Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Lipcowe mamusie 2013

27 mar 2014 - 08:46:46

sabi203 Twoje dziecko je szynke .jajecznice i parowke juz?> Jest z lipca ?Ja mam stracha dawac mojej juz takie rzeczy..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-27 08:47 przez inez144.

Lipcowe mamusie 2013

27 mar 2014 - 08:50:43

Kroofy, myślę, że każde z naszych dzieciów ma jakiś haczyk;)
Twój z jedzeniem, moja ze spaniem.....
CO do zaparć, to nie wiem, pewnie dajesz do zupek troszkę oleju lub oliwki, aby lepiej wchłaniały się witaminy i składniki odżywcze? to u nas poskutkowało, kupa jest codziennie nawet klika razy...działa dobrze gruszka, moja zjada naraz całą!
Twój synek pewnie ma swoje smaki, myślę, ze wciąż musisz próbować nowych aby mu dogodzić, i nie przejmuj się, ze nie ma tak urozmaiconych posiłków, ja wypisałam wyżej co moja je, ale to nie znaczy, że pochłania jak smok, bywają takie dni i tygodnie, że jest na samej piersi, ludzie oczy wytrzeszczają jak to możliwe, ale czasem u nas tak bywa, jak jest choroba, jak jest rozdrażnienie...np.teraz w trakcie choroby-tak jest nie je nic, nawet pierś to kilka sekund, no i wiele lekarstw i tu jest duży mój stres......
Nie wiem jak mu gotujesz- to spróbuj podać słoik, lub na odwrót, wymyślić jakieś nowe kombinacje smakowe, albo przeczekać...
Ja też unikam chemii w posiłkach nie podaje zwykłego pieczywa, wędlin, wieloskładnikowych gotowych dań, parówek, jajek itp., bo wiem, ze jeszcze się tego naje, a poza tym może wystąpić u niej uczulenie.
U starszej wszystko było inaczej, jadła o wiele więcej, bezproblemowo i prawie wszystko..

Lipcowe mamusie 2013

27 mar 2014 - 14:52:50

pieczywo sama pieke, szynke mamy swojska więc chemi za dużo w tym nie ma... a skoro nic mu po tym sie nie dzieje (nie ymiotuje, nie ma wysypki i kupka normalna i regularna) więc czemu nie. Kiedys nasze babcie małemu dziecku zarnówki ugotowały, dały pietke z chleba czy ogórek kiszony do muldania i mniej było ludzi uczulonych na jakies pokarmy niz słyszy sie teraz które dziecko na co uczulone, wiec ja w 100% popieram stare metody zywienia

Lipcowe mamusie 2013

28 mar 2014 - 01:19:08

Kiedyś pszenica była pszenicą, pasza dla zwierząt paszą a nie wypełniaczem jelit i hormonem wzrostu, a warzywa miały smak i zapach. Teraz w mieście o jabłka ze "zdrowym" robaczkiem można ze świecą szukać. O takie jedzenie jak dawały nam nasze mamy i babce teraz bardzo ciężko, bo np. trzeba mieć własne nasiona a nie genetycznie modyfikowane ze sklepu, żeby mieć naprawdę dobrą marchew czy truskawki.

Dodaję tłuszczu do zupek, ale on ich i tak nie zjada więc nie ma siły, żeby działało. Wyrywa mi łyżeczki, albo je gryzie, już tyle warzyw próbowałam, że niewiele w tej chwili mi zostało do sprawdzenia.
Cukier odpada, mam ambitny plan nie zapoznawania go z tym białym dziadostwem jak długo się da :P
Jeszcze mam pomysł, żeby to ojciec go karmił, może od niego zje, ale takie testy dopiero najwcześniej za tydzień lub dwa będą możliwe :)

zweryfikowana
Posty: 857
Ostrzeżenia: 1/5

Lipcowe mamusie 2013

28 mar 2014 - 08:23:54

Kroofy nie wiem czy to pomoze,ale daj mu najpierw lyzeczke do pobawienia sie zeby sie z nia oswoił. a jak nie to moze spróbuj dac mu z normalnej metalowej lyzeczki czy widelca. A probowałas "leci samolocik" i takie rozne zagadywania zeby otworzył buzke?u nas czasem skutkuje:)

Lipcowe mamusie 2013

28 mar 2014 - 11:56:22

Łyżeczkę mu daję, do karmienia mam 3-4 albo więcej przygotowane, że jak mi jedną zabierze to mam drugą. Spróbuję metalową łyżeczką dziś dać, może w niej nie zasmakuje :D

