Obecnie rozmawiamy o:

Biżuteria na prezent

gorący temat

Ubezpieczenie mieszkania a alarm

przedwczoraj o 22:08

Ubezpieczenie wakacyjne

przedwczoraj o 22:07

Ubezpieczenie zdrowotne

przedwczoraj o 22:06

Ubezpieczenie w razie nowotworu

przedwczoraj o 22:05

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Mimi maoja dokładnie taka sama! ;/ cały czas tylko za mną by chodziła i wszystko chce żeby jej dać. Już jej wyszły 3 trzonowce i końca nie widać;/

I my też wylądowaliśmy w szpitalu. Z soboty na niedziele nocowaliśmy u mojego brata, bo ja miałam zjazd na studiach. Mam od niego dużo bliżej na uniwersytet. I w nocy mała mi spadła z łóżka na płytki i strasznego guziola nabiła. Na szczęscie nic poważnego się nie stało, ale wolałam się upewnić bo to było w nocy i bałam się ją spać położyć po takim upadku. wypisaliśmy sie na żądanie bo normalnie tragedia w szpitalu, musiałam koczować na krześle przy niej.. a łazienka to koszmar

zweryfikowana
Posty: 1.115
Ostrzeżenia: 5/5

moja to ciągle chora! też miałyśmy mieć szczepienie przed świętami a tu kaszel, teraz w czwartek miałam jechać to katar... na szczęście już przechodzi to może we wtorek się uda zaszczepić i będzie spokój na dłużej. Z gadaniem trochę lepiej ale i tak większość jeszcze na migi pokazuje. Zęby też idą, 1,2 i 4 w komplecie i jedna trójka. Z jedzeniem mam trochę problem bo odkąd popróbowała dorosłego jedzenia nic delikatniejszego nie chce, także specjalne już jej nic nie gotuje, je to co my. No i pasie się na tym, 12 kg przekroczyła.

shankara to dobrze że nic się nie stało, moja też mi kiedyś spadła z łóżka to do rana się trzęsłam tak się wystraszyłam:/



niezweryfikowana
Posty: 704
Ostrzeżenia: 2/5

dziewczyny a coz tymi rowerkami?? bo potrzebuje rady

zweryfikowana
Posty: 3.372
Ostrzeżenia: 1/5

Hej
My też jeszcze nie mamy tego szczepienia jesteśmy zapisani na wtorek ale chyba w pracy nie dostanę wolnego i nie wiem czy pójdziemy :(
Shankara to dobrze,że nic się nie stało,Domiś też już spadł z łóżka trzęsłam się ze strachu ale na szczęście nic poważnego, często też jak się przewraca uderza się w głowę masakra te dzieci są takie szybkie i nie ostrożne.
My rowerka nie mamy tylko mamy takie autko które prowadzę sama chciałabym kupić auto na akumulator ale chyba jest za mały jeszcze.

niezweryfikowana
Posty: 704
Ostrzeżenia: 2/5

No moja z łozka to spadła juz tyle razy ze szok, ale przewaznie spadnie, wstanie i sie smieje, tak ze plakala i spadla prosto na głowe to jedne przypadek miałam, jejku normalnie to bylo wieczorem przed snem i tez cała noc na czujce.... jeszcze zanim usnęła przetrzymalam ja 2 h bo podobno nie mozna dziecku dac spac po uderzeniu w glowe..... ale na szczescie nic jej nie było , no cóz zrobic dzieci to dzieci bez upadków sie nie obejdzie

zweryfikowana
Posty: 3.372
Ostrzeżenia: 1/5

Hej, jednak byłam z Domisiem na szczepieniu oj biedactwo dostał trzy zastrzyki i tak bardzo płakał :(
do tego okazało się,że mamy problem z siusiakiem ma sklejony napletek kurcze jestem zła bo jak byłam 4 miesiące temu to pediatra bez problemu mu go naciągła i sama mi powiedziała,że mam z siusiakiem nic nie robić jak przyjdę na kolejną wizytę to znów go naciągnie i co dziś nie była w stanie go ściągnąć bo stwierdziła,że nie będzie zadawała mu bólu bo wystarczająco dziś pocierpi przepisała maść która mamy przez miesiąc stosować i mam próbować go naciągać powinna pomóc a jak nie to mam przyjść za miesiąc do kontroli :(

Hej,
ja sama nie wiedziałam jak to ma być z tym napletkiem, więc nie ruszałam wcale, teraz schodzi do połowy. Niedawno znalazłam taki film, jest to wykład lekarza na temat pielęgnacji napletka u chłopców.

http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553

warto obejrzeć. Teraz wiem że dobrze robiłam nie naciągając jak był mały.

