No money no honey ;)

Witajcie

Po raz pierwszy uczestnicze w dyskusji na forum i wlasciwie nigdy nie przedstawialem wlasnych przemyslen zwiazanych ze sfera intymna w publicznej debacie. Postanowilem jednak sie przelamac bo prawdopodobnie wykorzystalem inne mozliwosci.
Jestem panem ok. 30-tki, w zwiazku od kilku lat z pewna pania. Problem dotyczy pozycia, fizycznej przyjemnosci a wlasciwie braku jakiejkolwiek inicjatywy ze strony partnerki. Nasze, najczesciej nocne igraszki, ograniczaja sie do pettingu. Od co najmniej 2 lat chodze sfrustrowany a momentami mocno wk... bo ile mozna znosic taka sytuacje. Jestesmy swoimi pierwszymi partnerami seksualnymi ale uprawialismy juz pelny seks wielokrotnie, szczegolnie w pierwszych latach znajomosci. Zawsze staralem sie sprawic przyjemnosc drugiej polowie, pamietajac o grze wstepnej (ktora bardzo lubie), pieszczotach, przytulaniu, budowaniu nastroju przez caly dzien i tego typu pierdolach Finalem wszystkich wczesniej opisanych zabiegow byl ostry, ekscytujacy ped ku orgazmowi Niestety w pewnym momencie cos sie stalo, wszystko stracilo ten smak. Moja partnerka stala sie niewrazliwa na pieszczoty, ktore wczesniej doprowadzaly ja do wrzenia a nasze zycie intymne zamienilo sie w przykry obowiazek z jej strony. Stopniowa zrezygnowala z mojego wejscia do srodka, twierdzac, ze cos ja tam boli. Byla u lekarza, wyleczyla jakas tam infekcje i stwierdzila, ze z jej zdrowiem jest wszystko ok. Natomiast w naszym sposobie kochania niewiele sie zmienilo. Musze od razu zaznaczyc, ze zabezpieczamy sie od poczatku, wiec o lek przed ciaza jej nie podejrzewam.
Jak zyc drogie forumowiczki? Rozwazalem rozne mozliwosci: dziwki - trzeba placic za miodzik i te wyrzuty sumienia, zmiana na inna partnerke - bedzie trudno, poniewaz poza sfera seksu inne aspekty zwiazku wygladaja wzorowo.
Prosze o rade, byc moze gdzies popelniam bledy, o ktorych nie mam pojecia.

Aby uniknac ewentualnych pytan uprzedzam, ze:
- nie jestem paskuda, tysiace razy moja polowka zapewniala mnie ze bardzo sliczny ze mnie chlop,
- nie posiadam brzuszka piwnego a wrecz przeciwnie - intensywnie trenuje kolarstwo i chodze na silownie, a zima jezdze na lyzwach
- staram sie pomagac w domowych obowiazkach, czesto gotujemy razem obiad, wspolnie sprzatamy, sam sobie piore gacie
- jestem pewien, ze mnie nie zdradza na 99%
- ona przyjmuje tabletki antykoncepcyjne,
- wiem co to dobra minetka i znam inne ciekawe sztuczki)))
- mam mnostwo energii i spore potrzeby seksualne (minimalne minimum to raz na dwa dni)
- nie pale, nie pije (za czesto)
...

a pytałeś ją czemu tak to wyglada?czestotliwosc rozumiem rowniez spadla?
moze zazywa jakies leki ktore wplywaja na lbido,a swojej hgieny jestes pewny?

moze po prostu się Tobą znudziła?

może brak jej dreszczyku w związku a może się po prostu odkochała? może czuje się nieatrakcyjna, a może jej się najzwyczajniej nudzi, bo wszystko już było

porozmawiaj z nią.

Zadziwiające jest to, że ludzie potrafią uprawiać ze sobą seks, ale nie potrafią o tym rozmawiać. Piszesz o tym na forum, incognito, pytasz o radę obce osoby, ale czy powiedziałeś jej to, co teraz piszesz nam?

może faktycznie trzeba się umyć po tym sporcie to, że Cię kij swędzi,wskazuje co najmniej na grzyba

Może poprostu zna na pamięc twoje sztuczki i jej się poprostu już znudziły.

