Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

zweryfikowana
Posty: 2.888
Ostrzeżenia: 2/5

W moim domu straszy....

10 lut 2009 - 23:59:18

u mnie, w małej mieścinie jest jedno takie osiedle- nazywa się Swoboda.
I owe osiedle postawione jest na... starym żydowskim cmentarzu.
Do tej pory pod asfaltem na drodze leżą płyty nagrobne. Poza tym dziadek opowiadał mi, że jak budowali to osiedle, to co chwila wykopywali jakieś trumny... Sam taką znalazł, ale zostawił ją tam, bo bał się ruszyć. Stwierdzić, że lepiej zostawić w spokoju...
Na tym osiedlu często dzieją się jakieś dziwne rzeczy, zjawy, krzyki znikąd... straszne!

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 00:03:03

U mnie w Toruniu,jak pare lat temu robili deptak w parku,obok starego miasta to wykopali ponad 50 cial,a raczej powojennych resztek i niepelnych ludzkich szkieletow,chodzilam tamtedy nawet nocami,ale na szczescie nic mi sie nie przytrafilo:)

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 00:18:36

No chyba wszystkim sie odechcialo milych rozmowek na ten temat:)))

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 00:39:53

.Mnie przydażyła siię następująca historia. To było wiele lat temu. Byliśmy na wczasach w Kózkach nad Bugiem,Młodzież z wczasów w soboty jeżdziliśmy na dyskoteki do Siemiatycz. Raz z dwoma koleżankami zabawiłyśmy za długo i uciekł nam ostatni autubus. Do osrodka mieliśmy 8 km,Odprowadzało nas trzech chłopaków poznanych na dyskotece. ostatni odcinek drogi prowadził przez las. nagle zrobiła się straszna mgla, chłopak puścił moją rękę i zostałam sama. wołałam przez dłuższy czas , w końcu pomślałam , że robią mi głupi kawał. Miałam do przejścia jeszcze most drewniany na Bugu. Do tej pory to jak mi się przyśni to jest najgorszy koszmar.Cały czas przypominały mi się historie o duchach i topielicach , ale doszłam. Rano okazało się, ze wszyscy wracali do domów sami, nawet tych trzech chłopaków. Mgła pojawiła się tylko na chwilę, tak cały czas świecił księżyc.

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 00:46:10

Las,mgla i samotnie isc to tragedia.Mi wlasnie cos walnelo na balkonie,ze az podskoczylam.Balkon mam zadaszony,a na nim nic nie ma hmmmm??Dobra juz sie nie doszukuje,bo nie zasne:P

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 09:01:39

Cytat
Nikoletka1983
Polecam horror pt"Mirror";(LUSTRA)suuuuper filmek:)
Straszny ! i wcale się dobrze nie kończy!