egrewarga - ja bym lekarzowi nie pozwoliła na siłę naciągać napletka, można zrobić tym więcej krzywdy niż pożytku. Podobno tak można samemu stulejkę spowodować, naciągniesz tam się coś zrani i później powstają blizny które mogą przyczynić sie do stulejki. Obejrzyj i skup się na 14 minucie filmiku. Lekarz mówi, że jeżeli ktoś na siłę naciągnął napletek i zszedł a później znów się przykleił to znaczy że doszło do zranienia w trakcie naciągania i dlatego znów się przykleił - aby się zagoić. Lekarz mówi też o niekompetencji innych lekarzy i całkiem humorystycznie prowadzi ten wykład :)

Obejrzyj ten film w linku, tam jest dokładnie na zdjęciu pokazane jak wygląda stulejka, doktor mówi jak pielęgnować siusiaka i że napletek może się nie zsuwać nawet do 3 roku życia i że to jest norma. Mówi nawet że 1% siedemnastolatków też nie może ściągnąć napletka i że to też jest normalne. Cieszę się że znalazłam ten film - bardzo mądre rzeczy i ja w to wierze. Choć opinii o tym zsuwaniu jest od groma i wszystkie inne. Tak jak mówie, ja nie ruszałam i w tym momencie sam do połowy już schodzi. I dalej nie mam zamiaru nic robić, to natura za mnie wykona robotę :)

Mimi ja się sama zastanawiam nad rowerkiem z tym że ja chciałam kupić biegowy ale wydaje mi się że na taki jest jeszcze za mały więc chyba w to lato nie będę kupowała rowerka.

Jollcia super fotka :) rosną te nasze dzieciaki aż miło :)))))))

U nas po staremu, żadnych chorób, szpitali i żadnych problemów. Może tylko z nocnikiem, bo sika obok heh, a wasze dzieci używają jeszcze pieluch czy już tylko nocnik?
W necie przeczytałam że dziecko jest gotowe do świadomego sikania dopiero koło 2,5 roku ale coś mi się to wydaje za późno. Mój jak zaczyna sikać np w kąpieli to się łapie za siusiaka najpierw a dopiero później zaczyna sikać więc chyba ma świadomość tego co się dzieje.

Smok ciągle do spania bo jak mu zabieram to ssie paluszki, więc z dwojga złego wole tego smoka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-29 22:54 przez creed.

niezweryfikowana
Posty: 704
Ostrzeżenia: 2/5

oj ja na tych chłopiecych stulejkach sie nie znam nie pomoge....


Ja od dwóch dni zauwazyłam u mojej ze spodobało sie jje chodzenie na palcach, coraz czesciej mi tak od dwóch dni chodzi, nie wiem czy to tylko sie jej tak spodobało dlatego.... czy ma jakies przykurcze zaczynam sie tym troche martwic... narazie poobserwuje ja zobacze... wczesniej tak ladnie chodziła calymi stopami ateraz tak jej odwaliło;/ a wasze maluchy jak chodza calymi stopkami?? czy tez zdarza sie im na paluszkach ???

Na rowerek biegowy wlasnie chyab za wczensie poza tym moja jest len do odpychania sie nogami nawet nie chce sie jje odpychac w jezdziku.

Moja tez wkłada ciąglepaluszki do buzi i pcha je tak gleboko ze az ja pociaga normalnie prawie cąła reke wpycha chyba ida jej 4 i dlatego bo takgleboko je pcha;/ wiec tez juz nie moge na topatrzec i daje jje smoka , z nocnikiem zas stoimy wmiejscu tak jak pisąłam czekam na lato moze wtedy rozpoczniemy nauke.... bo tak naprawde to ja jeszcze jje nie rozpoczełam

mój syn chodzi czasem na paluszkach ale nie często więc nie martwię się tym, najczęściej ładnie stopy stawia.

zweryfikowana
Posty: 1.115
Ostrzeżenia: 5/5

moja Ada jak chodzi w samych skarpetkach to też chodzi czasami na paluszkach, ale nigdy nie pomyślałam że to może być coś złego, kolejny etap, jak z chodzeniem do tyłu, też od kiedy się nauczyła bardzo lubi tak chodzić. Odkrywają coś nowego i się tym cieszą :) jak się nauczyła gwizdać to dwa dni mi uszy pękały bo cały czas z gwizdkiem chodziła ;) wasze maluchy też tak pewnie mają :)

Moja mała tez czasem chodzi na palcach ale też misisię wydaje że to pp prostu nowa umiejętność i to jest dla nich fajne i to dla tego. U oryopedy byliśmy i wszystko jest ok. Mój kumpel całe gimnazjum na.palcach chodził i wszystko z nim było ok.
Co do rowerka to mamy 3 kołowy. Na biegowy młoda jeszcze za mała.
Jeśli o nocnik chodzi to jak jest bez majtek to jak chce siku czy kupę yo siada ładnie i robi co ma robić. Gorzej jak zakładam jej majtki. Wtedy robi w gacie bo chyba myśli że to pampers a mokre majtkijej nie przeszkadzają. ..
Smoka już dawno nie mamy i jest spokój.



