gorący temat
dzisiaj o 19:02
dzisiaj o 18:57
dzisiaj o 18:41
dzisiaj o 18:28
dzisiaj o 18:17
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
9.07 o 2:34
27.01 o 19:01
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
14.01 o 21:11
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
W moim domu straszy....
W moim domu straszy....
nagraj i puść rodzicom.
Powiedz mamie , żeby z Toba spała i obudź ja jak to się zacznie.
Jak Ci uwierzą, sami usłyszą to się wyprowadzicie i po problemie.
W moim domu straszy....
W moim domu też długo straszyło... Dopóki z tego nie wyrosłam. W sumie szkoda, bo lubię się bać........
W moim domu straszy....
:-) Ja mam wrażenie, że w moim obecnym domu coś straszy, ale wiem, że to tak nieracjonalne, że aż niemożliwe Jestem za stara na takie rzeczy, tylko zastanawiam się, co ja słyszę, bo gdy kładę się spać, to ewidentnie słychać, jakby ktoś po strychu chodził. Mysz to nie może być, bo to ciężkie kroki. Może jakieś drzewo "pracuje", albo coś?
W moim domu straszy....
była taka dziewczyna Dominika .. o tym samym imieniu co ja ...grała na gitarze więc i się z nią zaznajomiłam bo chodziłam na sholke grupę w której śpiewaliśmy szczególnie na jakichś uroczystościach w kościele i ona też uczestniczyła i grała ...były wycieczki czy grille raz był na korcie tenisowym altanę taki ośrodek wypoczynkowy ..ja też nie mieszkam daleko od tego wszystkiego to wszystko to jej okolice i moje okolice ...ale nie była często na spotkaniach ..wiem że gdy ja chodziłam do gimnazjum ona już się przygotowywała do matury ...znajomość z nią nie była jakaś mocna ..ale często gdy jej nie było to często mi przychodziła ona na myśl ..nie ma co się dziwić prześliczna dziewzyna z burzą loków ..gdy śmigałam na rowerze pod jej domem ..ma przy ulicy jakoś tak raz się zdarzyło że była na balkonie tak słonecznie wyglądała słońce świeciło pod wieczór zachodzące uśmiechała się sympatycznie ... rzadkość było ją widzieć .. jak ją widziałam to była jakby bardziej z każdą chwilą wyciszona ..po pewnym czasie bardzo się zaniepokoiłam tak jej nie widzieć ..kiedyś siedziałam na mszy i wyczytano kiedy odbędzie się pogrzeb Dominiki .. myślałam że mi ktoś w tamtej chwili kulę wstrzelił w serce ..poza ty jeszcze domyślcie się co można poczuć gdy ktoś jednocześnie czyta jakby twoje imie ..miała raka ręki podobno przez rozdrapanie pieprzyka niechcący ..to musiało sie kilka lat wcześniej ..taka ukryta choroba ...i wiecie co ? to było naprawdę dramatyczne dostawiła swojego chłopaka ...koleżanki ze szkoły ...rodziców ..pogrzeb był jak dla papieża ...trzy szkoły całe miasto ..to było nawet dla mnie bardzo przykre ..żal mi jej było ..a jej rodziców jej babcia chodziła całymi dniami do kościoła ..miesiąc po pogrzebie Dominika się odezwała ..poprostu babcia w kościele usłyszała jej głos i rozmawiała z nią w myślach ...mówiła babci żeby przeprosiła wszystkich od niej ale ona jest szczęśliwa i nie chce wracać ,, szafiarenki nie wiem jaki jest raj po za naszym światem ale to jest coś ponad nasze zmysły czemu ktoś za światów nie chce wrócić żeby ukorzyć ból rodziny ..ale nie o to chodzi duchy istnieją i życie za śmiercią też
W moim domu straszy....
Mogę wam opowiedzieć historyjkę, choć miałam wiele tego typu doświadczeń to ta jest szczególnie malownicza.
Pewnego razu pojechałam do Anglii do domu mojej kuzynki. Była jesień, doleciałam wieczorem i zanim dojechaliśmy z lotniska było już ciemno. Dom dość stary (80 lat) stojący daleko poza centrum miasta, niedaleko park-las na przeciwko cmentarz z grobami jeszcze z XIX wieku. Na tej samej ulicy mieściły się aż dwa zakłady pogrzebowe. Mgła. Oglądaliście horror Kobieta w czerni? Ja tak i wtedy pożałowałam, bo się bałam
Dostałam pokój na piętrze, po przeciwnej stronie domu od sypialni kuzynki. Nie mogłam spać, parę razy podeszłam do okna, bo grodowe światło z czujnikiem ruchu włączyło się oświetlając widoczny z mojego pokoju - cmentarz. Nagrobki, mgła, wysokie drzewa. Starałam się zasnąć, leżałam przy ścianie na łóżku. Wtedy to usłyszałam. Ciężki męski oddech. Odgłos śpiącej osoby, dochodzący dokładnie z miejsca przy moim uchu. Wystraszyłam się potwornie, a mam to do siebie, że jak się boję nie mogę się ruszyć, ani krzyczeć - kamienieję. Leżałam tak, aż przestało sapać.
Oczywiście nie zasnęłam tej nocy. Rano okazało się, że dom jest bliźniakiem, czego nie zauważyłam jak podjechaliśmy bo było ciemno, a za ścianą mojego pokoju mieszka młody przystojny sąsiad
No, ale swoją drogą później w domu trochę straszyło.
