Mam problem...laska

Treść posta została usunięta automatycznie

czytam te wszystkie wypowiedzi, po części zgadzam się z niektórymi. ALE nie zawsze jest tak że jak dziewczyna zdradzi raz, to potem będzie to robiła ciągle... g***no prawda, że tak powiem.

nawet na przykładzie moim i mojego poprzedniego związku - co prawda byłam wtedy gówniara 18-19 lat może miałam. Byłam z faceetem ok 1,5 roku. Zdradziłam go z innym - powód był taki, że mój facet przestał się mną interesować, ważniejsi byli koledzy, imprezy, a ja zeszłam na dalszy plan. Zaniedbywał mnie, czułam się niedoceniona, niepotrzebna, itd... Był wtedy okres 18tek w liceum, no i byłam na imprezie u jednego z klasowych znajomych, tam właśnie zaczęło się dziać coś pomiędzy mną a najprzystojniejszym facetem z mojej klasy. Byłam wtedy już lekko wstawiona, ale to mnie nie tłumaczy. Poczułam, że się komuś podobam, ktoś się mną zajął, rozmawiał ze mną (czego mój facet wtedy JUŻ nie umiał robić), świetnie się bawiliśmy... Jakoś tak się po tej imprezie stało, że nasze kontakty były bliższe, cieplejsze... No i zdradziłam. ALE mój facet się potem o tym dowiedział, sama się przyznałam. Wybaczył mi, zaczął w końcu dostrzegać, że ma dziewczynę i okazywał mi zainteresowanie. Poczułam, że mu zależy. Więcej nie zdradziłam. Byliśmy ze sobą potem jeszcze 3 lata... Na studiach się niestety wszystko posypało, bo on znowu zapomniał o mnie, żył imprezami w akademiku, alkoholem i kolegami....i się rozstaliśmy.


a co do twojego przypadku to napiszę ci coś o moim mężu. otóż był on w związku 7 lat, zaręczony. do ślubu zostało im niewiele czasu, wszystko zaplanowane, data w kościele, sala itd.... Otóż okazało się że narzeczona zdradza go z jakimś starszym facetem (bo imponowały jej koleżanki na studiach, które miały starszych facetów), wpadkę z nim zaliczyła. On najpierw był skłonny jej wybaczyć, kochał niezaprzeczalnie. Chciał żeby wróciła do niego, a z tamtym zakończyła znajomość. Niby jej to pasowało, ale okazało się że dalej go zdradza... Więc ją zostawił, ale dał jej szansę, porozmawiał itd. Okazało się, że ona zwyczajnie nie umie być wierna.....


w tej chwili on twierdzi, że jest najszczęśliwszym facetem na ziemi, cieszy się że ona go robiła w rogi, bo gdyby nie to- nie poznałby mnie. a poznaliśmy się miesiąc po tym jak ją zostawił... Co ja ci mogę powiedzieć... Porozmawiaj z nią, niech ci wszystko dokładnie wytłumaczy, powód dla którego to zrobiła. Daj szansę się wytłumaczyć. Dopiero potem ewentualnie zostaw. A może za miesiąc spotkasz swoją przyszłą żonę, tak jak mój A. spotkał mnie

POWODZENIA

kontynuacja watku tutaj: http://forum.szafa.pl/45/3232345/cd-mam-problemlaska.html