Czego mężczyzna robić nie powinien, a co zwykle robi

Cytat
energusia
czego nie powiniem robic a robi....

OBIECUJE że coś zrobi,nie zrobi , lub że się to więcej razy nie powtórzy..... oczywiscie na obiecankach się kończy !!!
to mnie wnerwia strasznie !!!!!!!!!

Cytat
mardzente
mój jest w moim wieku i zazdroszcze wam ze macie starszych facetów
czasami roznica wieku sie przydaje bo moj jest jak dziecko w koncu faceci dojrzewają pozniej ale jak bardzo pozniej? bo nie mam siły czekać )

ja jak go o cos poprosze to słysze ZARAZ... ;/ jest starszy o 4 lata.. i tez rzuca ciuchy w kąt... byle gdzie.. ale jak zwroce uwage to poprawi, ja tez idealna nie jestem wiec czepiala sie go az tak nie bede PP gorzej np z paleniem... do niego do domu jak wchodze to same fajki.. wszyscy palą a u mnie jak on przyjdzie to mama zawsze ah u Ani luby jest bo czuc fajki ale jesteśmy juz ponad 4.5 roku razem i narazie walcze z rzuceniem fajek u niego i jak narazie sie udaje

Mój kompletnie nie radzi sobie z planowaniem czasu. Jeśli dzwonię i mówi, że już wychodzi z pracy to wychodzi tak ok po godzinie. A jeśli się gdzieś umawiamy to na 100% mogę przyjść 10 minut później. (na szczęście razem mieszkamy więc nie muszę już tak ciągle gdzieś na niego czekać). No, to po pierwsze Po drugie zostawia swoje skarpetki/majtki/spodenki dokładnie tam gdzie je zdejmuje (ale z koszulkami i garniturami zawsze maszeruje w stronę fotela!). Po trzecie przeróżne prace domowe wykonuje tylko na moje wyraźne żądanie. Po czwarte pije herbatę i inne napoje leżąc
Ale mimo wszystko jest cudownym, kochnym, opiekuńczym facetem i nie zamieniłabym go na żadnego innego! A do takich różnych drobiazgów po pewnym czasie się przyzwyczajam i zaczynaja mnie bawić

Cytat
energusia
czego nie powiniem robic a robi....

OBIECUJE że coś zrobi,nie zrobi , lub że się to więcej razy nie powtórzy..... oczywiscie na obiecankach się kończy !!!
to mnie wnerwia strasznie !!!!!!!!!

mnie strasznie denerwuje,że moją drugą połowę wciągają seriale. jak mu się jakiś odcinek np. 204 spodoba, to ściąga całą serię i ogląda wszystkie odcinki... na szczęście mnie nimi nie zadręcza bezpośrednio, lecz pośrednio... np wracam z pracy po 8 godzinach, a w domu nic nie zrobione! a czemu? bo urządził sobie "maraton serialowy"...

Cytat
white_tea
Mój kompletnie nie radzi sobie z planowaniem czasu. Jeśli dzwonię i mówi, że już wychodzi z pracy to wychodzi tak ok po godzinie. A jeśli się gdzieś umawiamy to na 100% mogę przyjść 10 minut później. (na szczęście razem mieszkamy więc nie muszę już tak ciągle gdzieś na niego czekać). No, to po pierwsze Po drugie zostawia swoje skarpetki/majtki/spodenki dokładnie tam gdzie je zdejmuje (ale z koszulkami i garniturami zawsze maszeruje w stronę fotela!). Po trzecie przeróżne prace domowe wykonuje tylko na moje wyraźne żądanie. Po czwarte pije herbatę i inne napoje leżąc
Ale mimo wszystko jest cudownym, kochnym, opiekuńczym facetem i nie zamieniłabym go na żadnego innego! A do takich różnych drobiazgów po pewnym czasie się przyzwyczajam i zaczynaja mnie bawić

Ja nie mam na co narzekać ; ) Ale nie dlatego, że nie mam faceta : P
Po prostu nic mnie u niego nie denerwuje i już : )

Dla posmiania sie watek odwrotny :-) czego mezczyzna nie robi a powinien czyli How to get man to wash his hands :-)


[embed_image 01e544ef26d56a7f4a20d7778426e8b9]
[embed_image ef65f2c9a1dc9275cd8351e5fd5adda0]

mnie najbardziej denerwuje, jak mój facet pali przy mnie. nienawidzę tego. dobrze, że nie pali na codzień tylko w knajpach itp. poza tym zostawianie brudnych bokserek i skarpetek na podłodze w miejscu gdzie je zdjął też jest wkurzające, ale z tym walczę wieszając mu to na żyrandolu;p (wtedy błyskawicznie ląduje w pralce;p)

Co mnie w nim denerwuje??
Ojj pedancik...Zwłaszcza jesli chodzi o jego auto...Nie ma mowy zebym nie otrzepala butow wchodzac (wgl najlepiej by chyba bylo jakbym wchodzila bez),opierala sie o nie (bo sie porysuje) lub trzasneła drzwiami...Przy czym to NIBY trzasniecie uslyszy i zauwazy tylko on i tego ze godzianmi potrafi siedziec i dlubac przy nim...

Ale fakt-nikt nie jest idealny...

Nie nawidzę u mojego męża ...zachalapnej lazienki po jego kapieli lub prysznicu i wieszania spodni lub bluz na garderobe to mnie dopraowadza do szału!!!!!!!!!!!!!

Z moim mężem było identycznie zanim sie poznalismy był jednym z wielu którzy nie sprzątali (robiła to za niego mama), nie gotowali (bo wszytsko mieli podane pod nos), kiedy po 7 miesiącach znajomości pobraliśmy się i zamieszkaliśmy początkowo u moich tesciow powoli zaczęłam Go uczyć, że trzeba po sobie sprzątać, czasami chociażby śniadanie i kolacje przygotować sobie samemu itp. teraz kiedy mieszkamy sami, samy 2 letniego synka dziewczyny nie uwierzycie ale mój mąz potrafi posprzątać nawet czasmi cały dom, ugotować obiad kiedy wraca wcześniej z pracy, i na dodatek bardzo pomaga mi przy opiecie nad syniem, zmienił sie nie do poznania a wszyscy powtarzali, że taki typ się nie zmieni. No jedyny minus to nadal nie potrafię wyciągnąć go z garazu gdzie mógłby przesiadywać godzinami.

Ooo i jeszcze gdy prosze go o 'powazna dluzsza rozmowe' zawsze jest jakis pretekst zeby przekladac to na pozaniej....(czas nieokreslony)...

:/:/:/

może to że na wszystko ma wytłumaczenie i .. czasem brakuje mu umysłu baby.
czy kwiatek to zbyt drogi gest od czasu do czasu ?