Mamusie xxl.

sensejszyn kochana głowa do góry, ja też nie należę do szczupłych osób, urodziłam już jednego synka bez żadnych problemów i miał tylko 2890g Teraz mam końcówkę drugiej ciąży i też jest OK Niby mam lekką cukrzycę, bo glukoza wykazała 146(norma do 140), więc trzeba się pilnować z cukrem, ale to chyba normalne, że w ciąży dbamy o to co jemy i staramy się czy te chude czy grube, alby przebiegała dobrze Nie panikujcie drogie mamy i nie straszcie koleżanki, bo nie jedna chuda ma, więcej problemów w ciąży

w mojej przychodni ginekolog kiedyś powiedział jednej kobiecie która nie mogła zajść w ciąże: utuczyła się pani jak świnia i dziwi się że w ciąże nie może zajść...

może przesadził, ale tusza nikomu nie wychodzi na zdrowie, a poza tym dziecko które ma w miare sztupłą mamę [za takie uważam do rozm do 42] na pewno jest bardziej zadowolone z jej wyglądu jak już np chodzi do przedszkola. przecież dzieci też postrzegają jakoś rodziców.

a poza tym niestety zauważyłam że 90% sprawdza się dewiza: otyła mama=otyłe dzieko

Powiem Ci tak to jest dopiero 14 tydzień jak piszesz a ty jesteś w rozmiarze xxl. Gwarantuje Ci że jezeli nie zmienisz diety i nie będziesz pilnowała tego co jesz to idac do porodu będziesz miała jeden x więcej na metce. Wystarczy dieta odpowiednia do twojego stanu a nie będziesz miała nadcisnienia i cukrzycy ciązowej co niestety jest bardziej prawdopodobne przy twoim rozmiarze. A czy dziecko urodzi się grube czy chude nie zależy od tego ile matka p[rzytyje w ciązy. W pierwszej ciąży przytyłam 25 kg córka urodziła się 3250 a w drugiej 14 kg a dziecko miało 4600 także nie zalezy to od tuszy matki ale najwazniejsze to dbac o siebie.

tyle, że nikt nie zaklada, że ta mama nie będzie dbała o siebie, więc po co takie słowa, że od razu się coś stanie... Nie napisała też ile waży, może wcale nie jest to jakaś wielka nadwaga. Większość z nas liczy się ze swoim stanem zdrowia itp, więc chyba każdej zależy na zdrowym maluszku i będzie się starała, żeby taki się właśnie urodził

ja nie pisałam o lekkiej nadwadze a o sporej otyłości która mniemam że założycielka wątku ma bo rozmiar 48 mówi sam za siebie ...
dziś sensejszyn nawet nie jesteś na półmetku ciązy więc cóż możesz powiedzieć niestety niewiele
gratuluję ci dobrych wyników samopoczucia ale uwierz to potrafi się zmienić z dnia na dzień
próbuję Cię przestrzec że jeśli nie zmienisz diety będziesz tyc w zastraszającym tempie i z każdym tygodniem będzie coraz trudniej po drugie nikt nie wspomniał o komplikacjach porodowych z resztą poczytaj artykuły i podania medyczne
nie zamierzam tu głaskać po głowie i przyjąć rolę pocieszyciela i mydlić oczu że będzie ok -życze ci tego ale jesteś w grupie ryzyka i warto chociaż o tym pomyśleć ...
ile przytyłaś przez te 17 tygodni ?

Cytat
aaggaa89
tyle, że nikt nie zaklada, że ta mama nie będzie dbała o siebie, więc po co takie słowa, że od razu się coś stanie... Nie napisała też ile waży, może wcale nie jest to jakaś wielka nadwaga. Większość z nas liczy się ze swoim stanem zdrowia itp, więc chyba każdej zależy na zdrowym maluszku i będzie się starała, żeby taki się właśnie urodził

