Dostarcza fetyszki :)

Koleżanka wysłała mi wspaniały artykuł z jakiegoś bloga..Wkleję Wam go..Myślicie, że w Polsce też da się z tego wyżyć?
P.S. Już nie chcę leczyć fetyszystów i przepraszam ich za tamten wątek Nie będę też namawiać w tym wątku, aby Wasi mężczyźni zużywali te buciki i rajstopki, majteczki..
P.S. 2 Dla jednego z Panów podaję źródło artykułu, żeby mnie znów Konstytucją RP nie straszył

***
Widoczne na tym zdjęciu różowe nylonowe majtki sprzedałam za 67 dolarów pewnemu żałosnemu facetowi z Florydy, który tytułuje się moim „największym wielbicielem z WIELKĄ podjarką na moim punkcie”.

Jak świat światem, młode, ładne dziewczyny trzepały kasę zaspokajając erotyczne pragnienia starszych mężczyzn. Działo się to zwykle poprzez striptiz, kurwienie się na ulicach lub występy w filmach, których fabuła koncentrowała się na pokazywaniu członka w odbycie. Choć nie mam wątpliwości, że powyższe zawody dostarczają nie lada satysfakcji, tak się dziwnie składa, że większość wykonujących je dziewczyn, nienawidzi swojej pracy, swojego ojca i siebie samej. Ja, szczęśliwie dla siebie samej, jestem genialna, więc udało mi się odkryć sposób na wyciąganie kasy od zdegenerowanych zboków, przy zaledwie minimalnej utracie własnej godności. Nie muszę się z nimi widywać, a co dopiero ich dotykać.

Kiedy miałam 17 lat, zaczęłam dostawać maile od samotnego smakosza moczu, któremu bardzo spodobało się moje zdjęcie na portalu randkowym facethejury.com. Codziennie zadręczał mnie pytaniami, o to jakie i jak często noszę rajstopy, czy kiedykolwiek nasikałam na mężczyznę, czy nie zechciałabym zrobić mu tego zaszczytu i uczynić go swoją prywatną toaletą itd. Jego propozycje odrzucałam w dość brutalny sposób, co jednak tylko zachęcało go do dalszych ze mną kontaktów. Pewnego dnia oświadczył, że moje siuśki są święte, i że powinny być butelkowane oraz sprzedawane, podobnym jemu, koneserom moczu. Postanowiłam odbić piłeczkę i odpisałam, że sprzedam mu butelkę za 100 dolarów. Biedny przegraniec natychmiast się zgodził, a ja zhandlowałam mu jeszcze parę pończoch, zarabiając w ten sposób kolejną stówę. Tak zapoczątkowałam coś cudownego i chorego zarazem, odkrywając przy okazji, że nie ma takiej wydzieliny, której nie mogłabym zebrać i sprzedać jakiemuś świrowi przez Internet.

Te różowe satynowe majtki opchnęłam za 80 dolarów. Koneserzy majtek uwielbiają duże desusy z miękkiego materiału, ponieważ lepiej nadają się do polerowania hełmu ich małego żołnierzyka. Ble.

Od tamtej pory zarobiłam dziesiątki tysięcy dolarów na sprzedaży obciętych paznokci u nóg, kupy, sików, śliny, rzygów i różnych innych rzeczy, które ze mnie wyrastają bądź wylatują. Do tego dochodzi konkretny zarobek z handlu brudnymi majtkami, pończochami, skarpetami i butami. Ponadto bardzo rozszerzyłam swoją wiedzę na temat społeczności fetyszystów i ich żałosnych fascynacji.

Białe, półprzezroczyste majteczki. Cena: 76 dolarów. „Głowa nisko, dupa wysoko” to niezawodna strategia sprzedażowa.

Postanowiłam podzielić się zdobytym na tym polu doświadczeniem z innymi dziewczynami. Jestem pewna, że wiele z nich wykorzysta je do celów praktycznych, albo przynajmniej do rozładowania sztywnej atmosfery na najbliższym spotkaniu rodzinnym. Społeczność zboków, kupujących ode mnie różne rzeczy przez Internet można podzielić na trzy kategorie. Dwie z nich poznacie już dziś, trzecią jutro. Oto krótki opis każdej z nich, z załączonym fragmentem autentycznego emaila od ich przedstawicieli.

Te trzyletnie, tanie trampki plus paczkę zużytych tamponów wymieniłam na nowiutkie różowe buty dobrej marki

KONESERZY MAJTEK

Czy trapi cię myśl, że tam na dole nie pachniesz zbyt ładnie? Jeśli tak, to zamiast się tym przejmować potraktuj to jako szansę na godziwy zarobek. Śmierdzące wydzieliny pochwowe to prawdziwa żyła złota, a im bardziej nasycone nimi majtki, tym wyższa ich wartość. Brudna bielizna to moje podstawowe źródło dochodu, co w sumie jest dość logiczne. Zastanówcie się, czy nie macie chociaż jednego znajomego lub członka rodziny, którego podejrzewacie o zamiłowanie do uwalanych smegmą majteczek? Koneserów majtek, którzy gdyby mogli, spędziliby swoje życie, chodząc na czworakach i wtykając nosy pod miniówki wszystkich spotkanych na swej drodze dziewczyn, jest na tym świecie więcej niż wam się wydaje. Najlepsze jest to, że nie musicie pokazywać im nawet kawałka cycka, bo i tak najbardziej podnieca ich niewinne, skromne zdjęcie bawełnianych majteczek. Innymi słowy, bułka z masłem. Większość z nich jest względnie normalna (jak na zboków), ale zdarzają się i takie przypadki:

Cearo,
Jestem tak strasznie podniecony, że mój malutki fiutek o mało nie wyskoczy mi z majtek. Oczywiście nawet byś tego nie zauważyła, bo jest wielkości małej marcheweczki, ewentualnie malutkiego serdelka. Mimo to, tryska spermą aż miło. Wystarczy, żebym nie dotykał go przez dwa dni, a jestem w stanie wyprodukować jej tyle, że całe usta mam pełne. Mmmm, uwielbiam łykać spermę. Mam nadzieję, że TWOJE MAJTECZKI OSTRO WALĄ KUPĄ!!!! UWIELBIAM PYSZNIUTKIE ŚMIERDZĄCE DRASKI!!!!! Do usłyszenia wkrótce, MAM NADZIEJĘ!!!
Dzięki,
Twój Siusiek

KONESERZY STÓP

Wydawać by się mogło, że facet z fetyszem na punkcie stóp, to doskonały materiał na chłopaka. Chętnie je masuje, płaci za pedikiur i uwielbia kupować buty. Niestety, większości z nich to nie wystarcza. Do tego wszyscy skłonni są do uległości – niektórzy do tego stopnia, że pozostają w związku z heterą tylko dlatego, że ta robi im dobrze stopami, a jeszcze inni chętnie płacą za możliwość zlizania psiego gówienka z kobiecego buta, dziękując potem za ten zaszczyt. Jeśli dysponujecie parą zgrabnych stópek, możecie dzięki nim sprzedać dowolną ilość bezwartościowych rzeczy, a jeśli będziecie miały szczęście, dowiecie się ze szczegółami co działo się z nimi dalej:
Cearo,
Hej Kotku!! Przesłałem ci PayPalem obiecane 67 dolarów. Byłem tak podekscytowany, że nie mogłem doczekać się dnia, kiedy nadejdzie przesyłka od ciebie!! Wąchanie śmierdzących skarpetek takiej ślicznotki jak ty to prawdziwy zaszczyt!! Właśnie wybieram się do sklepu sportowego, gdzie zamierzam kupić opaskę na czoło, tak żeby móc przyczepić do niej twoje skarpetki i upajać się ich zapachem mając jednocześnie wolne ręce. Dzięki temu będę mógł wyobrażać sobie, że leżę na wznak przywiązany do twojego łóżka, a ty zmuszasz mnie do wąchania twoich śmierdzących stóp jednocześnie waląc mi konia!!!!! DONG!! Jak tylko o tym pomyślałem, od razu mi stanął!! Widzisz, jaki masz na mnie wpływ?! Jesteś niesłychanie seksowną małą świntuszką!!!!
Kocham cię, moja malutka!!

B.W.


Mistrz, prawda? Oprócz brudnych skarpetek gość kupił ode mnie również mój specjalny Dżem o Smaku Brudnych Stóp. Zdradzę wam przepis: kupuje się duży pojemnik taniego dżemu, wysmarowuje nim stopy, a potem zdrapuje go do małych, 125-gramowych słoiczków, które następnie sprzedaje się po 30 dolarów za sztukę. Autor powyższego listu wyjawił mi również, że robił sobie kanapki z moim dżemem i masłem orzechowym do pracy, i jadł je na przerwie obiadowej z nic nie podejrzewającymi kolegami. Idę o zakład, że od tamtej pory jego notowania towarzyskie wzrosły.

C.D.N.

Tekst: Tierney Ceara

Tłumaczenie: Filip Bednarczyk

Read the rest at Vice Magazine: Dziewczyna pracująca - cześć 1 - Vice PL

No nie, dałaś to na forum? ;D

dałam, bo moze warto też sprzedawać dżemik?

brutalne

Widzę,że komentarzy niewiele gdyż większości zapewne odebrało mowę Niesamowite co może dziać się w ludzkim mózgu i do jakiego stopnia to dochodzi.Wstrząsające, naprawdę. A jeżeli chodzi o przetrwanie z takim "zawodem" w polsce to myślę,że nie byłoby takich osób wiele, ale kto ich tam wie

dżemik! ciekawe kiedy taki pojawi się na szafie

to jest straszne ..

ja wolałabym właśnie taki dżemik robić niż sprzedawać butki i rajty

Nie cierpię Vice - naczelny magazyn hipsterskiej młodzieży. Teksty ukierunkowane na modne skandaliki, fajoskie gadżety i seks, w gruncie monotonne. A prawdziwości treści nie da się zweryfikować, ale zwykle wychodzę z założenia, że jeśli coś jest wysoce niewiarygodne, to na pewno jest prawdziwe. Ot, Ameryka.

Co do fetyszystów - jak ktoś jest skrajnym kapitalistą, to może wydoić i tę grupę. Business is business.

heh, obrzydliwe.. nie wiem, czy da się wyżyć, ale nie jest to szczyt moich marzeń jeśli chodzi o pracę ;D

Dobre...patrząc na naszych szafowych koneserów to pewnie niektórym dziewczyną już pojawiły się dolary w oczach


Za co panowie najwięcej płacicie?

uczepiłabym się tego dżemika w kategorii kosmetyk-afrodyzjak, żeby mógł schodzić na szafie

ciekawe...

a wyobrażcie sobie taki dżemik z resztaki martwej skóry ;D
zamiast peelinku maska z dżemu, o
i zrdapywanie jej potem do słoiczka!

jak faceci potrafia byc takimi debilami to czemu ich nie wykorzystywać? ale nie sadze ze w Polsce by to przeszło hehe