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 09:43:23

dużo filmów teraz się źle kończy :P

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 09:45:42

Od paru dni zabieram sie do napisania swojej histori ale jak tylko o tym pomysle skóra mi na tylku cierpnie:/jedna postaram sie co nie co napisac....................................otoz pare lat temu wynajmowaliśmy dom,fajny domek który stal na uboczu dzielnicy,nieraz przechodząc kolo niego zastanawialam sie czemu stoi pusty,i strasznie zapragnełam w nim zamieszkac:)po paru prubach skontaktowania sie z wląscicielem udalo nam sie go wynając i to za FRee:)własciciel powiedzial ze chetnie nam wynajmie zebysmy pilnowali bo bezprzerrwy ktos sie im włamuje:/domek z wieszchu bardzo zadbany i ladny,posiadający parter 130m oraz 1 pietro,jednak gdy sie do niego weszlo czulo sie jakby sie wchodzilo do lodowki,wtedy jednak pomyslalam ze to dlatego ze od lat nie jest ogrzewany:/wlasciciel powiedzial ze dom jest stary ale odremontowany,na dole 4 pokoje wszystkie w błazeri,na gorze dwa pokoje a w nich jeszcze dwa przedsionki i na dole jak i na gorze lazienka i wc ja z początku sie gubiłam:)właciciel muwil ze po przejęciu tego domu znalezli na tym strychu broń:]stary pistolet:]jedyne co musielismy w tym domu zrobic to wyremonowaqc przedpokój tzn go odmalowac i tez szybko sie do tego zabarlismy:)pisze tak szczegółowo bo to co sie nam zdarzalo w tym domu dalo potem rozwiazanie tej zagadki:)gdy przyszlismy tam na drugi dzien z farbami zastalismy potop w kuchni na dole,bylismyw szoku,pelno wody okazalo sie po wielkich poszukiwaniach ze rura poszla pod parapetem,troche to dzwine ze akurat jak my sie chcemy wprowadzic:/kiedy juz mielismy sie praktycznie wprowadzac mój facet zakladal okno w lazience ktore wczesniej pomalowalismy i nagle doznal urazu,wyskoczyl mu dysk:/pogotowie zabralo go do szpitala:/moze to tylko przypadek?na drugi dzien pzrewiezlismy z moja siostra i paroma znajomymi meble i rzeczy,siostra zajela pokój na gorze,kiedy juz pod wieczor odrobilysmy sie usiadlysmy na dole przy stole i nagle uslyszalysmy bieganine:/jakby ktos lazil nam na górze po dachu,stwierdzilysmy ze chlopaki nam robia jaja i nas straszą,pewnie weszli na dach i sie nabijają,jednak na drugi dzien okazalo sie ze oni nic nie maja z tym wspolnego;/pare razy w nocy zdarzalo sie ze u moje siory w pokoju ktory byl nad moim slyszalam kroki,a pytajac ja o to rano muwial ze ona spala ze sama cos slyszalą pzrez sen ale to chyba myszy:/ona po jakims czasie sie wyprowadzila zostalismy sami wtym domu gora zupelnie pusta....

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 10:00:08

Od kiedy zostalismy sami zaczely sie dziwne incydenty,co noc slyszelismy jak otwiera sie bramka wejsciowa na podworku i zostaje mocno trzasnieta,ja to bylam posrana,bylam przekonana ze ktos a nie cos nas straszy specjalnie,raz w nocy moj wyszedl na zewnatrz i zobaczyl stojacego za ogrodzeniem faceta,stal io sie nawet nie ruszyl,wystraszylismy sie i zamknelismy drzwi,a raz tez w nocy uslyszelismy straszny huk na gorze korytarza jakby ktos cos metalowgo rzucil o podloge:/raz odwiedzila mnie kolerzanka i powiedziala ze w tym domu straszy bo jej ciocia tu mieszkala i jej opowiadala...nie uwierzylam jej.

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 10:19:45

Jest pierwsza w nocy,ogladam tv,jest mój pokoj nastepnie dzieci pokój i drzwi na korytarz na ktorym lerzy i waruje mój pies:)dzieci śpia moj na noc w pracy,nagle slysze halas,dup dup ...mysle sobie ze to moj pies napierdziela ogonem o szafe juz jestem zla bo nie pzrestaje,wkoncu wstalam i ide zobaczyc co sie mu dzieje,otwieram drzwi patrze on śpi-(na korytarz zawsze zostawialam swiatło na noc)zamarłam bo dudnienie nadal słysze,pies wstal i lazi za mna,schodze do wejsciowych dzrwi od domu nasluchuje czy to tam ale nie wracam unosze glowe w gore w i juz nie dup..dup tylko bieg w wielkim poplochu z pokoju do pokoju,cięzki chód męzki jakby ktos czegos szukal i sie strasznie spieszyl ale te glosne kroki nie byly damskie tylko wlasnie meskie,myslalam ze zwaruje,a pies nic patrzyl na mnie jak na rąbnietą,zaczełąm plakac,pierwsze co mi przyszlo do głowy to to ze ktos sie wlamal jakis zlodziej :/wzielam za tel i szybko zadzwonilam do mojego z placzem,on pracowal w fabryce obok wiec za 10 min byl w domu,w miedzy czasie obudzily sie dzieci a to jzu przestało,mój wparowal do domu z kolega obszukali cala góre i NIC!!!juz wtedy zakapowalam ze to duchy!!do rana nie spalam siedzialam pzry swietle,chcialąm jak najszybciej opuscic ten dom,a jeszcze kiedys moja corka pewnego ranka powiedziala mi ze w nocy jak sie obudzila zobaczyła wpokoju dziewczynke:/nie uwierzyląm jej;/

