Rachunki

Hej
Jakis czas temu wynajmowalam mieszkanie od pewnych ludzi, oni teraz chcą rachunki z całego roku za prąd, po co im to ?? Oczywiście wszystko było na bierząco płacone większość tych rachunków pewnie wyrzuciłam. Teraz jest wielka awantura bo oni nie chcą oddać mi moich rzeczy które tam zostały bo domagają sie tych rachunków

a jak podpisywaliście umowę to była tam wzmianka o tym, że masz okazywać się rachynkami?

trzymanie Twoich rzeczy jest niezgodne, zawiadom policję. nie musisz im pokazywać rachunków chyba, że miałaś to zapisane w umowie. aczkolwiek ja bym ich nie wyrzucała, jeśli były zaadresowane do właścicieli.

Rachunki przechowuje się przez pewien okres, musisz je mieć i nie powinnaś wyrzucać skoro mieszkanie nawet nie jest twoje, mają prawo rządać a ty masz obowiązek im dać. Nie masz, to idż do elektrowni, może wystawią ci jakieś potwierdzenia wpłaty. Musisz im dać DOWÓD że opłacałaś...udowodnisz to napewno oddadzą ci odrazu rzeczy.

w umowie najmu jak masz to chyba pisze że w razie dużego wypalenia prądu muszą dopłacić.

jesli była taka sytuacja to oni maja prawo żądać od ciebie , chcą sprawdzić czy faktycznia tyle wypalili.
Ja na twoim miejscu nie wyrzucałabym tych rachunków bo one powinny leżeć co najmniej 5 5 lat takie są przepisy o ile sie nie zmieniło wiem że za telefon i internet i telewizję to 3 lata tak samo jak czynsz .
A co do tych ludzi , skoro ty wynajmowałaś od nich mieszkanie to chodzi o to aby jak innym oni wynajmą to mieszkanie to muszą mieć rachunki aby pokazać tym nowym wynajmującym aby była wiarygodność gdyby mieli jakieś mieszane uczucia co do prądu oraz wiedzieli że nie ma żadnego zadłużenia z poprzednich lat

Mogą iśc do elektrowni i dostaną potwierdzenie wpłat całą historię rachunku, ale to oni a nie ty bo umowa na prąd jest zapewne na ich nazwisko. Twoje rzeczy mają ci oddać i kropka. Przy nich zadzwoń na policję, bo to zwykły zabór mienia czy jak tam to zwą.
A rachunki powinnaś trzymać bo to ich własność.

Sciema totalna, ja płacę rachunki, które otrzymuje od najemcy ( w tym prąd). Możesz zapytać swojego dostawcę prądu o wystawione rachunki dotyczące zużycia energii w Twoim mieszkaniu, chyba jakąś historię mają ?

Maz dzwonił na policje i dowiedzieliśmy sie tyle ze możemy im założyć sprawę w sadzie bo jak udowodnimy ze to nasze rzeczy

masz umowę?
zgłaszana w us?

Tak mam, z tego co wiem oni sie nie rozliczali z tego czy ja tez mogłabym miec z tego jakis problem ? Na początku sie dogadywaliśmy umowa zerwana w maju i wtedy sie rozliczyliśmy teraz nagle twierdza ze mieszkanie jest zdewastowane ale na to mam świadków w razie czego ze te zniszczenia były jak sie tam wprowadzaliśmy..

powiedz im ze jezeli nie oddadzą Wam rzeczy to zglosisz ich do Urzędu Skarbowego i załozysz sprawę w sądzie.
Ja nie czaje jak Wy to zrobiliscie, ze zoistawiliscie tam rzeczy i wyszliscie, przeciez wychodzac-wyprowadzajac sie z domu rzeczy od razu sie zabiera a nie po czasie... ?

Tobie nic nie grozi, to ONI powinni się rozliczac, nie wy.

Jestem w ciąży maz za granica sa to rzeczy typu żyrandol, talerz satelitarny i sama bym tego nie wykręciła, umówiłam sie z facetem ze zabiorę to pod koniec roku bo on do świat miał byc w Anglii, teraz wrócił i nagle jest problem po pol roku

Na przyszłość, jak się gdzieś wprowadzasz rób zdjęcia mieszkani przy właścicielach, póżniej masz dowód na poparcie własnych słów. Dlaczego umowa została zerwana i twoje rzeczy tam zostały? Napisz faktycznie jak było bo coś ewidentnie pomijasz.

Ja zerwalam jak zaszłam w ciąże bo siedziałam tam sama a miałam problemy ze zdrowiem i wprowadziłam sie do rodziców z facetem sie rozliczyłam i razem z nim oglądaliśmy mieszkanie przed zdaniem kluczy

On sie zachowuje jakby mu zależało na tych rzeczach po prostu albo nie wiem bo jak wspomniałam o elektrowni to nagle zaczął wymyślać ze mieszkanie jest zdemolowane i bierze te rzeczy za straty cos na tej zasadzie

To już jasne, za długo pozostawiłaś tam i facet uznał je za swoje, dlatego teraz zaczyna kręcić. Szczerze ci napiszę, nie wiem czy odzyskasz te rzeczy, gdybyś miała coś na potwierdzenie że są twoje, to żaden problem, ale, jeśli nie masz nic żeby to udowodnić, to jesteś na przegranej...dlatego, i jestem pewna że po tym jak zgłosiłaś chęć zabrania reszty przedmiotów , zaczął domagać się potwierdzenia wpłat i oskarżać o dewastację. Jedyne co możesz teraz zrobić to powiedzieć, jak napisała XxAtmospherexX, że jeżeli nie odda to doniesiesz do us i że masz świadków na poparcie słów. Jednak bedzie ciężko, musisz ostro i stanowczo, i oby facet się wystraszył bo żadnych dowodów potwierdzających całą sytuację nie posiadasz.