Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki

calominal opinie

30.01 o 21:06

Bio Oil opinie

1.06 o 21:06

WAX Odżywka opinie

7.04 o 11:44

Etiaxil opinie

21.07 o 15:16

Aktywne użytkowniczki

policystyczne jajniki

30 lis 2009 - 19:34:01

ja też mam pco, mam bardzo wysoki poziom prolaktyny, i jeszcze jakiś inne rzeczy, ale podobno to jest największy problem. Brałam duphaston, bromergon, luteine, clo (nie pamiętam pełnej nazwy), provere ( na zlikwidowanie torbiela) i przez ostatnie pół roku YaZ (anty.). od roku staram się o dzidzię :(
mam coraz to mniejszą nadzieję, na to że będę mamą.

policystyczne jajniki

07 gru 2009 - 16:17:17

ogólnie PCOs to jest schorzenie, którego obecnie nie da się wyleczyć. Można jedynie leczyć objawy różnymi lekami. Laparoskopię wykonuje się w szczególnych przypadkach, ale i tak torbiele powracają. Bo tak naprawdę PCOs to nie jest choroba jajników tylko przysadki mózgowej ;)

policystyczne jajniki

01 sty 2010 - 21:29:32

Również mam ZPJ już ponad 3 lata, lekarz przepisał mi diane która biore praktycznie cały czas, a gdy ją odstawiam po długim okresie brania to okresu nie dostaje regularnie:( i pozniej musze go wywoływac luteiną (łeee ona jest ochydna) i od nowa biore diane. Kilkukrotnie miałam tak,że pęcherzyki zniknęły a po czasie znów powróciły.Oczywiście podniesiony poziom hormonów tez miałam no i to nieszczęsne owłosienie :(
Od jakiegoś czasu oprocz DIANE biorę tez METFORMAX i pęcherzyków nie mam, natomiast nie wiem jak to z cyklem będzie po odstawieniu Diane..
Dziewczyny nie zaniedbujcie tego bo nieleczenie prowadzi do bezpłodności..

policystyczne jajniki

01 sty 2010 - 21:33:13

Cytat
veneno
Dziewczyny nie zaniedbujcie tego bo nieleczenie prowadzi do bezpłodności..

bardziej martwiłabym się rakiem endometrium..

policystyczne jajniki

24 maj 2011 - 10:13:03

Witam z mężem staramy się o maleństwo w końcu trafiłam na dobrego ginekologa (Żołnierczyk) stwierdził u mnie pco kazał mi zrobić badania hormonalne w 3 d.c FSH LH ESTRADIOL a między 22-24 d.c progesteron TSH prolaktynę.Mam nadzieje że leczenie pomoże mi w zajściu w upragnioną ciąże bo myśląc o tym wszystkim załamuje się psychicznie ale dzięki waszym wpisom zobaczyłam światełko w tunelu.Trzymam za WAS wszystkie kciuki i GRATULUJE wszystkim tym co się udało:):) trzymajcie również za mnie będe Was informować o wszystkim.Pozdrawiam Anita Wrocław

policystyczne jajniki

24 maj 2011 - 18:20:34

Cytat
Emme
ja też mam pco, mam bardzo wysoki poziom prolaktyny, i jeszcze jakiś inne rzeczy, ale podobno to jest największy problem. Brałam duphaston, bromergon, luteine, clo (nie pamiętam pełnej nazwy), provere ( na zlikwidowanie torbiela) i przez ostatnie pół roku YaZ (anty.). od roku staram się o dzidzię :(
mam coraz to mniejszą nadzieję, na to że będę mamą.

zapomniałam o tym wątku, ale chyba powinnam to napisać:
pół roku temu zostałam MAMĄ !!!
wcześniejsza moja wiadomość jest z 30 listopada 2009, a urodziłam 21 listopada 2010 :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-24 18:23 przez Emme.

policystyczne jajniki

25 maj 2011 - 09:29:17

też mam PCO wraz z insulinoopornością do pary - sucha skóra, przetłuszczające się włosy. Biorę gluckophage, bromergon, mam prolaktynę ponad normę. Zaszłam w ciążę i obumarła, ale dziewczyny kobiet z tym jest mnóstwo. Utrudnia to poczęcie ale nie robi go niemozliwym.

policystyczne jajniki

25 maj 2011 - 09:50:32

U mnie PCO wykryto w sierpniu 2010 r. Ginekolog przepisal mi Diane 35 - tabletki hormonalne. Bralam je ok 2 miesiecy, po czym okazalo sie ze hormonow brac nie moge. Tragedia. Zalamalam sie. Gin stwierdzil ze jesli nie moge ich brac, to nie ma innego sposobu by to leczyc, a wszystko powinno sie unormowac po ciazy. Ok, tyle ze ja mam dopiero 21 lat, cykle BARDZO nieregularne (czasami brak okresu przez 3 miesiace), bol jajnikow, wlosy i twarz przetluszczajaca sie.
Poszlam do drugiego gina, zalamal rece i pwoiedzial ze nic z tym nie zrobi, i ze nie trzeba leczyc.