Jesli nosisz rozmiar 46/48 to ty przez całą ciąże powinnaś być na specjalnej diecie i po mału stopniowo gubić kilogramy a dziecko będzie i tak brało z ciebie to co jest mu potrzebne a ty będziesz trawić resztę wiec twoje kilogramy i ogólne obciążenie organizmu może mieć zły wpływ na ciebie i maleństwo które nosisz jak nie po urodzeniu to w przyszłości wszystko wyjdzie a jak nie wierzysz w to co ja ci pisze czy inne dziewczyny to poczytaj inne forum albo wpisz sobie w google... otyłość i ciąża to może w końcu zrozumiesz nikt tu nie chce dla ciebie źle ty masz sie teraz zdrowo odrzywiac a nie jeść za dwoje . a jak zaczniesz zatrzymywać wódę i mieć problemy z cukrem to juz ci do śmiechu nie będzie. Pamiętaj jedno Twojemu organizmowi już jest ciężko i narządom, ciąża je teraz obciąży jeszcze dodatkowo jest to proste i logiczne. A jak nie wiesz jakie zmiany zachodzą w kobiecie gdy zachodzi w ciaze to tez o tym poczytaj albo porozmawiaj z odpowiednim lekarzem specjalistą. żeby później nie było płaczu bo moje dziecko jest chore albo co innego... Pozdrawiam

Cytat
kochamdzieci
w mojej przychodni ginekolog kiedyś powiedział jednej kobiecie która nie mogła zajść w ciąże: utuczyła się pani jak świnia i dziwi się że w ciąże nie może zajść...

może przesadził, ale tusza nikomu nie wychodzi na zdrowie, a poza tym dziecko które ma w miare sztupłą mamę [za takie uważam do rozm do 42] na pewno jest bardziej zadowolone z jej wyglądu jak już np chodzi do przedszkola. przecież dzieci też postrzegają jakoś rodziców.

a poza tym niestety zauważyłam że 90% sprawdza się dewiza: otyła mama=otyłe dzieko

ja tez jestem mama o tych rozmiarach i jakos mi ciąża przebiegła dobrze,aktualnie jestem w ciazy w 20 tygodniu i tezjest dobrze,nie sluchaj bzdur bo tylko sie zdenerwujesz a tobie to nie wskazane

bzdur ? dobre sobie ! proponuję zrobić wycieczkę po specjalistycznych klinikach i rozejrzeć się jaki to poważny problem albo zmienić lekarza bo ten który utwierdza że jest super pięknie i cudownie dla mnie jest konowałem ! a nie lekarzem
20 tydzień porozmawiamy jak będzie 30 i oddech będziesz miec na plecach żylaki na nogach przyspieszone tętno i opuchnięcia w kostkach i nie tylko
a to tylko nieliczne rzeczy i najmniej "groźne" o ile w ogóle można napisać że mniej ... już nie wspomnę że znalezienie tętna płodu w 30 -40 tygodniu graniczy z cudem a obraz usg jest mocno zaburzony ...
jeśli dla ciebie to bzdury to gratuluję błogiej nieświadomości

Rozmiar 48 niekoniecznie musi nosic gruba kobieta, wystarczy ze jest wysoka i juz musi kupowac ubrania wiekszego rozmiaru.taka prawda.Patrze kiedys szwagierka szczupla, zgrabna, ale wysoka kupuje ubrania rozmiar 42-44, zdziwilam sie bardzo.
Kuzynka mojego meza, naprawde gruba(nieobrazam, pisze jak jest, rozmiarpewnie 50-52, urodzila trojke zdrowych chlopcow, bez zadnych komplikacji.
moim zdaniem tusza nie ma nic do rzeczy.

Ja ciężę donosiłam, urodziłam ślicznego synka,, przytyłam w ciąży tylko 6 kg od wagi wyjściowej(najpierw zaczęłam chudnąc (5kg), czyli wychodzi że w sumie 11kg.
NIe miałam nadciśnienia, cukrzycy, żylaków na nogach, ani "oddechu na plecach" (??). Nogi spuchły mi tylko na tydzień przed rozwiązniem (był środek upalnego lipca). Ciążę wspominam wspaniale, radośnie.

Wiele zależy po prostu od predyspozycji genetycznych, od organizmu....

