też mówiła, że bardzo szybko stoi. Zdjęcia wyszły ładnie, więc mówiła, że wszystko jak najbardziej w porządku. Następna kontrola jak mała zacznie chodzić, hehe śmiała się, że chyba niedługo bo Ola bardzo ruchliwa

Hej Mamuśki u mojego Kacperka pojawił się dziś pierwszy ząbek a od tygodnia woła mama, mama hihi fajnie to brzmi słodziak mały mój jeszcze sam nie stoi, ale łóżeczko już musieliśmy zniżyć bo mocno się podciąga i głowę już miał za barierką :/ cwaniaczek

Aguusia3108 hehe mojej Córci też na Dzień Dziecka wyrósł pierwszy ząbek
i dokładnie wczoraj pierwszy raz powiedziała tata, potem cały wieczór mówiła tatatattata tak śmiesznie buźkę wykrzywia jak coś mówi ciekawe kiedy będzie mówić mama?
Moja Ola nie potrafi z nikim zasnąć tylko ze mną. Musimy ją tego jakoś oduczyć bo tak to nie może być. W dzień nie ma problemu, ale wieczorem jest tragedia. W nocy też, jak się obudzi musi się do mnie przytulić. Ostatnio jak byliśmy na weekendzie u rodziców to w nocy po 3 jechałam po siostrę z imprezy. Wracam światło się w pokoju świeci, biegnę do domu bo myślałam, że krzyczy. Wchodzę do pokoju a na łóżku siedzi mąż i Olcia i bańki sobie puszczają no komicznie to wyglądało. Mała siedzi, a tak widać, że jest zaspana. Obudziła się jak mnie nie było i zaczęła płakać i w żaden sposób nie dało się jej uśpić, więc zaczęli się bawić

Hej kochane
Podobnie jak u Littki i Agususi mojemu Jasiowi tez wczoraj wyszly 2 zabki Dwie gorne jedynki Tak wiec juz mamy w sumie 4
Siedziec jakos siedzi ale co jakis czas sie przewraca jeszcze Za to bardzo lubi stac I wyrywa sie na podloge jak go postawie na kolanach ;/
Zjedzeniem mam tez problem nic smakuje jemu nic poza cycusiem ;/ pluje wszyatkim i dalam sobie spokoj i od dzisiaj znowu zaczynam zobacze jakie beda efekty

Cześć dziewczęta

Nasza Julka nadal jest szczerbata hehe
W tym tygodniu mamy wizytę u pediatry i szczepienia a Julka ma katarek i pewnie jej nie zaszczepią :/ Lipa bo już raz były przekładane te szczepienia... no ale co zrobić
I ciągle wyskakują jej jakieś zmiany na skórze. Ja nie wiem czy to te warzywa są tak mocno psikane. Niby nic nowego jej nie wprowadzam a ciągle coś się pojawia. Jednego dnia jest ok a już następnego jest cała w kropkach. Jak tak dalej pójdzie to będzie całe życie tylko na mleku hehe

Cześć dziewczyny,
Pola śpi,więc mam chwilę żeby napisać.Wiele się u nas nie zmieniło,mamy 4 ząbki:dwie dolne jedynki,górną jedynkę i dwójkę.W drodze dwa kolejne,szybko nam to idzie i w miarę bezboleśnie także jestem zadowolona.
Mamy za to inny problem.Na pleckach Poli wyskoczyły suche,czerwone plamki i szorstkie krostki.Nie mam pojęcia jaka może być przyczyna,cały czas je to samo,nic nowego nie wprowadzałam.Smaruję Medidermem i jeżeli nie przejdzie wybierzemy się do lekarza.Boję się,że to skaza białkowa albo AZS.
Pola zupełnie obraziła się na mleko,piję go bardzo mało.Rano ledwo 60 ml,wieczorem ok 100 ml i w nocy ok 120 ml.Nie chcę jej zmuszać,zresztą nie dałabym rady bo od razu odpycha butelkę a jak chce jej dać z powrotem to płacze,więc odpuszczam.Poza tym wszystko je normalne.
Próbuję przyzwyczaić ją do picia z kubeczka,ale na razie z marnym skutkiem
Noce w dalszym ciągu takie same,wstaję do niej po kilka razy a wczoraj nie spała pól nocy.
Sama bardzo ładnie siedzi,podnosi się jak podam jej ręce.Nie raczkuje i raczej się do tego nie rwie bo strasznie nie lubi leżeć na brzuchu.