Wiec postanowilam sama dzialac. Poczytalam w internecie miliony stron o PCO. Wyczytalam, ze istnieja tabletki ziolowe WIERZBOWNICA, i one podobno pomagaja, bo maja dzialanie antyandrogenne i oczyszczajace. Postanowilam zaryzykowac i faktycznie! Okres mi sie ustabilizowal, jajniki nie bola, czuje sie o niebo lepiej. W przyszlym tygodniu ide na USG, wiec zobacze jak te moje jajniki wygladaja.

Pozdrawiam, i zycze powodzenia w staraniach o dzidzie :]

policystyczne jajniki

25 maj 2011 - 10:03:27

O.O Tez mam prolaktyne podwyzszona, tomografia wykluczyła obecność gruczolaka w przysadce, a moj gin twierdzi, ze jest to czynnościowa czyli sama z siebie sie pojawiła, a teraz tak Was czytam i mi zaswieciło cos, że jakies poltoraroku temu przy USG w badaniu ginekologicznym babka wykryla u mnie pecherzyki jakieś na jajniki jednym, stwierdziła, że to nic grożnego i ze samo sie wchlonie... hmm a jak tez mam te policystyczne jajniki ?:/ Fakt faktem, nie mam zbednego owlosienia, ani zadnych takich objawow jak tu opisujecie ale ta prokaltyna, hmmm, musze to skonsultowac raz jeszcze:| I teraz biore bromergon...

policystyczne jajniki

25 maj 2011 - 10:11:38

Cytat
iwciaw1
U mnie PCO wykryto w sierpniu 2010 r. Ginekolog przepisal mi Diane 35 - tabletki hormonalne. Bralam je ok 2 miesiecy, po czym okazalo sie ze hormonow brac nie moge. Tragedia. Zalamalam sie. Gin stwierdzil ze jesli nie moge ich brac, to nie ma innego sposobu by to leczyc, a wszystko powinno sie unormowac po ciazy. Ok, tyle ze ja mam dopiero 21 lat, cykle BARDZO nieregularne (czasami brak okresu przez 3 miesiace), bol jajnikow, wlosy i twarz przetluszczajaca sie.
Poszlam do drugiego gina, zalamal rece i pwoiedzial ze nic z tym nie zrobi, i ze nie trzeba leczyc.

Wiec postanowilam sama dzialac. Poczytalam w internecie miliony stron o PCO. Wyczytalam, ze istnieja tabletki ziolowe WIERZBOWNICA, i one podobno pomagaja, bo maja dzialanie antyandrogenne i oczyszczajace. Postanowilam zaryzykowac i faktycznie! Okres mi sie ustabilizowal, jajniki nie bola, czuje sie o niebo lepiej. W przyszlym tygodniu ide na USG, wiec zobacze jak te moje jajniki wygladaja.

Pozdrawiam, i zycze powodzenia w staraniach o dzidzie :]

OO ciekawe, ale ja znalazłam, że te tabletki Zaleca się stosować w celu oczyszczenia organizmu i ochrony gruczołu prostaty. :)) Naprawdę Ci pomogły? Bo mnie gin po ciąży stwierdziła poczekać na samoczynne ustabilizowanie hormonów.

policystyczne jajniki

25 maj 2011 - 10:19:22

Tak, naprawde mi pomagaja :]

Wiem ze maja zastosowanie do ochorny gruczolu prostaty, ale maja dzialanie antyandrogenne, czyli takie, jak hormony. Poczytaj sobie o wierzbownicy na forach kobiecych. Ja bylam tak zdesperowana, ze szukalam jakiegokolwiek ratunku. I znalazlam :]

policystyczne jajniki

25 maj 2011 - 10:31:46

przeczytałam wasze wpisy i się zaczęłam bać. kilka miesięcy byłam w szpitalu na nerki i przy konsultacji ginekologicznej wyszło ze mam zespół policystycznych jajników właśnie ( zdziwiło mnie to, bo regularnie odwiedzałam dotychczas ginekologa i mój "stały" lekarz nic mi o żadnych torbielach nie mówił). lekarze w szpitalu kazali się nie denerwować, zalecili jedynie wizytę u ginekologa jeżeli będę chciała zajść w ciąże (nie wspominali o żadnym leczeniu!!!)

następna dyskusja:

Moroźnik kaukaski