Obecnie rozmawiamy o:

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:25:08

Witajcie, mój problem polega na tym, że.. wstydzę się. Nie mam stałego partnera, ale zaczełam już współżyć. Nie, nie mam zamiaru uprawiać seksu z pierwszym lepszym jeśli o to chodzi. Problem jest w tym, że krępuję się, bo jestem niedoświadczona, nie chcę, żeby chłopak, z którym będę współżyć będzie miał mnie za "sztywną". Mam za sobą 2 razy i kilka razów "pieszczot" ale nigdy nic nie robiłam partnerowi, bo najzwyczajniej w życiu się wstydziłam.. Jestem trochę nieśmiała i bardzo przejmuję się negatywną opinią. Poradźcie mi co zrobić by się przelamać. Pozdrawiam..

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:32:08

Cytat
kaja159
Witajcie, mój problem polega na tym, że.. wstydzę się. Nie mam stałego partnera, ale zaczełam już współżyć. Nie, nie mam zamiaru uprawiać seksu z pierwszym lepszym jeśli o to chodzi. Problem jest w tym, że krępuję się, bo jestem niedoświadczona, nie chcę, żeby chłopak, z którym będę współżyć będzie miał mnie za "sztywną". Mam za sobą 2 razy i kilka razów "pieszczot" ale nigdy nic nie robiłam partnerowi, bo najzwyczajniej w życiu się wstydziłam.. Jestem trochę nieśmiała i bardzo przejmuję się negatywną opinią. Poradźcie mi co zrobić by się przelamać. Pozdrawiam..

Nie od razu Kraków zbudowano.. Będzie dobrze zobaczysz ,bez napinki i stresu bo wtedy naprawdę wyjdziesz na sztywną. Z reszta nie liczą się plany tylko spontany. ..:))

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:39:56

Gdybyś miała stałego partnera (któremu ufasz) nie miałabyś takich problemów. Właściwie chcesz uprawiać seks po co? Żeby się wykazać? Poza tym jeśli zaczniesz z kimś współżyć i od razu pójdziesz na całość, pokażesz jak wiele potrafisz to też nie za dobrze. Wyjdziesz na łatwą. Radzę znalezć odpowiedniego partnera przy którym się będziesz czuła swobodnie.

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:44:25

Wg mnie lepiej to robić ze stałym partnerem któremu ufasz, wtedy wstyd znika :)

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:49:21

hmmm... alkohol najlepszy na rozluźnienie :) tylko i wyłącznie z odpowiednim partnerem, np. Jecie razem kolacje wypijecie butelke dobrego winka i powinnaś być śmielsza... musi po prostu czuć jakoś tak że twój facet cie pociąga... hmmm... no nie wiem, jakoś samo z siebie...

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:49:41

Najlepiej jest ze stałym partnerem. To takie cudowne uczucie uczyć się siebie nawzajem, naprawdę. Jeśli chcesz być "doświadczona" to pochodź trochę po klubach, popuszczaj się w kiblach. Naprawdę tego chcesz? Dlaczego Ci tak zależy na seksie i z tego co widzę tylko na nim? Myślisz, że będziesz fajniejsza? Że wszyscy to robią? Oj baardzo się mylisz. A częstymi zmianami partnerów seksualnych możesz sama obie zryć psychikę.

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:52:54

Niee, nie chodziło mi o to, by od razu być boginią seksu :) Chodzi mi o to, że nie chcę być taka wstydliwa. Nie wstydzę się tylko tego, co opisałam powyżej, ale i wielu innych, błahych rzeczy.. Chciałabym się przełamać nie tylko w seksie, ale i w innych czynnościach tj. występy przed klasą itd. Wiem, że ze stałym partnerem byłoby mi łatwiej, ale na to się nie zanosi jak na razie, zresztą znajac siebie to i ze stałym mialabym ten problem.. Po co chcę to robić ? Dobre pytanie. Niestety nie potrafię Ci/Wam odpowiedzieć na to.

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:53:03

jeśli spotkasz kogoś, kogo pokochasz, będziesz chciała być z nim możliwie najbliżej jak się da... i wstyd minie:) Moim zdaniem to "wstydzenie się" to sygnał, że nie jesteś jeszcze gotowa na takie rzeczy:P

Problem z seksem

30 mar 2011 - 23:53:25

Przede wszystkim znajdź odpowiedniego partnera ;) i pamiętaj, że zaufanie w seksie to podstawa bez której się nie przełamiesz

Problem z seksem

31 mar 2011 - 00:01:01

Zastanowiłam się nad pytaniem "po co ?" Jestem zakompleksiona, mam 18 lat i ani jednego poważnego związku za sobą, zawsze myślałam, że to przez moją urodę, ale nie to jest przecież najważniejsze, zresztą każdy facet ma inny gust.. Kiedy jestem bliżej z kimś czuję się wtedy naprawdę lepiej. Nie chodzę do łóżka z kim popadnie, bo mnie to brzydzi, miałam swoje 2 razy - pierwszy z chlopakiem, drugi z.. I tu właśnie nei wiem co napisać, nie wiem jak go określić, przyjaciel ? Chyba tak. Pewnie któraś napisze 'chcesz się dowartościować przez kochanie sie z wszystkimi?" - Nie, nie chcę się kochać ze wszystkimi.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-31 00:11 przez kaja159.

