Obecnie rozmawiamy o:

Gastroskopia

gorący temat

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
<-- 1 2 3 4 5 ... 6 7 8 -->

ile on ma lat bo zachouje sie jakby miał 15

zweryfikowana
Posty: 832
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
Soneczko92
nie on jest zbyt dumny napewno powie jak chcesz to zrywaj teraz ze mna.. a wtedy dozna szoku bo powiem mu nara.. chodz by serce miało mi pekac na drobne kawałki nie ugne sie bede taka jak keidys twarda i niezalezna.. a nie jak teraz naiwna i bezbronna ... nikt juz nie bedzie mna pomiatał.. :(tez jestem człowiekiem i dajac szacunek komus oczekuje tego samego mam juz dosc ponizania sie.. :(:(

już lepiej mówisz... ale nie uzależniaj po raz kolejny swojej decyzji od niego. powiedz że sobie coś postanawiasz czyli zerwanie się i nie odzywanie do niego pod żadnym pozorem!!! i to zrealizuj. po tym co Ci robił nie masz po prostu innego wyjścia

dziewczyno ty uciekaj od niego i to szybko bo na razie cie jeszcze nie bije ale jak zacznie to ciezko ci sie bedzie od niego uwolnic milosc swoja droga ale miej troche godnosci i nie pozwalaj sie tak traktowac bo napewno stac cie na kogos lepszego niz twoj obecny partner

stało sie tak jak mowiłam.. juz nie jestesmy razem teraz zostało mi tylko trzymac garde i nie załamac sie..

Co za dupek... zostaw go, wiem, ze to nie bedzie latwe.... Ale nie mozesz pozwolisc aby Cie tak traktowal

on nie może cię tak poniżać to jest uzależnienie, musisz się zmusić, może pójdź do psychologa jesli masz taką możliwość? myślę ze on ci pomoże...

pomoże Ci tylko zerwanie kontaktu z nim, tylko wtedy zapomnisz o nim, czas leczy rany, sama przechodziłam przez takie próbowanie uwolnienia się od swojego jak mnie ranił i wracał kiedy chciał, w końcu zaczęłam wychodzić ze znajomymi i widziałam,że interesują się mną też inni mężczyźni i jest naprawdę wielu kulturalnych mężczyzn, jeden z nich napewno na Ciebie czeka:)

czy ty na własne życzenie chcesz się stać wrakiem człowieka? uciekaj jak najdalej bo nic dobrego z tego nie bedzie. nie wmawiaj sobie że go tak kochasz. Lepiej rozbudż w sobie do niego nienawiść za to co ci robi. Bedzie ci łatwiej odejść

skarbie najdroższy ja miałam podobny problem i też nie potrafiłam się od niego odsunąć, mijały miesiące i toksyczny związek się ciągnął ale ostatnio mi lepiej, porozmawiałam z najbliższymi, dopiero jak się przy jednej osobie rozpłakałam a ona jeszcze na mnie się wydzierała żebym go zostawiła, wtedy zrozumiałam ze to nie ma sensu. i powoli traciłam z nim kontakt, nie spotykam się z nim od około 2 miesięcy. słuchaj ja też jestem taka "klejąca się d*pa" i nie mogę się oderwać od osoby na której mi bardzo zależy, mimo że kilka razy w ciagu dnia sie kłóciliśmy o wszystko, i tak przez pół roku, w tym czasie z 5 razy zrywaliśmy kontakt ale albo ja albo on w końcu do siebie zaczęliśmy pisać po 1-4 dniach... ryczałam ciągle, nie wiedziałam co zrobić, ale chciałam utrzymać z nim kontakt i żeby było dobrze. nawet jak wiem że coś nie było z mojej winy to i tak przepraszałam i prosiłam aby nie był zły, aby wszystko wróciło do tego jak było na początku związku, czyli cudnie pięknie i w ogóle. ale to już nie przeszłość i nie da się do tego wrócić, a faceta zmienić to praktycznie niemożliwe.
naprawdę musisz dać sobie z nim spokój. nie ma innego wyjścia. poczekaj chwilę a znajdziesz innego, o wiele bardziej wartościowego niż tego śmiecia. ja spróbowałam się rozglądnąć i paru znajomych mam naprawdę świetnych, z którymi mogłabym się związać.
kochanie, weź się w garść i otwórz oczy. powodzenia. :)