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 10:22:36

takie domy są straszne... ja jak mam gdzieś zamieszkać to zawsze się modlę żeby było wszystko w "porządku"

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 10:31:58

To nie koniec histori,,,wyprowadzilam sie z tamtad,wyjechalam z tego maista bo poznalam obecnego męza,minelo pare lat.....nagle dostaje wiadomosc od siory ze ten dom zostal podpalony;/nie calkiem spalony ale jest w takim stanie ze juz raczej w nim nikt nie zamieszka i po nas nikt w nim nie zamieszkal....jest mi troche przykro bo to byl fajny domek,ladny i wogole duzy plac mial :/wzielam stare zdjecia ktore robilam w tamtym okresie jak tam mieszkalismy,jedno zdjecie pzrestawialo ten dom a pzred nim moje corki na rowerkach,tyle razy juz ogladalam te zdjecie jednak w tamtej chwili zobaczyląm cos innego....okno na 1 pietrze wczesniej bylo puste a teraz?...o boze!przeszly mnie ciary!...widze w oknie 3 postacie ..kobiete z dlugimi wlosami obok to chyba męzczyzna i na wysokosci parapetu w bialej sukieneczce dziewczynka!!!!...juz mam gęsią skóre....myslalam ze zwarjuje!!akurat wrucil moj maz zpracy i pokazuje mu to zdjecie a jemu normalnie wlosy deba stanely!wzielismy zdjecie na skaner wrzucilismy na kompa i powiekszylismy,tak stala kobieta i dziecko i jakies inne twarze normalnie szok!!nie moglam spac balam sie przesllam zdjecia do siory na kompa i do mamy wszyscy byli w szoku!wczesniej nigdy nic nie bylo w tym oknie dopiero po podpaleniu sie ukazalo jedyny moj wniosek z tego ze te duchy nie chcieli by ktos tam mieszkal i ze wkoncu maja spokój ale co sie tam stalo??zdjęcie poradzono mi spalic zeby mies świety spokoj bo to ponoc sztuczki szatana;/tak tze zrobiłam,a z kompa tez powyrzucalam;/moj ojczym chyba je nadal ma ale az sie boje je znowu zobaczyc:/dlatego tak trudno mi bylo o tym napisac......dowiedzialam sie od mojej cioci ktora byla dzieckiem mieszkajac na tej zdielnicy i pamieta ze tam mieszkali żydzi,jakas rodzina,byl tam nawet basen,kąpali sie ponoc na golasa i ze wogole tam jakies eskapady odchodzily;/dom byl obrosniety krzakami wiec mysleli ze ich nie widac,noi rzeczywiscie w tym domu stala sie tragedia..zginela dziewczynka...nie wiem kto ja zabil i dlaczego ponoc reszta rodziny tez zginela ale nie wiem na 100% stad chyba ta bron znaleziona przez wlasciciela :/noi te postacie w oknie:/

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 10:35:02

sorki za błedy i mylące sie literki ale pisałam szybko:mam nadzieje ze was nie zanudzilam :)

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 10:35:09

ale masakra!!!!

W moim domu straszy....

11 lut 2009 - 10:41:00

Przez to do dzis sie strasznie boje duchów i w nie wierze;/

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

smiech na sali