Witajcie moja ani nie siedzi ,ani nie ma zębów ale chyba coś tam się w buzi dzieje nie chce mi pokazać jak daję jej paluszki to troche się podniesie jedynie co stać na nózkach to ona jest taka zadowolona i fajnie nóżkami przebiera.Z mlekiem mamy tez słabo ale wydaje mi się ,że to przez ząbki, a tak to nienarzekam

Hej dziewczyny, nie mogę wyjść z podziwu jak tak piszecie o Waszych 'maleństwach'
Littka, a Twoja Ola to już w ogóle mały hardcore
Staram się was czytać na bieżąco ale wybaczcie że napiszę tylko o sobie, dzieciaki znowu chore i cały dom na głowie, ech!

U nas się dzieje jak zwykle sporo, Paulinka ma dalej dwa zęby ale chyba idzie jej kilka kolejnych, nie siedzi ale pełza i prawie raczkuje. 'tatatata' już gada od ponad miesiąca, tak samo kiedy dam jej pieluszkę bawi się w 'akuku' i robi brawo/kosi-kosi. Niestety musiałyśmy przejść na mleko modyfikowane bo dostałam się do szpitala, złóg z woreczka żółciowego wpadł mi w jakiś przewód i musiałam mieć prawie natychmiastowy zabieg. W szpitalu co prawda mleko odciągałam, po wyjściu ze szpitala wydawało się że jest ok i cały dzień karmiłam, ale jakaś taka dziwnie poddenerwowana była... i potem faktycznie przy wieczornym karmieniu się wsłuchałam, nie połykała nic... Dostała mm i zasnęła ;/ i tak mi żal strasznie. Ale dajemy jej NAN i przestała chętnie jadać posiłki stałe ;/ Myślicie, że to ma związek?

Uciekam! Buziaki dla Was dzielnych mamuś i Waszych wspaniałych pociech

adrianna_k30 Moja na szczęście nie ma "alergii" na mleko. Wcina, że aż uszy się trzęsą
Za to poważnie się zastanawiam nam odstawieniem innych produktów bo znowu ją wysypało i już nie wiem czy to wina jedzenia czy może proszku albo nie wiem jeszcze czego :/ Póki co się wstrzymam bo jutro idziemy do pediatry i w piątek też ale prywatnie. Może powiedzą coś konkretnego bo mi już ręce opadają na tej jej zmiany skórne. Co dzień zaskakuje mnie coś nowego.
Właśnie też ma takie szorstkie czerwone plamki na udach i rączkach już od dłuższego czasu.

My też miałyśmy kilka prób z kubeczkiem ale Jula kompletnie nie wie o co chodzi. Patrzy się tylko na mnie jak na debila i wypycha niekapek językiem po czym robi swój łobuzowaty uśmieszek I tyle z naszej nauki

alicja1989 Moja też nie siedzi i nie ma zębów. Straszny leń z niej. Najchętniej to by tylko leżała. Chociaż kilka razy mi się obkręciła na macie o 180 stopni. Nie wiem jak ona to zrobiła (i kiedy)

narvana89 Po zabiegu już wszystko ok czy masz jakieś komplikacje?
Co do jedzenia to Paulinka na pewno czuje, że to nie jest to co kiedyś i pewnie się buntuje. Myślę, że z czasem się przyzwyczai do nowego smaku, potrzeba cierpliwości

U nas właśnie jest bez zmian. Julka nie nabyła żadnych nowych umiejętności. Stoimy w miejscu od dłuższego czasu.
W ogóle to naliczyłam, że w czerwcu mamy zaplanowanych 7 wizyt u lekarzy plus 2 razy w tygodniu rehabilitacja. Masakra jakaś :/

MyszeQ, jutro mam kontrolę po zabiegu (zabieg ERCP), myślę jednak że jest OK, ale z kolei będę musiała umawiać się na jak najszybsze usunięcie całego woreczka żółciowego ;/ Kiepsko ;/ A Wy z tymi lekarzami to już w ogóle macie przerąbane Oby tylko to zaprocentowało i jak najszybciej było już wszystko dobrze!!! trzymam kciuki! Co do nowych umiejętności, może być tak że dopiero przyjdą z czasem, a wtedy może wszystko na raz iść, nie nadążysz!

Może faktycznie z tym jedzeniem to kwestia czasu, umówiłam się jednak na jutro do przychodni na mały 'przegląd' Pauliny w związku z przejściem na mm, nie wiem czy podawać jej dalej D3 i mam tysiąc innych pytań, muszę sobie jeszcze ściągawkę zrobić bo zapomnę

Dziewczyny czy wy dajecie dzieciakom dodatek do jedzenia w postaci maleńkiej ilości masełka? Bo teściowa mówi że powinnam spróbować ale nie wiem... Zapytam oczywiście jutro pediatry (o ile nie zapomnę), ale jak to jest u was? W ogóle może macie jakąś stronę gdzie można znaleźć jakieś fajne przepisy dla naszych maluszków?

Buziaki!