Obecnie rozmawiamy o:

zakładanie ogrodu

gorący temat

polecany dentysta

49 minut temu

elektryka sklep

55 minut temu

wakacje last minute

godzinę temu

Budowa domu

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

hej hej dziewczyny i jak tam wasza szósteczka :D ja zaczynam od dziś właśnie tak z mężem stwierdziliśmy że nie ma co przekładać od jutra bo to od jutra to sie juz tak ciągnie i ciągnie... heh cieżko będzie bo juz kiedys ja robiłam ale efekty są fajne no nic mam nadzieje ze moje lenistwo nie weźmie góry nad ćwiczeniami w sumie jest jeszcze mój trener (mąż)więc będzie pilnować systematyczności heheheh ok trzymcie kciuki i do dzieła :)

kiedyś zaczynałam ćwiczyć w ten sposób, ale niestety po kilku razach zaprzestałam i cały program runął :( Macie jakieś dobre sposoby na zmotywowanie się? Przeważnie chodziłam jakieś aerobowe zajęcia, niestety teraz nie mam czasy i dodatkowej gotówki na to. więc trzeba zacząć ćwiczyć w domu :)

ja jestem juz na 4 dniu,zakwasy minely,bo od poczatku nowego roku robie brzuszki,narazie doszłam do 100 dziennie,a na wadze od tygodnia 2 kg mniej:)

OOOOO zabieram się do szóstki od czerwca ( w maju urodziłam córcię ) ...słyszałam ,że ciężko wytrwać do końca :)

Ale..dołączę się.....dziś zrobię 1 dzień ćwiczeń :)

Ja kupiłam hula-chop z wypustkami ( oj boli) ale podobno tez można zgubić tę wstrętną fałdę

ja właśnie dzis zaczełam ćwiczenia.noszę rozmiar xs,czasem coś s,ale chciała bym by mój brzuszek był jak kiedyś,płaski,jedrny,niczym kaloryferek,kiedys trenowałam chód sportowy,do tego kilka serii brzuszków,biegi i byłam bardzo zadowolona ze swojego brzuszka,dlatego się zmobilizowałam by na lato wrócić do pięknego brzusia jak z przed porodu,a Wam życze wytrwałosci i powodzenia!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-11 12:50 przez wiola1604.

Pomóżcie kobietki muszę zrzucic trochę cielska ale nie mam pomysłu a już na pewno żadnej motywacji. Może któraś ze mną się pomęczy w grupie łatwiej i większa rywalizacja może to zmotywuje!!!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-13 22:10 przez dawidka.

ja powinnam qrka wziąć sie troche za siebie, niedługo to juz w nic nie wejdę :/ zawsze byłam chuda jak szczapa, ale teraz to siedzenie w domu to mi w siedzenie poszło:p no tak ale właśnie kończe czekoladkę , hehehe mleczna bardzo dobra

no nic trzeba rzucić ! papierosy mi sie udało to i może kilogramy też się uda.....

No właśnie ja też się zbieram już od dwóch tygodni i nie mogę rozpocząć.Jak już się zacznie to jakoś idzie ,najgorzej to zmienić myślenie, nastawienie i zacząć.Może rzeczywiście w grupie by było łatwiej?Ja już nie mogę się doczekać efektów ,a jeszcze nie zaczęłam:) Beznadzieja,aż wstyd.

tylko jaką dietę wybrać? Ja mam do zrzucenia jakieś 8 kg i muszę to zrobić w maju komunia syna , chrześniaka jakoś trzeba wyglądać he he



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-20 22:31 przez dawidka.