W moim domu straszy....
ja kiedyś mieszkałam w mieszkaniu gdzie zmarła babka i straszyło naprawde gasło światło itp....., w 2000roku zmarł mój dziadek i co jestem u babci słysze go.... on zawsze jak szedł to szurał kapciami słysze to do dziś ale nie boje się bo wiem ze nic by mi nie zrobił...
w ogóle zapomniałam dodac po śmierci dziadka u mojej babci ciągle siadają gołębie na balkonie raz wleciał do pokoju dziadka siadł na fotelu gdzie on siedział a jak to gołąb jak zobaczy osobe odlatuje bo się boji a ten nic siedział babcia z miotłą musiała leciac go wygonic..
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-29 20:56 przez paulinkaa18mm.
W moim domu straszy....
Spróbuj zaprosic księdza i poswiecic dom. Ja mialam taka sytuacje , że na gorze na poddaszu mam biuro-czulam tam dziwna obecnosc wieczorami. Mieszkam blisko lasu. Dowiedzialam sie, że w czasie 2 wojny swiatowej przechodzil tam front i kilku zolnierzy lezy w lesie. Zaprosilam Ksiedza -jak byl na koldzie zeby wszedl na poddasze -poswiecil -od tej pory spokój. Pozdrawiam!
W moim domu straszy....
Przeczytałam połowę wątku,szkoda że nikt już nie opowiada swoich historii.
W moim domu straszy....
Treść posta została usunięta automatycznie
W moim domu straszy....
W domu mojej prababci (konkretnie na schodach do piwnicy) podczas II Wojny Światowej zginął żołnierz...przez jakiś czas podobno działy się tam potem bardzo dziwne rzeczy ale jej najstarszy syn (czyli brat mojego dziadka) jak został wyświęcony na księdza,to odprawił w tym domu Mszę za duszę ów zmarłego żołnierza i wszystko się uspokoiło, jako dziecko spałam w tym domu nie raz i ostatnio jak tam byłam zeszłam z mamą nawet do piwnicy,po słoiki z czymś tam.Było bardzo, bardzo ciemno a do tej starej piwnicy prowadzą strome kamienne schody w dół,więc nawet nie miałabym specjalnie możliwości szybkiej stamtąd ucieczki ale jakoś się nie bałam (może dlatego,że uważam że mam w zaświatach takie wtyki,to znaczy ludzi którzy mnie kochają i nie pozwolą mnie skrzywdzić że nikt ze zmarłych by się mnie wystraszyć nie ważył) w przeciwieństwie do nowego chłopaka mojej matki,który jak się dowiedział o tym co się tam stało i na dodatek że mój dziadek nie żyje a też mieszkał w tym domu,to nie chciał żeby go mama zostawiała tam ani na chwile samego x))
W moim domu straszy....
Mieszkam w poniemieckim domu, do którego mój pradziadek z rodziną wprowadził się po wojnie. Kawałek za domem jest pochowana Niemka - miejsce to się szczególnie niczym nie odznacza. Rodzina wie o tym, bo Niemcy, którzy opuścili ten dom, przyjeżdżali jakiś czas jeszcze tu, mieli ekshumować zwłoki, itd. ale tego w końcu nie zrobili i od lat nie przyjeżdżają. Moja mama, babcia, ciocie opowiadały mi,że straszyło tu bardzo długo. Na górze wyremontowany jest jeden pokój, który zamieszkuję ja (dawniej należał on do siostry mojej babci, najpierw jednej, potem drugiej), ponieważ nikt inny z domowników spać tu nie chce, bo się boi. Moja mama powiedziała raz 'Nawet gdyby mi zapłacili, nie poszłabym spać do Ciebie do pokoju!'.
Babcia opowiadała o tym, że do jej siostry przychodziła starsza kobieta nocami, słychać było różne stukania, takie jakby przesuwania mebli. Powtarzało się to wiele razy, prze naprawdę wiele lat. Prababcia wzywała księdza, by poświęcił dom, były również odprawiane msze. W końcu dziwne odgłosy, szuranie, i takie, takie ustały. Moja mama jednak do tej pory coś słyszy, mimo, iż ja nic!
W mojej rodzinie tego typu historii jest wiele...
W moim domu straszy....
Tak już widzę jak czyjeś zwłoki są pochowane na podwórku!Cytat
littleducky
Mieszkam w poniemieckim domu, do którego mój pradziadek z rodziną wprowadził się po wojnie. Kawałek za domem jest pochowana Niemka - miejsce to się szczególnie niczym nie odznacza. Rodzina wie o tym, bo Niemcy, którzy opuścili ten dom, przyjeżdżali jakiś czas jeszcze tu, mieli ekshumować zwłoki, itd. ale tego w końcu nie zrobili i od lat nie przyjeżdżają. Moja mama, babcia, ciocie opowiadały mi,że straszyło tu bardzo długo. Na górze wyremontowany jest jeden pokój, który zamieszkuję ja (dawniej należał on do siostry mojej babci, najpierw jednej, potem drugiej), ponieważ nikt inny z domowników spać tu nie chce, bo się boi. Moja mama powiedziała raz 'Nawet gdyby mi zapłacili, nie poszłabym spać do Ciebie do pokoju!'.
Babcia opowiadała o tym, że do jej siostry przychodziła starsza kobieta nocami, słychać było różne stukania, takie jakby przesuwania mebli. Powtarzało się to wiele razy, prze naprawdę wiele lat. Prababcia wzywała księdza, by poświęcił dom, były również odprawiane msze. W końcu dziwne odgłosy, szuranie, i takie, takie ustały. Moja mama jednak do tej pory coś słyszy, mimo, iż ja nic!
W mojej rodzinie tego typu historii jest wiele...
W moim domu straszy....
W moim domu coś wczoraj straszyło, coś szurało pod łóżkiem