gorący temat
Praca za granicą a zarobki!!!!
dzisiaj o 20:31
dzisiaj o 18:41
dzisiaj o 15:49
dzisiaj o 15:28
dzisiaj o 14:07
7.05 o 22:15
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
9.07 o 2:34
27.01 o 19:01
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
znieczulenie ? proszę o radę :)
znieczulenie ? proszę o radę :)
Witam Mam pytanie przede wszytskim do kobiet ktore maja poród za sobą . Czy waszym zdaniem warto brać znieczulenie przy porodzie ? Czy jest lepiej ? gorzej ? czy szybciej się urodzi bez znieczulenia ale z bólem czy bez bólu ze znieczuleniem? Co radzicie ? bo jestem przerazona... prosze o radę
znieczulenie ? proszę o radę :)
Nie wierz tym wszystkim CIOCIOM DOBRYM RADOM bo kazda kobieta przechodzi porod inaczej!
Ja nie bralam znieczulenia bo dla mnie NAJWAZNIEJSZE bylo dziecko a pieprzenie lekarzy ze "ZNIECZULENIE NIE SZKODZI DZIECKU" jest zwykla bzdura.
Nie sugeruj sie kims, bo to nie ma sensu, ja osobiscie podczas porodu zartowalam sobie z polozna i lekarzem, wkurzaly mnie te skurcze i ich uciazliwosc anizeli sam w sobie skurcz, czy jak to inni nazywaja "ból"- zaznaczylam w cytacie bo MOIM ZDANIEM skurcz to nie "ból", tymbardziej ze rodzilam z BÓLEM RWY KULSZOWEJ ktory dotkliwie czulam w dolnej czesci kregoslupa. ))
Ja Ci pisze tak jak bylo u mnie a na przyklad inna napisze Ci ze "bolalo" ją jak cholera... nie ma sie co sugerowac, mysl pozytywnie Kochana, poród to nie tragedia ani koniec swiata ))
Osobiscie wole rodzic niz isc do dentysty ;/////
GRUNT to pozytywne myslenie)))
Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-24 10:03 przez Atmosphere86.
znieczulenie ? proszę o radę :)
Ja rodziłam bez znieczulenia i nie wspominam ten poród zbyt miło,zwłaszcza,że nie jestem odporna na ból.Spytaj w swoim szpitalu czy dają znieczulenia.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-24 09:46 przez monia_25.
znieczulenie ? proszę o radę :)
Ja rodziłam 4 lata temu bez znieczulenia.
Fakt było ciężko ale tak już jest ze da się to przeżyć;/
Nie mam porównania ale jeżeli miałabym przechodzić to jeszcze raz to pewnie bym się zdecydowała chociażby żeby zobaczyć czy pomaga;/
Trzymaj się
znieczulenie ? proszę o radę :)
Ten wątek pokazuje jak wieeeeeeeeeeeeelkim błędem było połączenie szafy z szafką.
Tam takie pytania nie ginęły, wśród wątków h/n itp. bo na szafce były same mamy...
zresztą były na porządku dziennym
znieczulenie ? proszę o radę :)
Ja rodziłam bez znieczulenia bo niestety w tym szpitalu nie ma dostępnych. Mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że zapłaciłabym każde pieniądze za znieczulenie. Podczas porodu zaczęłam mdleć z bólu a położne zamiast znieczulenia podały mi tlen i poszły dalej pić kawkę, więc jak masz okazję to bierz bez zastanowienia. Ja za drugi poród (o ile takowy kiedykowliek będzie) zapłacę żeby zrobili mi cesarkę. Możnaby napisać książkę o moim porodzie. Niby tylko12 godzin, ale zdecydowanie najbardziej bolesne w moim życiu. Poród miał być dla mnie czymś magicznym a był traumą.
znieczulenie ? proszę o radę :)
dają ale trzeba informować przed porodem czy sie chce czy nie. i nie wiem co robic. boje sie bólu ale jesli znieczulenie ma mi przedłuzyc poród to wolę bez. mam kolezanke ktora twierdzi ze po znieczuleniu mozna przec przec a i tak to nic nie daje. wiec lepiej bez i czuc co sie dzieje.. sama nie wiem. znowu mój lekarz że znieczulenie w ostatecznosci ale jesli muszę podjąc decyzje przed porodem...
a własnie jeszcze chciałam zapytac o cesarke bo tez mam taka opcje. co potem ? jczy są duze trudnosci z poruszaniem sie? czy mozna bez problemu zajmowac sie dzieckiem? bo tez słyszałam ze po cesarce terzeba lezec oszczedzac sie bardzo bo to przeciez operacja..
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-24 09:51 przez sylwia0079.
znieczulenie ? proszę o radę :)
Cytat
sylwia0079
dają ale trzeba informować przed porodem czy sie chce czy nie. i nie wiem co robic. boje sie bólu ale jesli znieczulenie ma mi przedłuzyc poród to wolę bez. mam kolezanke ktora twierdzi ze po znieczuleniu mozna przec przec a i tak to nic nie daje. wiec lepiej bez i czuc co sie dzieje.. sama nie wiem. znowu mój lekarz że znieczulenie w ostatecznosci ale jesli muszę podjąc decyzje przed porodem...
a własnie jeszcze chciałam zapytac o cesarke bo tez mam taka opcje. co potem ? jczy są duze trudnosci z poruszaniem sie? czy mozna bez problemu zajmowac sie dzieckiem? bo tez słyszałam ze po cesarce terzeba lezec oszczedzac sie bardzo bo to przeciez operacja..
