Zamiast tabletek anty

Dziewczyny chciałabym się Was o coś zapytać, cenna dla mnie każda opinia. Prawie 2 lata brałam tabletki antykoncepcyjne, niby wszystko było w porządku ale jednak dość się naczytałam i już kiedyś postanowiłam, że rzucę je raz na zawsze. Tabletki dawały mi dużą pewność, jednak jestem już w na tyle poważnym związku, że mogę się tak "nie bać" jak kiedyś. Stąd do Was pytanie: co zamiast tabletek? Chyba jedyną formą bez hormonów dla młodej dziewczyny są prezerwatywy... To intymna sprawa ale może podzielicie się tym, czy rzeczywiście często zdarzają się z nimi przypadki typu pęknięcie/zsunięcie? Rozumiem, że w takim przypadku możliwa jest ciąża ale czy w praktyce zdarzyło się komuś z Was aby zajść w ciąże mimo nieuszkodzonej prezerwatywy? No i czy na początek, gdy nie ufam jeszcze gumkom one plus przerywany to dobry pomysł? Stosuje któraś z Was takie dwie połączone metody? (Od razu mówię, żebyście się nie martwiły o przyjemność mojego faceta;p i to też chodzi mi o pewnie początkowe stosowanie, bo tak jak pisałam tabletkom ufałam, prezerwatywom coś nie bardzo...)

No to widzę, że i na Ciebie pora przyszłą Wiele moich znajomych (w tym ja) "dorosło" właśnie do odstawienia hormonów. My używamy gumek, no i nauczyłam się obserwować siebie tak, że wiem kiedy mam owulacje. Ponad 2 lata jest to już skuteczne. Co prawda nigdy nam gumka nie pękła ani nic takiego, ale i tak powstrzymujemy się w dni płodne po prostu. Wiele moich znajomych tak robi. Niektóre stosują też metodę objawowo termiczną, bez dodatkowych zabezpieczeń ale do tego trzeba być trochę mniej leniwym niż ja Jak dla mnie same plusy, bo od tabsów popsułam sobie zdrowie, moje dwie koleżanki też...

Ja prawie 5 lat stosowałam prezerwatywy w połączeniu z globulkami. Globulki trochę świńska sprawa bo po rozpuszczeniu płyn wylatuje podczas stosunku ale jakoś daliśmy radę. Raz w życiu spróbowaliśmy bez niczego i bach Jest 4,5 miesięczna Majeczka Pozdrawiam

Istnieją przecież plastry (nie uszkadzają wątroby) jeszcze, zastrzyki (ale drogie około 300 zł raz na pół roku czy coś takiego nie jestem pewna) no i krążki.

Osobiście nie uznaję plastrów (używałam miesiąc i miałam taki stres, że o seksie nie było mowy). Krążki i te inne jakoś też nie - krwotoki, zresztą jakieś obce ciało tam...nieeee. Zastrzyki gdyby nie były takie drogie to bym się zdecydowała.
Ale niestety jestem na tabletkach, mimo, że też naczytałam się tyle tego...ale nie czytam już i tyle...Mam już dziecko i na drugie nie mogę sobie pozwolić, a tylko tabletkom ufam.

a czemu nie chcesz brac tabletek? te nowoczesne nie maja tak duzo skutkow ubocznych. Ja ufam tylko tabletkom. Teraz sa te nowe krazki dopochwowe z hormonami, bezpieczniejsze bo omijaja watrobe.
zastrzyki to najgorsze co moze byc! Po pierwsze bierzesz je raz na 3 miesiace wiec jesli beda dzialania niepozadane to nie mozna tego cofnac a po drugie jest to duza dawka hormonow.
Ja stosuje krazek i jestem zadowolona.

A ja jak zawsze polecę nuva ring. Wprawdzie to też metoda hormonalna, ale bardzo małe skutki uboczne. Kto by chciał przy stałym partnerze bawić się w gumki

A my często kochamy się bez żadnego zabezpieczenia, i dajemy rade. W innych przypadkach stosujemy tylko gumkę.. i nie zsuwa się nie pęka

Cytat
Gabriele
a czemu nie chcesz brac tabletek? te nowoczesne nie maja tak duzo skutkow ubocznych. Ja ufam tylko tabletkom. Teraz sa te nowe krazki dopochwowe z hormonami, bezpieczniejsze bo omijaja watrobe.

Oczywiście, są teraz nowoczesne tabletki, może na zdrowie wielu osób nie mają wpływu i nie uważam je za kompletne zło (bo w takim wypadku nie brałabym 2 lata) po prostu wyrobiłam sobie na ich temat zdanie, skłoniła mnie też pewna sytuacja, gdybym miała jakieś problemy zdrowotne (pfu,pfu) nie chciałabym obiwniać siebie, no po prostu co natura to natura a to jednak sztuczne hormony i zdania nie zmienię, wiem że większości może nie szkodzą ale jednak zawsze jest ta jeszcze mniejsza część i skutki uboczne to nie tylko trądzik czy tycie ale też to co się dzieje wewnątrz naszego ciała.
dzwooneczek -oj chyba też się muszę zagłębić w wiedze dot owulacji itp Przynajmniej na początek uważać gdy nie jestem pewna takiego zabezpieczenia

no własnie ja skonczyłam brac tabletki po dwoch lata i tez sie nad tym zastanawiam

nie potrafiłabym uzywać gumek, to jakaś masakra jest nie tyle dla faceta ale dla mnie, teraz mam krążek i jestem mega zadowolona.

ja tabletki brałam jedynie przez 3 miesiace i dzieki swojej pani ginekolog zmienilam na krążek Nouvaring Jestem z niego bardzo zadowolona. Stosuje go juz ok 1,5 roku i nie mam żadnych skutków ubocznych, w ciąże tez nie zaszłam przez ten okres i uważam że to jeden z najlepszych śrdoków antykonspecyjnych. Na zachodzie tabletki to przezytek

sama się chętnie dowiem, bo dla mnie prezerwatywa odpada, całkiem nieprzyjemne, to nie jest to samo, wolałabym odczuć 100% przyjemności z seksu biorę tabletki... już raz je zmieniałam, najpierw brałam przez ponad rok Cilest, aczkolwiek później odczuwałam brak chęci i ochoty jakiejkolwiek na seks, teraz biorę Mediane, dopiero pierwsze opakowanie, także dopiero początki.

uzywam prezerwatyw od 3 lat prawie dzien w dzien po kilka razy i zadna mi nie pekla i w ciazy tez nie jestem

Jeśli się jest leniwym to zawsze można wypróbować Persone lub inne aparaty tego typu.