Cytat
incognito82
nie nie przesadzam ! a tobie proponuję poważna rozmowe z lekarzem bo moim zdaniem trzyma cię w jakiejś bańce mydlanej
oczywiście nie chce cię straszyć ale ostrzec i przestrzec że otyłość jest poważna w ciązy i tak jak wspomniałam dobre usg to podstawa i wyniki co tydzień ciśnienie codziennie zwłaszcza w upalne dni obserwacja opuchnięć bo dzis może jeszcze ich nie masz ale mieć będziesz
jeśli nie byłaś gotowa na prawdę trzeba było nie zadawac pytań na forum a wierzyć lekarzowi ...

Ja startowałam w ciąże z nadwagą - jakieś 85 kg przy 173 cm. Dopiero w ciąży okazało się, że mam Hashimoto, czyli chorobę tarczycy. Ale na szczęście przez ciąże przeszłam bez zachcianek, na początku chudłam, dopiero w III trymestrze nieco przytyłam - na koniec było 89/90 kg. Czułam się bardzo dobrze, maluszek jest zdrowy. Ciśnienie miałam książkowe przez całą ciąże. Ale zgodzę się, że gdybym przytyła "normalnie" jak na ciąże, to na pewno byłoby mniej bezpiecznie - wiadomo, może się pojawić nadciśnienie itd., ale też dla ciała to jest wielokrotnie większe obiążenie (opuchnięcia, żylaki itd.).
Gdybym przed ciążą wiedziała, dlaczego tak tyję (a tak, sprawdzałam u lekarzy - tylko, jak się okazało, kiepskich:-/) to wolałabym schudnąć i dopiero zajść w ciąże.

Dobrze dziewczyny mówią.

Nadwaga nie jest dobra, nie jest to powód do dumy.
Niesie ze sobą sporo konsekwencji, a szczególnie w ciąży. Gdyby tak nie było to kto by się wagą przejmował, a lekarze nie kazaliby chudnąć ze wzgl. na zdrowie.

Weź to pod uwagę, donoś dziecko, szczęścia życzę ale po ciąży na rower i fitness.

I jak o coś pytasz, to nie odpowiadaj na każdą radę - nie jest tak jak mówisz. Bo dziewczyny mają racje.

tatiana tu nie chodzi o straszenie tylko o rozsądne podejście do sprawy.
Głaskanie po główce, zachwalanie otyłości i gadanie, że na pewno będzie dobrze jest po prostu głupie. Bo jaką macie pewność, że na pewno wszystko będzie dobrze? Może być ale nie musi i jak coś się nie daj Boże stanie to kto weźmie za to odpowiedzialność.


Palenie też powoduje raka i choroby serca no i chyba każdy sobie zdaje z tego sprawę. A czy jak ktoś tu napisze, że pali 20 lat i jest zdrowy to nagle zmienicie zdanie i stwierdzicie, że palenie faktycznie nie szkodzi? Bo ileś tam osób na forum napisało, że jest zdrowych?
Nie wiem, jeszcze trochę to się okaże, że lepiej być otyłym niż szczupłym bo tak strasznie gloryfikujecie otyłość. Otyłość nie jest zdrowa dla nikogo, a już na pewno nie dla kobiety, która nosi w sobie dziecko

Cytat
Ilo07
Ja startowałam w ciąże z nadwagą - jakieś 85 kg przy 173 cm. Dopiero w ciąży okazało się, że mam Hashimoto, czyli chorobę tarczycy. Ale na szczęście przez ciąże przeszłam bez zachcianek, na początku chudłam, dopiero w III trymestrze nieco przytyłam - na koniec było 89/90 kg. Czułam się bardzo dobrze, maluszek jest zdrowy. Ciśnienie miałam książkowe przez całą ciąże. Ale zgodzę się, że gdybym przytyła "normalnie" jak na ciąże, to na pewno byłoby mniej bezpiecznie - wiadomo, może się pojawić nadciśnienie itd., ale też dla ciała to jest wielokrotnie większe obiążenie (opuchnięcia, żylaki itd.).
Gdybym przed ciążą wiedziała, dlaczego tak tyję (a tak, sprawdzałam u lekarzy - tylko, jak się okazało, kiepskich:-/) to wolałabym schudnąć i dopiero zajść w ciąże.