toz to wątek z sierpnia a do tego z 2009 roku,wiec nie radzcie jej bo juz napewno sie pozbyla tego guzka kto odkopał takiego starocia
Cytat
Irine
A co się robi z włóczniakami? Próbuje się je rozpuścić chemicznie albo enzymatycznie? Albo jakoś ultradźwiękami? Czy wycina się? A jeśli wycina, to całą pierś, czy się to jakoś ściąga przy pomocy igły i strzykawki? No i najważniejsze, czy trzeba leżeć po tym w szpitalu? Bo mnie na samo słowo szpital mrozi... Boję się ich strasznie...
aj widze, ze ktos odkopal kto am problem sorki.
Ja mialam wlokniaka, wycieli mi go po prostu... bron boze nikt ci nie bedzie calej piersi wycinal. Po prostu natną i wytna guzka po czym zaszyja. Ja mam mala blizne, coraz mniej widoczna jest bo smaruje dobra maścią i jest git. Pierś też nie zmienila kształtu, lekarz mi powiedział, że na poczatku moge miec lekkie wglebienie w tym miejscu ale ono sie po czasie wypelni... jednak, wcale zadnego wglebienia nie mam
Jak to sie okaże włókniak to nie ma co sie bać, to nie jest złośliwy guzek, to nie rak... dziewczyny w młodym wieku podobno czesto miewaja takie nieszkodliwe gzuki w piersiach.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-05 17:27 przez BlueOrchid.