Obecnie rozmawiamy o:

Biżuteria na prezent

gorący temat

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

witam
jeżelli byłby ktoś zainteresowany to proszę czytalam w internecie i książce jak przygotować dobrze krocze do porodu naturalnegfo aby uniknac naciecia i w mojej rodzinie to stosujemy z kuzynkami ciotkami i wszystkimi kobietkami z naszej rodziny.... a wiec na ok 3 mies przed porodem smarowac okreżnymi ruchami ok 5 min dziennie krocze(miejsce miedzy pochwą A odbytem) oliwką dziecięcą taka dla niemowląt... mozna smarowAc DUZO wczesniej powiem szczerze ze im wczesniej tym lepiej... dzieki temu skora staje sie eleastyczna i jezeli porod przebiega prawidlowo i bez komplikacji to mysle ze nie zostaniecie naciete..... ja tak mialam smarowalam oliwka krocze na 4 mies przed porodem i nie zostala m nacieta pozniej mialam tylko po porodzie zrobiony jeden szew ale to z powodu tego zeby w pozniejszym czasie facet mial przyjemnosc podczas stosunku ;)

Czasami bywają sytuacje,że nawet oliwka nie pomoże.Wszystko zależy od budowy narządów kobiety a nie od oliwki.

Jeszcze trzeba dłuuugo ćwiczyć mięśnie Kegla.

zweryfikowana
Posty: 795
Ostrzeżenia: 2/5

ja tam chciałam byc nacinana, wolalam naciecie niz pekniecie... mialam jeden szef i zadnych problemów

A ja polecam nie upierac sie przy rodzeniu bez nacinania - lepiej zostac kontrolowanie nacieta niz niekontrolowanie peknac . Moja znajoma z innego forum pekla az do odbytu - pozniej tylko klopoty i cierpienie . Oczywiscie zycze porodu bez naciecia i pekniecia:)

W takiej sytuacji tylko położna wie,czy nacinać czy nie.Każda kobieta jest zbudowana inaczej,więc nie ma reguły czy smarujesz oliwką czy nie.A nie wiem co to za bajka,żeby nakładać szewek,aby facet miał przyjemność podczas stosunku,wydaje mi się,że tak czy tak jak ma mieć przyjemną ta to ją ma a nie od szewka,bezsens totalny:)

u mnie masowali krocze ale nacieli bo dziecko na koniec sie zaklinowalo i glowka nie mogla przejsc wiec kwestia krocza nie zawsze ma tu do gadania ;)

co do przyjemnosci - moj maz stwierdzil ze po nacieciu jest nawet lepiej bo ścislej sie zrobilo jeszcze bardziej hehe

I jeszcze trzeba trafić na taki szpital, w którym nie nacinają rutynowo ;) Ja nie miałam takiego szczęścia ;)

zweryfikowana
Posty: 674
Ostrzeżenia: 2/5

dokładnie, jest wiele powodów dla których nacinają, rzeczywiście w niektórych szpitalach robią to rutynowo niestety.

moim zdaniem najwięcej zależy jednak od nas samych i jestem przekonana że ćwiczenia, masowanie a przede wszystkim DOBRZE ROZCIĄGLIWA (nie rozciągnięta podkreślam) POCHWA sprawi cuda. czyli po prostu seks jest the best hihihi:)

wiem co mówię, bo miałam dwa porody, i w żadnym nie byłam nacinana, a moment przejścia dziecka przez pochwę był dla mnie kompletnie niebolesny. no i ja od razu na porodówce poprosiłam żeby mnie nie nacinali chyba że nie będzie innego wyjścia.

dla mnie osobiście nacinanie to wielkie zło i tyle.
zacytuję tu fragment artykułu dla zwolenniczek nacinania:

Rutynowe nacięcie krocza zostało wprowadzone przez położników w latach 20. XX wieku. Przedtem stosowano je tylko w sytuacjach nagłych, gdy trzeba było użyć kleszczy lub gdy przedłużał się okres parcia.

