gorący temat
53 minut temu
godzinę temu
godzinę temu
dzisiaj o 11:09
dzisiaj o 10:45
NAJLEPSZE HORRORY KTÓRE OGLĄDAŁYŚCIE
22.04 o 22:04
Platforma wibracyjna opinie i efekty
27.10 o 12:13
6.02 o 8:44
Domowy sposób na mocne paznokcie
6.03 o 17:19
7.04 o 12:10
Obsesja na punkcie wagi :(
Obsesja na punkcie wagi :(
Masz swietna figure ! Niczego Ci nie brakuje wiec juz na prawde zrob cos bo po prostu zryłaś sobie psychike. Więc lepiej udaj sie gdzies niz popadniesz w jakaś chorobe.
A cialo sliczne, naprawde !
Obsesja na punkcie wagi :(
w morde...szczuplutka jestes, co Ty chcesz jeszcze zrzucac??? masz racje, to juz jakas obsesja:/
Obsesja na punkcie wagi :(
nie wiem już sama co napisać. Co mam zrobić jak patrzę z podziwem na koleżankę, która waży 54 kg i ma 49 cm w udzie. Zawsze mam patrzeć i zazdrościć jej wyglądu?
Obsesja na punkcie wagi :(
znam to, również uważam że za dużo ważę..
Obsesja na punkcie wagi :(
Nie ma co przesadzać
Twoja waga jest idealna do wzrostu Ewentualnie w tym przypadku lepiej popracować ćwiczeniami nad ciałem niż męczyć się z dietą i przesadnie chudnąć.
Obsesja na punkcie wagi :(
No mam nadzieję, że zapał na ćwiczenia nie minie. Mam ten problem, że do diety umiem się zmobilizować a do ćwiczeń jest mi strasznie ciężko. Nie lubię ćwiczyć :/
Obsesja na punkcie wagi :(
własnie zobaczyłam Twoje zdjecie ktore dodalas wczesniej.. teraz tym bardziej nie rozumiem o co chodzi bo masz bardzo fajną figurke..
nie musisz nic robic ze swoim ciałem bo jest swietne! zrób cos ze swoją samooceną bo jest straszna!
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-15 14:57 przez Guuzik.
Obsesja na punkcie wagi :(
Kochana, problem polega na tym, że Twoje ciało zrzuciło kilogramy, ale Twoja psychika nie. Ty się wciąż czujesz gruba, nie dlatego, że taka jesteś, tylko dlatego, że taka byłaś i jeszcze się nie przyzwyczaiłaś. Musisz polubić swoje ciało, przyzwyczaić się do niego, nabrać świadomości własnego ciała - zastanów się, jak to zrobić?
Mam propozycję - zapisz się na jakiś kurs tańca. Taniec nie dość, że jest ciągłym treningiem, a wysiłek poprawia samopoczucie, to jeszcze budzi kobiecość i bardzo, ale to bardzo budzi świadomość własnego ciała. Dzięki tej świadomości zaczniesz je akceptować. To jest tak, że jeśli poczujesz, że ciało jest częścią Ciebie, a nie ubraniem, zbędnym balastem, to je pokochasz - zobaczysz. Na pewno wiesz jak się kończą obsesje na punkcie wagi, więc póki nad tym panujesz, to podejmij środki. Spróbuj. Powodzenia
Obsesja na punkcie wagi :(
Powiem szczerze, że jak schudłam to obnosiłam się ze swoim ciałem. Byłam mega zadowolona, nosiłam obcisłe ciuszki... A teraz nie założę mini - bo przecież te uda... a co więcej jak miałam 74 kg to nosiłam obcisłe bluzeczki w których wyglądałam oblesnie, ale ja tego nie widziałam. Byłam sexi.
Obsesja na punkcie wagi :(
no to rada jest jedna schudnij jeszcze to 3-4 kg, ale najwyżej do 54 (przy 170 cm to i tak pewnie dolna granica BMI), skup sie na ćwiczeniach na uda....dość narzekania, czas walki i działań!
ja też ważyłam 73 kg w najgorszym momencie, wczoraj rano było 58.6 kg i cieszę się tym, dąże dalej do celu, nie użalam się nad soba, choć ciężko mi teraz zrzucić kg. bo mam jakiś kryzys
Obsesja na punkcie wagi :(
jestes chuda... ja bym wiecej nie chudla, ewentualnie wziela sie za cw.
jak mozesz wrzucac to zdjecie calej sylwetki po czym dodawac zdjecie brzucha z fałdami?
prawda taka, ze naawet chuderloki moga sie odpowiednio zgiąć i tez mają fałdki.
masz strasznie wystajace obojczyki (jakbys byla za chuda)
brzuch ok - wyglada nawet na lekko wyrzezebiony
nogi tez spoko.
ja tez mowie ze mam obsesje, ale sie nie waze, tylko ciagle cwicze..to chyba lepiej tak niz robic wszytsko zeby ubywalo na wadze.
Obsesja na punkcie wagi :(
masz zaburzenia w psychice, powinnaś wybrać się chyba do lekarza ;/
Obsesja na punkcie wagi :(
Cytat
gajaaa
no to rada jest jedna schudnij jeszcze to 3-4 kg, ale najwyżej do 54 (przy 170 cm to i tak pewnie dolna granica BMI), skup sie na ćwiczeniach na uda....dość narzekania, czas walki i działań!
ja też ważyłam 73 kg w najgorszym momencie, wczoraj rano było 58.6 kg i cieszę się tym, dąże dalej do celu, nie użalam się nad soba, choć ciężko mi teraz zrzucić kg. bo mam jakiś kryzys
Ważyłam już 55 kg i nie wyglądałam rewelacyjnie, choć może jak popracuję nad ciałem ćwiczeniami to będzie fajne nawet przy wadze 54 kg
Obsesja na punkcie wagi :(
w takim razie musisz wciac sie ostro za cwiczenia, dieta Ci nic nie da...bo 55 kg prz 170 to zwkle bardzo chudym sie jest, ale może Ty masz taka solidna budowe ja przy 58 czuje sie szczupła , a prz 54 to bede już drobniutk