ekshibicjonista

Dziewczyny jakaś nie cala godzinę temu przeżyłam szok i nie umiem sobie z nim poradzić to było okropne...!!
szlam sobie z koleżanką z miasta i jakiś facet zapytał nas o drogę pokazałyśmy mu a on nie rozumiał do końca gdzie to jest i się pyta czy mu pokarzemy na mapie. no ok podchodzimy miał mapę w ręce podniósł mapę a pod mapa...? facet był bez gaci i bawił się swoim penisem... pokazał nam to i się na nas patrzył nie chodziło mu w ogóle o drogę bo był ulice dalej od tej na która chciał jechać... po prostu w szoku z rykiem uciekłyśmy... ;/ serce bije mi aż do teraz nie umiem powiedzieć o tym rodzicom i nie powiem bo nie wiem jak... moja koleżanka jest tak samo roztrzęsiona jak ja... myślę za facet niezłe zepsuł nam psychikę...Co ja mam zrobić żeby o tym nie myśleć...?? facet był bez spodni i majtek... i był grubo po 40

jakiś cham i tyle, albo chory psychicznie albo nimfoman ;/

ohyda.
Powiedz o tym rodzicom,takich ,,ludzi"trzeba karac.Wsadzac ich do psychiatrykow,zeby zgnili za bialymi kratkami.To oblesne.

kiedys szłam szosą z siostrą i jakis chłop masturbował sie pod drzewami wołając do nas: "chodzcie do mnie dziewczynki, popatrzecie"... To było okropne i upokarzające. a miałam wtedy 11 lat....

Nie wiem co Ci doradzić, porozmawiaj z rodzicami, ostrzegnij znajomych (być moze to jakis zboczeniec grasujący w tych samych okolicach)... tacy ludzie się zdarzają, nie myśl, posatraj sie przynajmniej...

mialam to samo..!!!

tez mialam kiedys taka akcje. po tWOJEJ WYPOWIEDZI WNIOSKUJE ZE DOSYC MLODA JESTES.JA TEGO AZ TAK NIE PRZEZYLAM.

Miałam podobną sytuachę parę lat temu w Łodzi-szłam sobie wieczorem i jakiś facet w zaparkowanym samochodzie obok chodnika o coś się zapytał-nie usłyszałam o co,wiec podeszłam i zapytałam, a był może w moim wieku i do mnie-"Patrz" uśmiechając się, spojrzałam,a on się onanizował przy mnie, chciał,żebym patrzyła, masakra, też się wystraszyłam okropnie :/ Chorzy ludzie tylko linnych straszą...Nie przejmuj się nimi, oni uwielbiają jak ktoś patrzy i zazwyczaj na tym sie kończy, coz poradzić, sa tacy ludzie i koniec.

no zdrowy psichicznie to on napewno nie byl... a chwile pozniej jechala policja ze tez oni zawsze musza jezdzic tam gdzie nie musza... nawet numerow rejestracyjnych nie zapamietalysmy tylko szybko uciekalysmy...

powinno sie takich imbecyli kastrowac,albo leczyc przymusowo

ołł bleeeeeee . nie myśl o tym a raczej sproboj nie myslec.

nie powiem o tym rodzica bo nie umiem... normalnie bedzie mi sie to smilo po nocach...;/

Cytat
kati28
powinno sie takich imbecyli kastrowac,albo leczyc przymusowo

ja miała podobną sytuacje jak chodziłam do 5 kl podstawówki:
ide z koleżanką a jakiś facet siedzący w samochodzie nas zaczepia. myślałam że pyta nas o droge a on mówi:
dziewczynki, czy chciałybyście żeby wam wsadziś siusiaczka?
myślałam że se jaja robi więc powiedziałam "nie" a moja toważyszka myślała że mu chodzi o misiaczka
pedofil jakiś... masakra... albo jak szłam ze szkoły też podstawówki widziałyśmy z dziewczynami jak jeden facet trzepie se za śmietnikiem fuuuuuj! mężczyźni są żałośni!!!!!!!!!!

Kurcze,ale serio nie ma zartow.Bo jesli to jakis zboczeniec a nie tylko psychol to moze ktorejs zrobic nie tylko psychiczna krzywde,ale i fizyczna.

to o czym mam myslec ak nie o tym? nie umiem mam ten widok przed oczyma...;/