Dziś zabieg ten w wielu krajach jest stałym elementem porodu, choć Światowa Organizacja Zdrowia od 20 lat twierdzi, że jego rutynowe stosowanie nie ma uzasadnienia. Żadne badania naukowe nie potwierdzają tego, że zabieg ten ma jakiekolwiek zalety, nic nie wiadomo o jego profilaktycznym działaniu. Można przypuszczać, że dziś stosuje się go wyłącznie po to, żeby poród szybciej zakończyć, a przecież nie na darmo się mówi, że największym wrogiem kobiety rodzącej jest... zegarek. Kanał rodny kobiety i ciało dziecka muszą mieć czas, żeby się do siebie dopasować.

W powszechnej, obiegowej opinii istnieje wiele mitów na temat profilaktycznej funkcji nacięcia. Zostały one wszystkie obalone dzięki badaniom naukowym. W przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii na początku lat 80. analizie 350 publikacji naukowych udowodniono, że nacięcie krocza nie zapobiega poważnym pęknięciom (wręcz przeciwnie, istnieją dowody na to, że zwiększa ich ryzyko), nie zapobiega urazom główki dziecka, nie zapobiega obniżaniu się narządów rodnych kobiety, nie jest łatwiejsze do opatrzenia niż pęknięcie, nie goi się lepiej, a także nie zapobiega zmniejszeniu satysfakcji seksualnej (często wręcz przeciwnie).

zweryfikowana
Posty: 165
Ostrzeżenia: 4/5

Cytat
lusia87
witam
jeżelli byłby ktoś zainteresowany to proszę czytalam w internecie i książce jak przygotować dobrze krocze do porodu naturalnegfo aby uniknac naciecia i w mojej rodzinie to stosujemy z kuzynkami ciotkami i wszystkimi kobietkami z naszej rodziny.... a wiec na ok 3 mies przed porodem smarowac okreżnymi ruchami ok 5 min dziennie krocze(miejsce miedzy pochwą A odbytem) oliwką dziecięcą taka dla niemowląt... mozna smarowAc DUZO wczesniej powiem szczerze ze im wczesniej tym lepiej... dzieki temu skora staje sie eleastyczna i jezeli porod przebiega prawidlowo i bez komplikacji to mysle ze nie zostaniecie naciete..... ja tak mialam smarowalam oliwka krocze na 4 mies przed porodem i nie zostala m nacieta pozniej mialam tylko po porodzie zrobiony jeden szew ale to z powodu tego zeby w pozniejszym czasie facet mial przyjemnosc podczas stosunku ;)
Zatkało mnie ''zeby facet miał przyjemność ze stosunku '',a co z tobą ,chyba raczej o to chodzi żebys ty miała przyjemność :) ,ewentualnie obydwoje ,dla mnie to rzadna przyjemność jak on by miał tylko z tego przyjemność bo wkońcu na cholere mi ten facet...

zweryfikowana
Moderator
Posty: 165

Ja byłam nacinana i nie żałuję. Od razu chodziłam bez problemu, nie jak pingwin :) i nie dokuczalo mi bardzo. Właściwie tylko w 3 dzień od porodu czulam dyskonfort a tak to szybko sie zagoiło i nie bolało. Wolałam nacięcie niż zeby mnie rozerwało.

myszka 678
zeby facet mial przyjemnosc to bylo w przenosni przeciez jak sie kochamy to mamy oboje z tego przyjemnosc
i jestem szczesliwa z mezem a zalozyli mi szew aby pochwa nie byla rozciagnieta az tak bardzo

sandrynka moje dziecko bez nacięcia mogło by się udusić wiec nie wiem jak można odgórnie powiedzieć ze jest to zło....

Strasznie boję się nacinania .

Bardzo czuć ból czy w takiej chwili nawet nie zwraca się na to uwagi ? ;)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

IN VITRO co o tym myślicie ??