Powiem Ci jedno, ja rodzilam z BÓLEM RWY KULSZOWEJ... proponowano mi cesarke 2 razy, nie zgodzilam sie o do dzisiaj dziekuje sama sobie za ta decyzje.
Lerzalam po porodzie z dziewczyna po cesarce, miala "usmiech" na brzuchu wygladalo to koszmarnie to po 1.
Po 2. Jej dziecko straszliwie plakalo w nocy, ona nie mogla wstac wiec ja wstawalam do jej dzieciatka, bo polozne w tym czasie sie opindalały.
Po 3 Zlozka wstala dopiero po 3-4 dniach, ja wyszlam ze szpitala po 1 dobie
znieczulenie ? proszę o radę :)
własnie.. tez tak myslałam. dlatego na cesarke sie nie zdecyduje. ale ból przy porodzie i tak mnie przeraza. tym bardziej ze słysze ze połozne sa wredne i takie tam. ..
znieczulenie ? proszę o radę :)
ja miałam po 18 godzinach cesarkę ale trochę wcześniej poprosiłam znieczulenie. miałam 2 tygodnie bóle krzyżowe i już nie mogłam znieść tego bólu, ale tylko w plecach. reszta bolała jak przy miesiączce. plecy były najgorsze także nikomu nie życzę tego bólu. zresztą w tym tygodniu dowiedziałam się że mam dyskopatię i w ogóle nie powinnam rodzić normalnie bo przy takich schorzeniach kręgosłupa to nie wskazane.
sama zobaczysz czy dasz radę czy poprosisz o znieczulenie. życzę powodzenia i umiejętności zaciśnięcia zębów i normalnego porodu.
a dodam jeszcze że następnego dnia po cc siedziałam z dzieckiem, biegałam po szpitalu i karmiłam malucha więc wszystko zależy od organizmu.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-24 10:05 przez kiciek1985.
znieczulenie ? proszę o radę :)
Ja rodziłam ze znieczuleniem i bóle czuć. Z resztą ja mam tak niski próg bólowy, że nic by nie pomogło
Wyjścia dzieciątka nie czujesz i jak Cię zszywają, też nie czuć. To jedyny plus chyba
Jak rozwaliłam palec i miałam mieć szwy zakładane to musieli mi 3 razy wstrzykiwać znieczulenie, zebym nic nie czuła
znieczulenie ? proszę o radę :)
hmmmmm... czytając takie bzdury typu- "skurcz to nie ból" śmiać mi się chce... faktem jest to, że każda kobieta inaczej przeżywa poród i inaczej znosi ból jaki przy tym towarzyszy, bo nie oszukujmy się - PORÓD BOLI!!! ale jakby kazali mi jeszcze raz urodzić moją córkę to bez wahania spakowałabym się na porodówkę.
Powiem jedno - ulga jaką poczujesz jak dziecko wyjdzie będzie największą ulgą jaką przeżyjesz w życiu!
Ja rodziłam naturalnie i bez znieczulenia niestety, bo położne przeciągały jak mogły aby nie zawołać anestezjologa (była noc, więc pewnie nie chciały go budzić), miałam poród krzyżowy - masakra! ale na szczęście krótko wszystko trwało... Ale jak kiedyś zdecyduję się na drugiego bąbelka - a napewno - to zrobię wszystko aby dostać znieczulenie, ale mimo wszystko chcę rodzić naturalnie. Dziewczyny po cesarkach nie wróciły do fotmy, ich brzuchy są po prostu duże i wiszą, większość ci tak powie, a po naturalnym porodzie wszystko zostaje na swoim miejscu i skóra dochodzi do stanu z przed, a jak masz rozcinane powłoki przuszne to przecież to jest operacja po której zostaje blizna - są zrosty, jak ma się skóra skórczyć??
życzę ci powodzenia i nie myśl dużo nad tym, bo pewnie i tak będzie inaczej jak sobie wyobrażałaś.
znieczulenie ? proszę o radę :)
Ja rodziłam bez znieczulenia. Każda kobieta przechodzi poród inaczej. Dla mnie najgorsze były skurcze, bo samo przechodzenie dziecka było dla mnie niewyczuwalne, a parcie przynosiło mi ulgę. Znieczulenie dostałam do szycia, ale w dobrych szpitalach to standard A po urodzeniu nagle przestaje wszystko boleć jak za dotknięciem magicznej różdżki zero skurczy, maleństwo na brzuchu ,cudowne uczucie! Ważne jest też nastawienie do samego porodu, skupienie itp. to naprawdę bardzo pomaga
znieczulenie ? proszę o radę :)
Też słyszałam, że położne są straszne, ale ja idę na ten kierunek i nie wyobrażam sobie żeby być wrednym dla rodzącej kobiety..