Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
|<- <-- 1 2 ... 8 9 10 11 12 13

Życie w kłamstwie!

16 gru 2010 - 23:54:55

Bez sensu zrobiłaś wracając do narzeczonego bo "bałaś sie co rodzina powie" .. chyba chodzi Ci w życiu o Twoje szczęście a nie szczęście rodziny.. i skoro facet jest już Twoim mężem no to klamka zapadła. Podjęłaś taką a nie inną decyzję, a chyba jesteś dorosła i wiedziałaś co robisz? No właśnie. Więc teraz nie zostało Ci nic innego, jak zapomnieć o tamtym i skupić się na mężu.

Bo widzisz, jak to ktoś powiedział, najpiękniejsza miłość jest zawsze tragiczna. ;)

Zachowaj wspomnienia, ciesz się tym, co przeżyłaś i żyj dalej. Powodzenia.

Życie w kłamstwie!

16 gru 2010 - 23:55:35

nasz romas trwal ok roku, z czego kochalismy sie tylko raz!!! nie prawdopodobne prawda???!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
rozstalismy sie bo wyszlam za maz za pawla

zweryfikowana
Posty: 910
Ostrzeżenia: 1/5

Życie w kłamstwie!

16 gru 2010 - 23:57:41

Wzięło mnie na rymowanke kolejną.

Faceci to dziwne istoty,
z kobietami od lat dra koty.
Dlatego zostaw jednego i drugiego,
zaznasz nieco spokoju świętego.
Dla siebie i własnego ducha spokoju,
Nie prowadź ze soba o faceta boju.
Najzwyczajniej w świecie odetchnij sobie,
Zobaczysz za kim się zatęskni Tobie!
Wtedy będziesz wiedziała w kim jesteś zakochana,
Nie będziesz już nigdy potem sama !

Życie w kłamstwie!

16 gru 2010 - 23:59:48

o 1 raz za dużo ....20 lat i juz ślub? To po co za niego wychodzilas? A co rodzina Cię zabije czy wygna z domu??

Życie w kłamstwie!

17 gru 2010 - 00:00:05

ja bym dala spokoj z tym kamilem jesli choc troche kochasz swojego meza to zapomnij o K , bo z tego co pisalas P to porzadny facet i naprawde Cie kocha . Oczywiscie jesli cos do niego czujesz bo jesli nie to ciezko bedzie cokolwiek odbudowac...

Życie w kłamstwie!

17 gru 2010 - 00:00:18

rodzina by mnie znienawidzila!!!!!!!!!!
dziewczyny:( ale masakra:(



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-17 00:01 przez Wariotka1.

Życie w kłamstwie!

17 gru 2010 - 00:59:11

A ja Ci gwarantuję ,że ten Poryw Serca ,który teraz odczuwasz jest tak silny tylko dlatego, że tak naprawdę od najmłodszych lat mama, melodramaty i harlekiny wyrobiły w Tobie wizje prawdziwej miłosci, miłosci aż do utraty tchu i happy endu.
Też bardzo młodo wyszłam za mąż ,wcześnie zamieszkałam z mężem i mialam zupełnie inne wyobrażenie o miłości.
Dziś po prawie dziesieciu latach małżeństwa mogę otwarcie powiedziec że miłośc wyglada inaczej ,a to co teraz przeżywasz to zwykła fascynacja facetem ,którego tak naprawdę nie znasz.
Ciągnie Cię do niego i wierzysz że jakaś magia jest między wami i że gdybyście byli razem życie wygąldało by jak w bajce.
Zapomniałaś chyba o mieszkaniu razem a to jest najtrudniejsze. On tez jest tylko człowiekiem, też puszcza "bąki", też "beka", też brzydko pachnie jak sie spoci ,też trzeba mu miskę z żarciem podłozyc pod nos, piwo przynieśc, wyprac śmierdzace skarpetki i gacie :D
Tak to jest jak spotykasz sie z kimś nawet rok a z nim nie mieszkasz.
To jest tylko facet!
Teraz nie znasz wszystkich jego wad. Bedzie tak,rozejdziesz sie ze swoim mężem, jeżeli dobrze pójdzie i tamten tez sie rozwiedzioe będziecie razem, zamieszkacie razem i okaże się ,że któreś z was po jakims czasie stwierdzi ,że to jednak nie To ,bo w końcu zobaczycie wszystkie swoje wady, czar pryśnie i co wtedy - dramat dopiero sie zacznie. Jedno drugiemu będzie wypominało "przez Ciebie odeszłam od cudownego człowieka" , " przez Ciebie odeszłem od żony i porzuciłem dziecko". Wasze drogi sie rozejda i co wtedy? Zostaniesz sama, rodzina Cię nienawidzi, nie masz do kogo i gdzie pójśc.
Zastanów sie dobrze czy warto niszczyc coś co jest poukładane i zacznij sie cieszyc tym co już masz ,bo naprawde daje Ci słowo ,że życie jest zwykłe,
a prawdziwą miłosc przeżywaj w snach ,bo tylko tam mozna ja spotkac,tylko nie za często bo prześpisz całe życie. Ciesz się życiem z kochajacym mężem , może dziecko da Ci wiele szczęścia,a jak się nie możesz zdecydowac to kupcie sobie pieska to może zbliży to was do siebie.
Podziwiaj przyrodę i znajdź sobie jakąś pasję.
Taka moja rada ;)
Ps. Faceci są wszyscy tacy sami:P

Życie w kłamstwie!

