Obecnie rozmawiamy o:

rozwód

gorący temat

Pogrzeb

16 minut temu

free spin za rejestracje

godzinę temu

srebrna biżuteria

dzisiaj o 12:06

Rewelacyjne okna

dzisiaj o 11:09

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Strach o maleństwo

22 sty 2013 - 17:22:25

Witam.
Jestem w 16 tyg ciązy i jest to moja 2 ciąża pierwsza niestety nie dobiegła do końca szczęśliwie ponieważ w 23 tyg mój maluszek udusił się pępowiną :( i mam teraz ciągle obawy czy teraz jest wszystko ok. Nie czuje jeszcze ruchów ani w tamtej ciązy nie czułam więc nie wiem nawet jaki to uczucie. Czasami mam takie uczucie nabrzmienia, ciężkości w podbrzuszu i za chwilę przechodzi może to on się jednak odzywa? Z rana mam malutki brzuszek a już wieczorem jest bardzo widoczny też tak miałyście nie wiem czy to jest normalne.

Strach o maleństwo

22 sty 2013 - 18:18:31

nie wiem co powiedzieć, jak Cię pocieszyć ani upewnić że wszystko jest ok bo tego nie jestem w stanie wiedzieć... ale zycze Ci siły, wytrwałości i szczęśliwej reszty ciąży:) a obawy o ciąze mają wszystkie mamy tym bardziej te po przejściach... zostaje tylko chodzenia na badania, dbanie o siebie i nadzieja ze tym razem wszystko będzie wporządku:)
ja na twoim miejscu chodziła bym na usg co miesiąc upewniac się że wszystko wporządku póki dziecko porządnie nie urośnie i będzie je czuć:) ale może ja mam paranoję :P



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-22 18:21 przez PastwaLosu.

Strach o maleństwo

22 sty 2013 - 18:21:20

a nie możesz spytać lekarza?
nie wiem nie byłam nigdy w ciąży, ale gdybym była i miała jakieś obawy na pewno udałabym się do lekarza i o wszystko wypytała.

Strach o maleństwo

22 sty 2013 - 18:21:35

To całkowicie normalne. Ja jestem w 39 tygodniu ciąży, ale tak do 20 też miałam tak że rano miałam mały a wieczorem większy brzuszek.
Będzie Ci teraz ciężko po takich przejściach. Może umów się na wizytę do psychologa? Nie zaszkodzi a może pomoże. W ciąży nie wolno się denerwować :)
Powodzenia i dużo zdrowia :)

Strach o maleństwo

22 sty 2013 - 18:33:50

bardzo mi przykro z powodu pierwszej ciąży.. też na początku ciąży miałam obawy czy bede wiedziała i czuła że to ruchy maluszka ale jak przyszedł ten dzień od razu wiedziałam:)co do podbrzusza to też czułam napięcie ale samoistnie przechodziło po chwili... ja jestem w 33 tygodniu wiec już prawie na finiszu i dopiero teraz zaczynam się bać o córcie bo bardzo kopie i szaleje w brzuchu a pępowiną może się szybko owinąc a ja nie mam na to wpływu
pozdrawiam i zycze szczęsliwego rozwiązania

Strach o maleństwo

23 sty 2013 - 12:51:10

To normalne. Też tak miałam jak byłam w ciąży.

Strach o maleństwo

23 sty 2013 - 13:29:12

Rozumiem Cię, ja jestem teraz w 15 tygodniu, to moja 3 ciąża, mam kilkuletnia córke, niestety druga ciąża wiosna ubiegłego roku zakończyła sie poronieniem. Rozumiem wszystkie obawy, mysle, że po takich doświadczeniach przechodzi sie kolejna ciążę inaczej, moja pierwsza ciaża to czas beztroski, do głowy by mi wtedy nie przyszło, ze cos może byc nie tak, ciaza super, poród lekki, dwie godzinki i wielkie szczęście, a teraz jest inaczej,miałam juz powazne bóle w święta, groził mi szpital, jednak lekarze stwierdzili, ze wszystko jest dobrze, ja mam wizyte i usg co 3 tygodnie, wiec jestem cały czas na bieżąco, jakby cos to dzwonie do lekarza nawet w święta czy w niedzielę, dbam o siebie, ale czuje ciagle jakies bóle, brak sił, osłabienie, niewiele moge zrobic, po prostu to czas pokory i oczekiwania co przyniesie kazdy nowy dzień i tydzień.Może tez wiek ma na to wpływ;) Mimo to jestem dobrej mysli, staram sie nie rozprawiac nad tym wszystkim, mamy tyle spraw z moja 5-latka, że zapominam o wszystkim;)Ja juz czuję lekkie musnięcia choc to wczeny czas jednak kolejna ciaza więc tak bywa;)

Strach o maleństwo

23 sty 2013 - 20:15:02

Wiola rozumiem Cię i serdecznie wspólczuję tych obaw od razu przypomina mi się moja ciąża i ciągłe oczekiwanie kolejne wizyty i werykt lekarza, czekanie na choćby najmniejszy ruch, jak nie to mówilam do malej, poruszałam brzuchem, kładłam sie na bok, jadłam coś slodkiego.Robilam wszystko by mieć pewność, że sie rusza(podczas choroby i kaszlu nawet pojechałam do położnej by posłuchać bicia serduszka). Tym bardziej, że dwie pierwsze ciąże starciłam. Tak więc rozumiem Cię.Dopiero końcówka ciąży gdy mala skakala non stop ulżyło mi. Mi pomogło zawierzenie ciąży i dziecka Bogu znalazlam modlitwy do "odpowiednich" świętych;)25.06.12 urodziłam( tzn probowalam ale brak akcji porodowej spowodował, że lekarze wyjęli małą przez cesarkę) córcię i jestem najszczęśliwszą mamą. Trzymam za Ciebie kciuki i w razie co pisz.

Strach o maleństwo

23 sty 2013 - 20:24:57

Cytat
PastwaLosu
ja na twoim miejscu chodziła bym na usg co miesiąc upewniac się że wszystko wporządku póki dziecko porządnie nie urośnie i będzie je czuć:) ale może ja mam paranoję :P


? Ja chodziłam całą ciążę co miesiąc na usg, a nie była zagrożona, co w tym nadzwyczajnego?


Autorko, myślę, że dobrze by było jakbyś poszukała pomocy u psychologa, bo pozytywne nastawienie jest bardzo ważne, nie możesz się ciągle bać, wiadomo, że nerwy to nic dobrego. A to, o czym piszesz, to normalne.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

urojona ciaza ?