"Rozwazalem rozne mozliwosci: dziwki - trzeba placic za miodzik i te wyrzuty sumienia", to zamiast porozmawiać o tym z nią to Ty masz takie przemyślenia O.O.

Rozmawialem z moja Pania wielokrotnie na ten temat ale nie uzyskalem zadnej konkretnej odpowiedzi. Mojej higieny jestem pewny, bardziej niz jej Oczywiscie zartuje, ale nic sie nie zmienilo od momentu kiedy zaczelismy byc razem.
Moze sie mna znudzila, ale dlaczego nie szuka innego...
No przeciez napisalem, ze poddaje sie poniewaz wykorzystalem inne mozliowsci. Tak, rozmawialismy wielokrotnie, czesto juz na granicy klotni a czesto i poza ta granica.

Skoro sie Wam tak dobrze układa w innych kwestiach to czemu nie porozmawiacie o tym ?

"Cudowny" nick ...tak mnie zraził ,że nie mam ochoty na dywagacje na temat twojego problemu.
Zresztą nie wydaje mi się że wątek napisał mężczyzna.
Żaden facet nie ma pojęcia o "budowaniu nastroju przez cały dzień".
Z przyjemnością natomiast przeczytam co koleżanki mają do powiedzenia.

Zapytaj swoją kobietkę w czym rzecz Czasami przyczyny są prozaiczne i nie należy zbytnio szukać winy w sobie, ludzie są egoistami

a ja mam wrażenie, że jesteś zwykłym zboczeńcem który wcale nie potrzebuje naszej pomocy. Po co używasz sformułowań typu "ostry, ekscytujacy ped ku orgazmowi", "mojego wejscia do srodka", "dziwki - trzeba placic za miodzik" ? nie prościej powiedzieć, że kobieta się Tobą znudziła i nie chce się z Tobą kochać? dziwne, że masz ok. 30 lat i piszesz na forum zamiast jak dorosły facet pójść z partnerką do seksuologa. Wstyd.

Cytat
blackdress7
"Cudowny" nick ...tak mnie zraził ,że nie mam ochoty na dywagacje na temat twojego problemu.
Zresztą nie wydaje mi się że wątek napisał mężczyzna.
Żaden facet nie ma pojęcia o "budowaniu nastroju przez cały dzień".
Z przyjemnością natomiast przeczytam co koleżanki mają do powiedzenia.

wiesz co? nie myśl o dziwkach ;/ tylko zajmij się swoją dziewczyną..
wymyślaj sztuczki których jeszcze nie zna...coś z dreszczykiem i romantyzmem -może faktycznie ona zna Twoje sztuczki już na pamięć i znudziło jej się to..

Cytat
tickle_your_fancy
a ja mam wrażenie, że jesteś zwykłym zboczeńcem który wcale nie potrzebuje naszej pomocy. Po co używasz sformułowań typu "ostry, ekscytujacy ped ku orgazmowi", "mojego wejscia do srodka", "dziwki - trzeba placic za miodzik" ? nie prościej powiedzieć, że kobieta się Tobą znudziła i nie chce się z Tobą kochać? dziwne, że masz ok. 30 lat i piszesz na forum zamiast jak dorosły facet pójść z partnerką do seksuologa. Wstyd.

Cytat
blackdress7
"Cudowny" nick ...tak mnie zraził ,że nie mam ochoty na dywagacje na temat twojego problemu.
Zresztą nie wydaje mi się że wątek napisał mężczyzna.
Żaden facet nie ma pojęcia o "budowaniu nastroju przez cały dzień".
Z przyjemnością natomiast przeczytam co koleżanki mają do powiedzenia.

zgadzam się z Toba kochana w milionach %. Dla mnie to też jest śmiech na dalo

no nick to masz straszny. podejrzewam, brutalnie powiem, "zmęczenie materiału", ale jesteście oboje dorośli, ze sporym stażem w związku więc chyba powinniście wiedzieć, że w związku trzeba rozmawiac.

Moze tabletki spowodowały spadek libido