Samolocików i innych zabawiaczy nie chcę stosować, robiłam tak przy starszym i z czasem potrzebował jeszcze większych zachęt, bez nich nie chciał w ogóle jeść, a oduczenie takich zwyczajów później było piekłem. Wiem, że dużo ułatwiają, ale dziecko łatwo się przyzwyczaja i później myli jedzenie z zabawą, granica pomiędzy jest zbyt delikatna. Jedynie co to go chwalę za każdą zjedzoną porcję z łyżeczki, chociaż to też z umiarem, żebym potem nie musiała tańczyć i śpiewać z radości za każdym zjedzonym kęsem :)
Tak mi się marzyło wychować smakosza, a tu mi dziecko takie kłody pod nogi rzuca :P

Lipcowe mamusie 2013

28 mar 2014 - 12:56:33

kroofy a próbowałas karmic go w porze gdy wy jecie? może tak razem z wami przy stole szłoby sprawniej jakby widział ze nie tylko on ma miseczke przed sobą

zweryfikowana
Posty: 857
Ostrzeżenia: 1/5

Lipcowe mamusie 2013

28 mar 2014 - 16:48:54

U mnie poskutkowało jedzenie wlasnie z nami i wtedy podaje obiad jak wiem ze mały jest juz glodny. to zjada ze smakiem. moze go troszke "przegłodź" i wtedy nabierze apetytu?

Lipcowe mamusie 2013

28 mar 2014 - 17:00:05

Z jedzeniem razem jest o tyle kłopot, że obiady zjadam głównie sama z Tomkiem, będę się musiała zorganizować i spróbować w ten sposób dawać.

Dzięki za pomysły :)

Lipcowe mamusie 2013

28 mar 2014 - 17:07:18

Natan zawsze siedzi z nami przy stole w krzesełku,jak widzi że coś jemy to aż się trzęsie :P więc zazwyczaj dostanie ugotowany kalafior albo brokuł- tak w całości na talerzyku i wcina rękami, ubabrany przy tym niemiłosiernie ale ważne że dziecko pojedzone i szczęśliwe ;)

Lipcowe mamusie 2013

01 kwi 2014 - 21:30:46

Na prima aprilis Iza zrobiła nam niespodziankę, bez długich wstępów pokazała pierwszego zęba a nic nam tego nie zapowiadało;)

zweryfikowana
Posty: 857
Ostrzeżenia: 1/5

Lipcowe mamusie 2013

03 kwi 2014 - 07:46:35

u nas juz 1 cały i pół~!:D

Lipcowe mamusie 2013

03 kwi 2014 - 09:26:56

Ile wasze maluchy zjadają zupki, tak orientacyjnie ?
Wczoraj wybyłam z domu na czas obiadu a ojciec go zupką karmił i podobno bez problemów zjadł, nawet łyżeczki nie wyrywał :) Jeszcze powtórzymy testy jak się sytuacja powtórzy to będę mogła odetchnąć z ulgą :)

Próbowałam mu dawać metalową łyżeczką kaszkę owocową to nawet w miarę jadł, w każdym bądź razie lepiej niż wcześniej :) Mam nadzieję, że szybko się przestawi, bo widać po nim, że apetyt ma tylko jakby go coś blokowało.

Nam zęby stanęły od lutego. Zatrzymały się na 6 i pomimo ślinienia i gryzienia wszystkiego non stop, nie zanosi się na kolejnego (nawet pod dziąsełkami nie widać nic. Udało mi się wczoraj złapać górną czwórkę na zdjęciu :D



zweryfikowana
Posty: 857
Ostrzeżenia: 1/5

Lipcowe mamusie 2013

03 kwi 2014 - 15:52:10

kroofy duuuzo tych zebow:D a ile Twoje dziecie ma?
u mnie ciezko powiedziec ile zjada bo ile mu naloze tych przewaznie zje, czasem nawet poprawi z tata jak tata je pozniej od nas

Lipcowe mamusie 2013

03 kwi 2014 - 21:42:04

Juro będzie 9 miesięcy skończone, a zęby ma 4 u góry i 2 kasowniki na dole :)
Tomek nam w 7 miesiącu przystopował, bo do siódmego to i zęby szły jak szalone i do chodzenia się rwał, a potem nagle się uspokoił, w tym samym czasie napięcie z niego w większości zeszło. Jedynie gryzie okropnie wszystko, najpierw myślałam, że zęby, ale od 2 miesięcy żadnego nie widać i się nawet nie zapowiada, a gryzie dzień w dzień z taką samą pasją :) Obstawiam, że to będzie jakieś echo od napięcia mięśniowego, pewnie minie jak sobie coś innego znajdzie w zastępstwie :)

A jak wasze maluchy spokojne czy raczej małe psoty ?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Zostawił mnie w ciąży