Mam problem ...laska

Zacznę od tego,że wyjaśnię wszystkim osóbką co nie zrozumiały o co chodzi.
Założenie wątku pozwoliło mi zwrócić uwagę na rzeczy które mógłbym pod wpływem emocji pominąć.
Decyzję podejmuje sam i sam za nie odpowiadam.
Czemu na szafie?moja laska tu przesiadywała, uważała że usłyszenie obiektywnych ocen pozwala podjąć właściwą decyzję.dlatego zdecydowałem się napisać tu! moi znajomi jedyne co by mi powiedzieli to że mam ją zostawić bo jest dziw....skoro poszła do łóżka z innym.Poza tym to nasi wspólni znajomi, jest dobrze odbierana a mi nie zależy żeby psuć jej opinię.

Szczególnie chciałbym podziękować osobą które udzieliły mi rad i okazały duże wsparcie.

Wiem, że chcecie wiedzieć co dalej.
Emocję trochę opały, postanowiliśmy się spotkać w sobotę.Okazało się,że wyprowadziła się do rodziców i mieszka 100 km ode mnie, więc spotkaliśmy się w połowie drogi.Porozmawialiśmy.Był to jej przyjaciel z lat kiedy jeszcze nie byliśmy razem.Mówiła,że byli parą jako dzieciaki, później długo się przyjaźnili.Spotkali się przypadkiem,później umawiali się pogadać kilka razy na mieście , potem zaprosiła go do domu (ponoć nie na sex). i stało się .Ona nie wie czemu, nie wie dlaczego tak postąpiła.Mówiła,że owiną ją wokół palca, czego bardzo żałuje.

Trochę dziwne, że nie mówiła Ci, że umawia się z kumplem (bo rozumiem, że nie mówiła?)
Życzę, byś podjął słuszną i najlepszą dla Ciebie decyzję

Cytat
aceline1
Trochę dziwne, że nie mówiła Ci, że umawia się z kumplem (bo rozumiem, że nie mówiła?)
Życzę, byś podjął słuszną i najlepszą dla Ciebie decyzję

ja już nie potrafiłabym zaufać i pewnie doszukiwałabym się kojenych sygnałów zdrady Powodzenia

a niech idzie do tego przyjaciela, sprawiasz wrażenie fajnego chłopaka więc nie jedną dziewczyne jeszcze znajdziesz. nie ma sensu ciągnąć tego bo n ie będziesz jej umiał zaufać, ciągle będziesz myślał, ze cie zdradza itd będziesz sie zadręczał, wiem coś tym. A skoro mieszka 100km od ciebie, tym bardziej....

Widzę, że i ciebie owinęła sobie wokół palca...

z tymi kumplami to jest najgorzej, ciezko doradzic,ale wydaje mi sie,ze skoro owinal sobie kolega ja wokol palca, to nic dobrego nie wrozy, powodzenia z decyzja

nie powinna ukrywać spotkań z kumpel jeżeli to był tylko kumpel...
"Mówiła,że owiną ją wokół palca" - a takie tłumaczenie to żadne wytłumaczenie każdy swój rozum ma i powinien go używać

ale stało się i czasu się nie cofnie...

zastanów się lepiej czy potrafisz jej to wybaczyć?
zaufać na nowo?

4 raz mówisz? wg mnie ona szukała dla siebie urozmaicenia, nie wystarczało jej zainteresowanie ze strony 1 faceta (Ciebie) gdyby te spotkania miały charakter przyjacielski powiedziała by Ci o nim

i co teraz troche zal?

bo niby to nie była jej wina,(a haha) a dziewczyna z niej fajna.?
wsumie jesli sie z nim kilka razy spotkała i czuła do niego sympatje, to gdybys nie odkrył ze Cie zdradza to by odeszła do niego a Ciebie zostawiła jak stara zabawkę.

Oj dziewczyny, przecież on zna ja najlepiej. My w ogóle.
Jego sprawa czy wierzy jej, ze był to tylko jeden raz i czy będzie w stanie jej wybaczyć, zapomnieć o tym.

Ja nie mam zamiaru doradzać i wtrącać się w cudze życie.
Jeśli uda wam się to poskładać to super.
Jeśli nie, to pamiętaj, ze tego kwiatu jest pół światu. Jesteś jeszcze młody i ułożysz sobie życie.

tak czy inaczej życzę powodzenia

Jak ktoś kto ma drugą połowę, kochającą osobę może pójść do łóżka z kimś innym??? Jezu ludzie.. rozumiem pocałunek, chwila, sekunda ale uprawiać sex??!!! Olej ją. Wiem, że życie nie jest czarno białe, że ma też inne kolory... Jaka z niej kobieta, która zdradziła swojego mężczyznę? Musieli flirtować, temperatura rosła ze spotkania na spotkanie. Więc ona zrobiła to z premedytacją.

ja bym na Twoim miejscu dała sobie z nia spokój... jak raz zdradziła to o drugi raz nie będzie trudno...wiem jak zdrada boli znajdz sobie 1000 zajęc żeby o niej nie myslec... nie warta jest Ciebie

ja bym na twoim miejscu dała jej jeszcze jedną szansę... w końcu porozmawialiście na tem temat i chyba wszystko sobie wyjaśniliście.... ona się przyznała i chyba opowiedziała wszystko od początku jak było z tym "kolegą z dawnych lat"..... decyzja i tak należy do ciebie....

nie potrafila bym zaufac po czyms takim.
i jak mogla sie z nim przespac skoro byla z Toba i mowila ze cie kocha?