zweryfikowana
Posty: 3.372
Ostrzeżenia: 1/5

creed dziękuję za odpowiedź i filmik :*

Dominik też często chodzi na palcach :)



CC robił mi mój lekarz umówiłam się z nim w szpitalu.
Zrobili mi ktg (takie że skurcze wyszły) musiałam kaszleć ruszać brzuchem itp...ogólnie z męzem mieliśmy ubaw w tym czasie .Jak wyszly skurcze na ktg to mnie zbadał miałam 3,5 cm rozwarcia i zapytał czy chce dziś cięcie powiedziałam,że tak bo z takim nastawieniem pojechałam żeby urodzić już tym bardziej,że mój gin miał ostatni dyżur w szpitalu bo potem jechal na urlop.Nie chciałam czekać aż się samo zacznie bo pewnie byłoby tak samo jak z Igorem rodziłam kilka godz. a potem i tak cc.
Na rozpoznaniu wpisał rozpoczynający się poród i kazał mówić gdyby położne na porodówce się pytały że mam skurcze co 8-10 min.Ogólnie cała akcja szybka i bezproblemowa:)

jestem 2 tyg. po i czuje się super żadnych bóli,nic nie ciągnie blizna super dużo ładniejsza niż po pierwszej cc.Już prawie nie plamie.wiadomo uważam i nie dźwigam nic ,ale mam porównianie z pierwsza cc i jest o niebo lepiej mimio że wtedy po pierwszym cięciu myślałam, że super szybko wydobrzałam.
gin spisał się na medal mimo wieku 70lat a jak pójde na kontrol to chyba go ucałuje hehe.

Maja ładnie je i non stop śpi.W nocy karmie ja średnio 12,3 i 6 rano czasem częściej.Ostatnio tylko zaczęła marudzić cos wieczorami tak jakby nie mogła się najeść bo ciągle szuka cyca.Ale położna poradziła podac BioGai'je probiotyk na jelitka i zabaczymy jak będzie.





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-08 21:00 przez 0Mycha.

Super zdjęcia :) dzieciaczki nam rosną aż miło :))

Mycha gratulacje !! po Twoich zdjęciach można nabrać ochoty na starania ;)

egrewagra nie ma problemu :)

My próbujemy z nocnikiem, narazie efekty średnie ale światełko w tunelu widzę bo mały pokazuje palcem na pieluche jak narobi (a przed naszą poważną zabawą tak nie było) i lubi nawet sam siadać na nocnik nieproszony :P ale mało do niego trafia to druga sprawa, popróbuje z tydzień, może dwa i zobacze, jeżeli nie będzie dużego postępu to odłożę odpieluchowanie na później.

Kupiłam mu nawet ślczne małe slipeczki, na pół dnia całkowicie zdjęłam pieluche i założyłam mu majeczki efektem jest zalane mieszkanie i latanie ze ścierą więc nie wiem czy jest to dobry sposób :P hehe pożyjemy zobaczymy :P

niezweryfikowana
Posty: 704
Ostrzeżenia: 2/5

Njalpeiej jest latem przynajmniej nie bede miala mokrych dywanów;/ wiec czekamnarazie na lato:) puszcze ja na zewnatrz bez majtów ik bedzie smigac po trawce moze sie nauczy, a poza tym ostatnio w Pytaniu an sniadanie sie wypowiadała jakas tam lekarka i psycholozka ze na siłe nie mozna nic i ze najlepiej zaczac odpieluchowywac około 2 roku zycia kiedy dziecko zaczyna czuc swiadomie potrzeby fizjologiczne i je sygnalizowac ,wczesniej ponoc nie ma sensu a na siłe sadzanie dziecka powoduje stres i moze prowadzic do zaparc... takze nic na siłe.

Mycha - sliczna córeczka, ja na bnk tez bede chciała miec drugie cc z kolejnym dzieckiem wspominam je naprawde dobrze:) bardzo szybko do siebie doszłam:) podobno przy drugiej ciazy ma sie wybór czy chce sie sn czy cc i nikt nie zmusi do sn jak sie za pierwszym razem rodziło cc:), takz eponiekad miałas prawo rodzic cc a nie sn:), zazdroszcze parki:) ja tez bym chciała miec parke, ale u nas zanim bedzie drugie dziecko to jeszcze troooche czasu zejdzie, narazie nie mozemy sobie pozwolic na drugie.

Milena, powiedz jaka to firma ten twój rowerek?? i czy Sandra chce w nim jezdzic?? jaki komfort jazdy? cos na pedałach próbuje czy raczej jeszcze za wczesnie??

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Bół porodowy jak złagodzić