Problem z seksem

31 mar 2011 - 00:07:13

znajdź Ty lepiej stałego partnera, którego pokochasz. wtedy wszystko pójdzie swoją drogą.

Problem z seksem

31 mar 2011 - 00:10:46

Cytat
aceline1
Wg mnie lepiej to robić ze stałym partnerem któremu ufasz, wtedy wstyd znika :)

Potwierdzam

Problem z seksem

31 mar 2011 - 00:11:14

Cytat
wezyr15
Gdybyś miała stałego partnera (któremu ufasz) nie miałabyś takich problemów. Właściwie chcesz uprawiać seks po co? Żeby się wykazać? Poza tym jeśli zaczniesz z kimś współżyć i od razu pójdziesz na całość, pokażesz jak wiele potrafisz to też nie za dobrze. Wyjdziesz na łatwą. Radzę znalezć odpowiedniego partnera przy którym się będziesz czuła swobodnie.
A seksu nie można uprawiać dla przyjemności i niekoniecznie ze stałym partnerem? Bo nie rozumiem pytania "po co chcesz uprawiać seks". Nie każdy chce mieć stałego partnera w danym momencie życia, a to nie znaczy, że musi rezygnować z seksu, jeśli tego nie chce. Nie znaczy to też, że musi wskakiwać każdemu do łóżka. Pokazanie na co Cię stać w łóżku za pierwszym razem to dla Ciebie oznaka łatwości? Dziwne. Ja bym prędzej powiedziała, że oznaką może być wpakowanie się komuś do łóżka, kogo się dopiero poznało. Albo pakowanie się każdemu do łóżka. A nie swoboda i wykazywanie się w łóżku.

Problem z seksem

31 mar 2011 - 00:13:03

nie jestes gotowa na seks. nie wiem po co sie pchasz w to na sile i koniecznie chcesz to robic mimo ze nie masz stalego partnera i sie strasznie wstydzisz?
Ze stalym tez bys sie wstydziła na poczatku ale bys miala czas aby powoli poznawac z nim nawzajem swoje ciala, powoli ufac coraz mocniej i powoli coraz bardziej przelamywac ten wstyd...Ja pamietam ze swoim pierwszym facetem sie strasznie wstydzilam, chcialam, ciagnelo mnie do tego ale nawet sie wstydzilam na poczatku spojrzec na jego penisa przy pełnym oświetleniu... robilam mu reka, po ciemku i na nic wiecej liczyc nie mogl. ale powoli coraz smielsza sie robilam. jednak sie rozstalismy po jakims czasie.
Po dluzszym czasie poznalam swojego aktualnego i jakos juz na poczatku sie czulam dojrzalsza, smialsza i pewniejsza siebie ale tez na poczatku nie moglam sie przelamac co do niektorych spraw, jednak powoli powoli i w tej chwili tak mu ufam i w ogole nie czuje przy nim wstydu, jestem gotowa z entuzjazmem zrobic z nim kazda najbardziej wyuzdana rzecz jaka nam przyjdzie na mysl... Kiedys np gdyby mnie poprosil zebym sobie zrobila dobrze a on bedzie patrzyl jak sie pieszcze to bym spalila buraka i sobie pomyslala " o matko chcialabym ale sie wstydze" a teraz moge to zrobic z przyjemnoscia i satysfakcja dla nas obojga bo z czasem sie ze swoja druga polowka czuje ze juz mozna razem wszystko na co sie ma ochote i coś takiego jak wstyd nie istnieje.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-31 00:14 przez soso.

Problem z seksem

31 mar 2011 - 19:18:16

Seks dla przyjemności dla mnie jest beznadziejny. A co jeśli się wpadnie? Potem dziecko cierpi za "przyjemność" swojej matki. W życie nie kochała bym się z kimś tylko po to, "bo mi się chcę"- potrafię się opanować. Dla mnie liczy się tylko seks z miłości i chyba dla większości dziewczyn, które się tutaj wypowiedziały też.
Po za tym za bardzo się szanuję i nie oddała bym się byle komu, bo mi się zachciało.
Swoboda i wykazanie się w łóżku jak najbardziej, ale tylko przy zaufanej osobie.
Ale każdy postępuję tak jak uważa.
kochatka
święte słowa!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-31 19:21 przez wezyr15.

następna dyskusja:

Dukan