Obecnie rozmawiamy o:

sklep detailingowy

gorący temat

Kasyno

19 minut temu

Syfilis?

wczoraj o 18:41

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:10:21

Dziewczyny jakie jest Wasze zdanie na temat porodów rodzinnych? Ile z nas tak rodziło?

Ja osobiscie nie jestem zwolenniczka takich porodów i rodziłam tylko ze swoją polozna. I jesli dane mi bedzie rodzić jeszcze kiedyś, to na pewno też nie zdecyduje sie na porod z mezem. Po pierwsze dlatego, że moj mąż nie "nadaje" sie do takiego porodu, bo sie poprostu bał - nie tylko samego widoku, ale tego że coś może stac się dziecku lub mnie a on nie bedzie wiedział jak zareagować. W pełni go rozumiem, bo ja też sama wolalam ze była ze mną polozna. Maż zresztą miał okazje słyszec moj poród, bo miejsce gdzie sie czeka jest bardzo blisko porodówki. Położna informowala go na bierząco jak wygląda akcja porodowa. Był ze mną przez caly czas i sama świadomość ze jest tam za drzwiami bardziej mi pomagała niż gdyby miał byc przy mnie i miałabym sie jeszcze denerwować o niego.
Moim zdaniem rodzenie z mezem stalo sie popularne i " w modzie", stąd dziewczyny na siłe zmuszają mezów do uczestnictwa w porodzie. No ale to jest moje zdanie.

A Wy jakie macie doświadczenia? Ciekawi mnie ile jest zwolenników a ile przeciwników takiego porodu

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:16:59

ja nie rodziłam z mężem bo miałam CC ale nawet go nie pytałam wcześniej czy chciałby być przy porodzie. Gdy przyjechał do szpitala jak zaczęłam rodzić (CC też miałam zaplanowaną znienacka-w ostatniej chwili) mąż był akurat na noc wpracy, to gdy chciał wejść do mnie zastał już zamknięte drzwi.
Teraz jestem w drugiej ciąży w 7 miesiącu i też nie pytałam czy chce ze mną rodzić, nie chcę go zmuszać bo sama nie wiem czy będzie mi potrzebny, a wiem że będzie się martwił i patrzył lekarzom na ręce, a to mnie może dodatkowo zdenerwować.
Dam się ponieść znowu biegowi wydarzeń. Co ma być, to będzie, najważniejsze żeby Bóg nad nami na porodóce czuwał i nad dzidziusiami.

Znam dziewczyny, które miały przy porodzie męża, siostre, teściową...............tego to ja bym nie zniosła! albo mąż albo nikt inny.

[embed_image a3ac23bef99a9807afc5e919cb59280d]

[embed_image abba50d256d5c81a4e97537beace808f]

[embed_image e3386288d25b4099028f70c1ec4cc6d8]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-25 08:18 przez magdalena1.

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:27:00

Ja też nie wyobrażam sobie aby była za mna tesciowa, przyjaciólka, mama czy ktos inny znajomy. Ale z kolei moja kuzynka która mieszka w Niemczech miała przy porodzie męża, brata i 2 przyjaciólki. W dodatku wszystko było filmowane. Dla mnie to nie do pomyslenia !!! No ale ile ludzi tyle opini.

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:34:48

masakra, może jeszcze telewizja lokalna (hihi)

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:36:22

ja jestem PRZECIW. rodzilam sama, co prawda krotko, bo niecala godzinke..... no ale nie wyobrazam sobie meza przy porodzie.... krzyczalam z bolu , nie chcialam by on to ogladal jak sie mecze... do dzis uwazam ze slusznie postapilam... :)

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:38:36

To widzę ze nie jestem odosobniona w swojej opinii :) A już myslałam ze w dobie dzisiejszej mody na wspólne porody jestem jakimś dinozaurem ;)))

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:43:19

Moj maz byl przy mnie. I nastepnym razem mysle, ze tez bedzie. Chyba, ze sie nie uda znalezc opieki dla cory.

Czulam sie bezpieczniej, gdy on sie pojawil. No i uwazam, ze to nasza, wspolna sprawa. On tez byl zadowolony. I chyba troche dumny z siebie ;) Od razu tez oszalal na jej punkcie ;)

niezweryfikowana
Posty: 240
Ostrzeżenia: 2/5

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:46:15

moj maz był przy mnie i nie żałuje.stresował sie ale pomagal mi.

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:53:59

Aj tam ,mojego męża nie było bo był wtedy na drugim końcu Polski:(( za to położna zaproponowała mojej mamie,gdzie ja już leżałam na porodówce!Masakra-gorzej przeżywała,niż Ja....Dużo z tego nie pamiętam,ale wiem że stresowała mnie tam:)
Zakończył sie poród CC także moja mama była przez początki porodu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-25 08:54 przez Milena84.

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:56:32

ja tam nie chcialam by maz ogladal jak sie poce , krzycze i placze by urodzic jego dziecko......zadna frajda....

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 08:58:22

a ja jestem Za niestety nie było nam to dane bo w ostatniej chwili mialam cesarke ale maz sam chcial przy tym byc i do momentu gdy o cesarce nie było mowy to był z reszta maz chodził ze mna na kazde usg iz reguły jest ze tak powiem nieemocjonalnym człowiekem to wtedy widziałam wzruszenie przejecie a wrecz przewrazliwienie a juz kompletnie mnie rozczulił jak mowił podczas porodu "malenka damy rade" mysle ze decyzja powinna byc wspolna i nie ma mowy tu o przymuszaniu sa rozni faceci znam takiego dla ktorego sam porod był obrzydliwy i niestety nie tylko porod bo jego własna kobieta tez ale na szczescie moj nie nalezy do takich osob ...
i dodatkowym plusem obecnosci drugiej osoby jest inne traktowanie przez personel( moze zaprzeczycie i pewnie tak bedzie ale tu gdzie mieszkam dziewczyny maja podobne zdanie) bo gdyby nie to ze był ze mna maz to nie wiem czy by nasza coreczka zyła

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 09:02:21

Myślę ze chyba w większości szpitali warto mieć "swojego człowieka" [polozna czy meza] przy porodzie, bo traktuja Cie inaczej.

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 09:20:25

Ja również rodziłam razem z mężem i oboje tego chcieliśmy,nikt nikogo nie zmuszał.Mieliśmy osobny pokój porodowy,położna tylko czasem zaglądała.Mąż pomagał mi podczas skurczów,masował plecy,pomagał we wdrapywaniu się i zdrapywaniu z łóżka.To niezapomniane wspólne chwile.
Oczywiście nie można zmuszać nikogo to indywidualna decyzja każdego.
Pozdrawiam.

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 09:27:43

Cytat
nusia83
Myślę ze chyba w większości szpitali warto mieć "swojego człowieka" [polozna czy meza] przy porodzie, bo traktuja Cie inaczej.

ja nie mialam nikogo , ale polozne mialam swietne !! :):) i traktowaly super:))

PORÓD RODZINNY - ZA czy PRZECIW ???

25 paź 2009 - 09:53:37

rodziłam z narzeczonym MEGA OPARCIE bez niego bym sie załamała-trzymał na fotelu niczego sie nie wstydziłam, podawał wode(miałam kroplowke na wywołanie wiec nie mogłam dojsc np do stołu po wode a rodziło duzo na raz a tak miałam wode) i zagadywał gdy ktoras krzyczała bym nie słyszała-obcinał pempowinke i plakalismy razem CUDO razem:D

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Pierwsza CC-drugi poród nauralny ???