17 gru 2010 - 10:26:09

Cytat
Wariotka1
załamałaby sie bo ma naprawde fajnego faceta u boku i zapewne otworzylaby oczy dopiero jakby kopnol jej w dupe!!!
mialam ochote jej powiediec prawde ale nie zrobie tego, niech zyje w przekonaniu ze jest cudowna zonka!! a kiedys noga sie jej powinie...
ale co mi to da??? powiem jej, zostawi go i co wtedy?? zabierze mu dziecko i dziecko ucierpi...
poza tym niechce zeby mi robila jakies awantury... bo kto dostanie po glowi?? ja!!! nie kamil



dziecko juz cierpi...predzej czy pozniej wszystko prawda wyjdzie na jaw.... jak tak można


mozna wywnioskowac, ze jestes zwyczajnie zauroczona w tym calym Kamilu...zafacynował Cie moze tym,ze jest starszy, madry albo tym,ze facet jak on zwrocil uwage na taka mloda panne jak Ty...ale to nie milosc raczej Twoja fascynacja jego osoba. Dziewczyny dobrze pisza...zdradzil raz to moze zdradzi i drugi raz....nawet jakby udaloby wam sie stworzyc jakis tam zwiazek to skad wiesz czy po czasie bys mu sie nie znudzila? i ze nie zaczalby Cie zdradzac z kolejna kolezanka z pracy???
Głowa do gory przejdzie Ci i zapomnisz o nim...szkoda tylko,ze jestes w zwiazku z Pawełem,bo oboje bedzieice cierpiec...bedziesz nieszczesliwa, bedziesz sie oddalala od Pawła raniąc go...glupio zrobilas,ze zgodzilas sie na slub tylko dlatego,ze rodzina Cie znienawidzi, co powiedza itd ...to jest Twoje zycie czy Twojej rodziny??? a przede wszystkim trzeba bylo przemyslec jakie moga byc tego konsekwencje...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-17 11:02 przez Len-a.

Życie w kłamstwie!

17 gru 2010 - 10:56:20

Tak sobie poczytałam wiadomości od was i wstyd przyznać ale macie rację..
Ja i Kamil skrzywdziliśmy wiele osób... począwszy od mojego męża, jego żony, małego dzieciątka i nas samych:(
Za późno na żale i tłumaczenia....
Chciałam wierzyć, że Kamil i ja będziemy razem ale to fikcja:(
Prawda jest taka, ze walczyłby o mnie, nie pozwolił zebym wyszła za mąż, a on na to patrzył ze spokojem...:(
Chyba, nie potrafiłam tego pojąc, trzeba bylo mi malego kopniaka.....
Mam meza, za tydzien święta... moze to dobry czas na ulozenie sobie wszystkiego...
fakt, nie bedzie łatwo ale sama doprowadilam do tego i musze radzic sobie sama
kiedyś bede smazyc sie w piekle za to.......
dzieki dziewczyny...
Dziewczyny, Paweł sie odsuwa ode mnie:(
dzis oznajmil mi ze jak chce to moge sie pakowac:(:( ze on mnie ma ostatnio dosc;(
ze patrzac na mnie i sluchajac mnie zaczyna myslec o innych kobietach!!! ze mialby moze ochote mnie zdradzic:( lekko mnie ostrzegl
co sie mu stalo:(????
to jest moj ostatni watek ktorego nie mozecie znalesc!!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-05 02:12 przez Wariotka1.

Życie w kłamstwie!

13 sty 2011 - 01:00:02

Wytrzymałość ludzka kiedyś się kończy ;) mi jak coś nie pasuje to od razu daje to do zrozumienia i nie potrafię być nie kochana (w sensie żeby mi nie okazywał mój mąż uczuć) najwyżej mu się dopominam :P tak jak koty :P właściwie to chyba trochę po za tematem ale jakoś tak mi się skojarzyło.
Zainteresuj się bardziej mężem zostaw mu jakąś miłą karteczkę albo zrób mu jakąś niespodziankę to nie działa zjawiskowo ale działa na podświadomość która stopniowo i powoli daje po sobie znać w konkretnych czynach 2-giej osoby ;)
A swoją drogą skupianie się tylko nad tym ze kobieta jest wszystkiemu wina to też ściema nie muwie że nie jest wcale ale....kurde ...co to za stereotyp że żony muszą pilnować swoich mężów bo co?bo ptaka nie umieją trzymać na uwięzi? bo jedna im się nudzi ? bo za mało? strasznie mnie to wku*wia...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-13 01:03 przez SnowWhie14.

Życie w kłamstwie!

13 sty 2011 - 21:31:58

on ma żonę dziecko ja bym go zostawiła - natrafiła się kobitka to skorzystał .. facet brak slow
ja bym została przy mężu - jak ci wybaczył czyli naprawdę cie kocha... ale tez nic na sile, weźmiesz ślub a za parę miesięcy będzie rozwód :( jest to smutne

następna dyskusja:

czy jestem w ciąży? proszę pomóżcie, przeczytajcie :(