Mi też brak motywacji a mam parę kilo do zrzucenia. Najlepiej to poćwiczyć ale weny mi brak nie wiem jakoś brak motywacji u mnie nawet to, że będę miała lepszą figurę i lepiej się będę czuć mnie nie motywuje :( nic po prostu nic :/

Hej
Ja się piszę na to odchudzanie hehehhe Póki co zakupiłam hula hop ale kurcze po 20 min krecenia takie krwiaki mi się porobiły że masakra ale czytałam jakies forum żeby się nie poddawać , owinąć ręcznikiem i kręcić dalej a efekty będą. Zaczęłam brac biocla z zielona herbatą ale póki co efektów nie ma chya włączę jakąś dietkę ale nie nabiał bo coś nie mogę echhhh
Jak macie jakieś pomysły dietowe to piszczcie -może damy radę
Pozdrawiam
Edyta

Oj oj oj ja mam sporo do zrzucenia;( po ciąży cały czas siedzę w domu i kurde ciągle coś się je. Mało ruchu bo zimno i człowiekowi lecą kilogramy:( Ja teraz przeżywam apogeum, bo nigdy nie byłam aż tak gruba:(
Słyszałam że Dukan jest dobry ale jakoś zabrać się nie mogę:( Stwórzmy grupę wsparcia,może będzie łatwiej:)
Dawjacie dziewczyny pomysły:)
Gabisia27-mówisz że to hula hop coś da??
Alusia- a Ty kobieto jesteś szczupła więc nie gadaj bzdur:P :)

ja sie chetnie podlacze;)
poki co staram sie skakac na skakance i robie brzuszki. z dieta gorzej.... ale czuje wiosne to moze sie uda!
!powodzenia!

Ja odchudzam się od ok. 2 miesięcy. Bodżcem do rozpoczecia diety była wypowiedż mojej "starszej" kolezanki z pracy, która stwierdziła że właśnie ma doła bo stwierdziła że nie ma wcięcia w tali, a zawsze miała i że powinna schudnąć i zapytała kto chudnie z nią. Wtedy pomyślałam o sobie! Nie żebym ja już też "wcięcia" nie miała, ale myśl że tak może się stać strasznie mnie dopadła i w jednym momencie postanowiłam, że musze schudnąć. Oczywiście od razu zaczełam kombinować jaką diete wybrać, i zdecydowałam się że nie bedzie to jakaś drastyczna zmiana. No więc postanowiłam całkowicie odstawić słodycze, do których zresztą nigdy mnie specjalnie naszczęście nie ciągneło i zaczełam naukę spożywania gorzkiej kawy(bo tej nadużywam najwięcej i nie potrafię z niej zrezygnować), a herbatę gorzką piję od ok. 20 lat. Jak już się przyzwyczaiłam (zajeło mi to ok. tygodnia) to odstawiłam pieczywo, a właściwie zamieniłam je na chrupkie i wafle ryżowe. Zjadałam też pomniejszoną porcję ziemniaków, a większą porcję sałatek(oczywiście bez majonezu). i do dnia dzisiejszego udało mi się zgubić PIĘĆ kg .Wiem że to niewięle, ale dla mnie to mały sukces bo rozmiar 42 zamieniłam na 40 i oczywiście dalej próbuję.
Więc z pewnością będę śledzić ten wątek i trzymać kciuki za wszystkie Szafowiczki, które też zaczynają się odchudzać:))
POWODZENIA!

ja się odchudzam od stycznia,schudłam 3,5 kilo i waga stanęła i ani rusz,wiem że muszę to przeczekać ale zawsze sie poddawałam bo miałam dosć,mam nadzieję że tym razem wytrzymam ,jem o połowę mniejsze porcje,moze to śmieszne ale zamieniłam sobie duży talerz na mały żeby nie było mi przykro że mało na nim ,jem najpózniej o 17-18 godz.,odstawiłam słodycze,czasem ćwiczę ale ostatnio mam lenia,brałam lineę hamowała u mnie apetyt,teraz kupiłam chrom i wydaje mi sie że po nim dopiero mam chęć na jedzenie,chyba przestane go brać,muszę znów zacząć ćwiczyć to może waga ruszy w dół a wtedy bym już się zmotywowała,mam nadzieje ze dam rade i wytrwam

następna dyskusja:

seks w trójkącie