Wiem jak znęcać się nad sobą, nie móc przestać kochać w jednej chwili, nawet jeśli facet jest skończonym dupkiem, ale hmmm ja miałam inną sytuację bo ja swojego nie chciałam znać, unikałam kontaktu a ciagle wracał jak bumerang z przeprosinami, z bukietami róż, prezentami, świecił oczami i mówił, że będzie cudowny dla mnie a i tak kłamał. Twój natomiast poniża Cie obelgami, wcale nie przeprasza, nie obiecuje poprawy, chodzenia np. na terapię...(bo ma jakiś problem ze sobą jak widać ) nie szanuje Cię kompletnie, nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co robi bo ma coś nie tak z psychiką! Nie marnuj sobie życia z nim, pomożemy Ci, prawda dziewczyny? Zawsze możesz z kimś stąd pogadać jak będzie Ci ciężko! Wspierajmy się kobiety;*

I Ty jeszcze z nim jesteś? Ty masz do siebie szacunek? CHyba nie.. ja bym nie pozwoliła się tak poniżać.

Cytat
DominikaGy
I Ty jeszcze z nim jesteś? Ty masz do siebie szacunek? CHyba nie.. ja bym nie pozwoliła się tak poniżać.

Nie znęcaj się nad nią, twój komentarz jest zbędny, lepiej zadaj sobie pytanie czy sama szanujesz innych!

po prostu ciężko znosisz samotność, też tak miałam,a przynajmniej tak mi się wydawało, bo przecież nigdy tak na prawdę nie byłam sama, zawsze mogę odezwać się do kumpelek czy przyjaciółki, porozmawiać z ludźmi w necie czy odpocząć z książką, uwierz ,że dasz sobie bez niego radę ,że on nie jest Ci do niczego potrzebny, też kiedyś byłam z kolesiem i wmawiałam sobie ,że go kocham bo nie chciałam być sama,on traktował mnie różnie a ja nigdy się nie skarżyłam i zawsze kiedy tylko coś było źle czułam ,że świat się wali i za wszelka cenę chciałam się godzić, o matko jaka byłam głupia, pękło we mnie coś dopiero jak mnie zdradził, wtedy nie chciałam już z nim być, szybko związałam się z chłopakiem ,który góry dla mnie przenosi i troszczy się o mnie bardziej niż mama ;) i już zupełnie nie rozumiem co mi wtedy na mózg padło ,że byłam taka uzależniona o tamtego frajera, radzę Ci wygarnąć mu wszystko co leży Ci na sercu, pójść na imprezę, wypić sobie (ja tak zrobiłam) :) i rozpocząć nowe życie, gwarantuję Ci ,że wszystko ułoży się dobrze a Ty będziesz silniejsza i zadbasz o swoje szczęście :) głowa do góry, nie daj się, on nie jest ostatnim facetem w Twoim życiu !

Dziekuje wam za te odpowiedzi te miłe i te raczej kopiace w dupe ... mam nadzieje ze wytrwam i wylecze sie z niego i wreszcie zaczne oddychac pełna piersia i bede ta sama dziewczyna co kiedys twarda i stanowcza..

to jakis zart? on nie wiadomo co robi a ty chcesz z nim byc? madra jestes? nie widzisz ze on cie nie szanuje i nie chce z toba byc? daj sobie spokoj. nie rozumiem takich dziewczyn jak ty;|

następna dyskusja:

płacz dziewczyny podczas pieszczot