Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
tenebris
A mój chłopak uwielbia porządek ;P Zawsze wszystko odkłada na miejsce, sprząta, czyści, zmywa, odkurza...
W przeciwieństwie do mnie, bo niestety jestem typem bałaganiary xD

Mam tak samo. U nas to ja jestem "ta zła" :)

A co do linka, który podałam, znalazłam go przypadkowo na jakimś forum i czytałam siedząc w pracy. Przyszedł klient, a ja ze łzami w oczach próbowałam powstrzymać się od śmiechu... Niestety w połowie rozmowy nie wytrzymałam i parsknęłam śmiechem. Któryś z tych tekstów mi się przypomniał... A biedak nie wiedział o co chodzi :)

Ale jaja.. otworzyłam sobie tego linka.... no nie no wszystko mi się poprzypominało i czasami u niego też te grzeszki się pojawiają... narazie mnie to nie przeszkadza bo przedstawia to w formie żartu ale kto wie jak będzie kiedyś...

kwestia czasu....na początku w moim też był superr...myślałam sobie "trafiłam na ideała"....Jednak wady zauważa się z czasem XD

Cytat
Agnieszka_9
@tymek23: może nie jest to jakoś strasznie ważne, ale to miłe kiedy ludzie (niezależnie od płci) sprzątają po sobie, a nie liczą na to, że ktoś zrobi to za nich... a tak się jakoś dziwnie składa, że to panowie rzadziej sprzątają (choć nie twierdzę, że na świecie nie ma kobiet bałaganiar)

a ja nie lubię, kiedy proszę swojego faceta, żeby coś zrobił i on mówi, że ok i zabiera się za to za kilka godzin albo następnego dnia... ale ja też nie jestem idealna, więc staram się okazać cierpliwość
heh to wyobraź sobie że ja mieszkam z moim chłopakiem i 3 innymi facetami i ja jedna sama dziewczyna!! sprzątania nie ma końca! a ile bylo rozmów! ustaliłam grafik na który się zgodzili ale nikt go nie przestrzegał. wzielam sie na sposob i brudne garnki ktorych po sobie nie umyli i staly po 3-4 dni wnosilam im do pokojow, ale zrezygnowalam gdy nie mialam w czym gotowac. rozmawialam nawet z wlaścicielem naszego domu, ale to tez jak grochem o ściane!
ale wracajac do tematu
ja nie lubie gdy moj chlopak nie bierze na powaznie jak sie zle czuje-np jak sie przeziebie to ciagle żartuje że musi mi kupic barchany, albo jak zemdlalam pod prysznicem to powiedzial niby żartobliwie takim głosem jak mamy mowia do bobasa-ojejku jejku jej głowki nie rozbiłaś maleństwo
grrrrrrrrrrrrrrrr

Hmm mój mężczyzna jest cudowny.
Nic nie muszę po nim sprzątać, zawsze się dogadujemy i dzielimy obowiązkami.
Jeśli go poproszę o np umycie butów bo się spieszę i nie zdążę to zawsze to zrobi.
Czasami potrafi godzinami siedzieć ze mną w łazience patrząc jak się maluję.
A jak planujemy zrobić obiad to ja siedzę cicho w kuchni bo on sam wszystko musi zrobić i nie chce mojej pomocy.
I to wcale nie znaczy że jest jakiś inny tylko mamy bardzo partnerski układ i dzięki niemu mamy więcej czasu dla siebie.

następna dyskusja:

Facet !propozycja dyskotek odpada,b