Obecnie rozmawiamy o:

Hiszpania

godzinę temu

Wakacje w Hiszpanii.

godzinę temu

w czym śpicie?

dzisiaj o 13:16

Roleta okienna

dzisiaj o 13:13

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 11:30:02

Hej.

Jakiś czas temu sprzedałam torbę firmy puma na siłownie.
Zazyczylam sobie 35zl za nią.
Jej stan napisałam bdb.

Kupiła ją pewna Pani i dzwoni ze jej stan jest krytyczny.
Zdjęcia dodałam takie jakie udało mi się zrobić. Widać na nich ze kolor nie jest intensywny i ma uchwyt od suwaka lekko naruszony.
Ma też plamki których nie można sprac ale przecież nie zapytała o nic tylko o wysyłkę. Poza tym 35zl gdzie nowe kosztują ok 100zl.

Zagrozila ze sprawę skieruje do sądu ... Czy mam się obawiać?

Zażądała zwrotu pieniędzy ale to jest sprzedaż osobista więc nie oczekuje zwrotów.

Czekam na Wasze opinie!

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 11:59:32

Serio przejmujesz się takimi groźbami? Pliiiis... ;)

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 12:06:36

Wydaje mi sie,ze Cie tylko straszy bo chce zwrotu kasy.Odwidzialo sie jej i tyle.Gdyby kazdy tak robil to sady o byle jaki pierdoly byly by pelne takich spraw i to za przyslowiowe pare groszy.

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 12:26:01

Jeżeli opisałaś doładnie jej wady, to nie masz czego się obawiać...natomiast w przypadku pominięci i ukrycia wad,pisząc że stan jest bdb i nic więcej, mogła po odebraniu przesyłki uznać że torba nie jest w stanie bdb. Sama odpowiedz sobie na pytanie czy porządnie wywiązałaś się z transakcji, jeżeli tak to nie masz się czego obawiać...natomiast jeżeli coś pominęłaś, to kupująca może napsuć ci krwi. Czasami lepiej przyjąć zwrot. Ale wszystko zależy od ciebie, i od tego czego tak naprawdę chce kupująca i czy napewno zamierza odesłać torbę.

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 12:30:08

czy napisałaś jasno, że torba nie ma intensywnego koloru, ma niespieralne plamki oraz naruszony suwak ?

samo zdjęcie ogółu nie odda rzeczywistości - chyba, że porobisz oddzielnie zbliżenia wad.

Jeśli nie było tego w opisie - sprzedałaś przedmiot niezgodny z opisem

( swoją drogą torba z plamkami i uszkodzeniami oraz wyblakłym kolorem to stan db co najwyżej a nie bdb... )



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-06 12:32 przez MamaTrojkiszkrabow.

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 15:13:49

Sorry, napisałaś, że stan bardzo dobry, mimo, że torebka jest wyblakła, ma plany, które nie zejdą i naruszony suwak? To jest Twoim zdaniem stan bardzo dobry? Wolne żarty...
Stan bardzo dobry to stan niemal idealny z minimalnymi śladami użytkowania. A Ty stanem bardzo dobrym opisałaś zużyte dziadostwo. Co z tego, że chciałaś za nią "tylko" 35 zł, ja bym za zniszczoną torebkę nie dała nawet złotówki i pewnie kupująca była tego samego zdania.
Moim zdaniem jesteś zwykłą oszustką. Świadomie wprowadziłaś kupujących w błąd, opisując stan tej torebki jako bardzo dobry.

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 15:27:45

Za 35zl raczej tego nie zglosi, poza tym jesli wady byly opisane badz widoczne na zdjeciu nie masz sie czym przrjmowac bo "widzialy galy co braly" ;) bedzie ok nic sie nie przrjmuj ;)

Rzecznik praw konsumenta

06 maj 2016 - 16:17:19

Cytat
justangel
Sorry, napisałaś, że stan bardzo dobry, mimo, że torebka jest wyblakła, ma plany, które nie zejdą i naruszony suwak? To jest Twoim zdaniem stan bardzo dobry? Wolne żarty...
Stan bardzo dobry to stan niemal idealny z minimalnymi śladami użytkowania. A Ty stanem bardzo dobrym opisałaś zużyte dziadostwo. Co z tego, że chciałaś za nią "tylko" 35 zł, ja bym za zniszczoną torebkę nie dała nawet złotówki i pewnie kupująca była tego samego zdania.
Moim zdaniem jesteś zwykłą oszustką. Świadomie wprowadziłaś kupujących w błąd, opisując stan tej torebki jako bardzo dobry.
zgadzam sie z przedmówczynią trzeba dobrze towar opisać to raz dwa stan bardzo dobry okresla rzecz bez wad czyli bez plam, uszkodzeń itp. jesli sa jakies uszkodzenia to jest to co najwyżej stan db



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-06 19:15 przez agata74.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

Rzecznik praw konsumenta

07 maj 2016 - 11:30:09

Cytat
czokoszok1992
... bo "widzialy galy co braly" ;) bedzie ok nic sie nie przrjmuj ;)
Nie uważasz,że takie stwierdzenie w stosunku do kupującego jest nieuczciwe a nawet bezczelne?

Rzecznik praw konsumenta

07 maj 2016 - 11:58:56

z opisu autorki wątku wynika, że tak nie do końca opisany uczciwie był stan tej torebki- wyblakła, z uszkodzeniami itp nie może być określana stanem bardzo dobrym. Co do zdjęć wiadomo, że nie wszystko aparat wyłapie dlatego powinnyśmy jak najdokładniej opisywać przedmioty.
Jeśli masz świadomość, że jednak torebka była w stanie gorszym niż bardzo dobry- zwróciłabym pieniądze i przeprosił zamiast liczyć że za taką kwotę nikt nie zgłosi.
Ja bym chyba jednak zgłosiła- dla zasady, żeby każda osoba sprzedająca nieuczciwie nie czuła się bezkarna.

Rzecznik praw konsumenta

07 maj 2016 - 16:14:24

Cytat
PaniGami
Cytat
czokoszok1992
... bo "widzialy galy co braly" ;) bedzie ok nic sie nie przrjmuj ;)
Nie uważasz,że takie stwierdzenie w stosunku do kupującego jest nieuczciwe a nawet bezczelne?
mowisz jakby tutaj sprzedawano zloto i trzeba z podziekowaniem reki sprzedawac. Bez przesady... Poza tym kupujac dana rzecz chyba mam swiadomosc co kupuje i nie sadze zeby moja wypowiedz byla bezczelna. Jestem zawsze mila i pozytywnie nastawiona do transakcji... Nie przesadzaj :) i wyluzuj !

Rzecznik praw konsumenta

07 maj 2016 - 17:15:11

Nie ważne,na oddanie kasy jest chyba 10 czy 14 dni nie podając powodu.Ja tak miałam z fotelikiem samochodowym.pani wraz z mężem przyjechali do mnie do mieszkania,ogladneli fotelik,wsadzili w niego dziecko i było wszystko ok.zapłacili za fotelik i pojechali.na drugi dzień pani pisze,ze fotelik nie pasuje do auta i chciała by spowrotem swoje pieniądze.przeszukalam Internet i wg ustawy jakiejś tam jest,ze kupujący ma prawo zrezygnować z zakupu w ciągu 10 dni ( lub 14,nie pamiętam dokładnie) bez podawania jakiegokolwiek powodu.u mnie na szczęście wszystko się dobrze skończyło bo udało się zamontować fotelik i jednak pasował do auta.

Rzecznik praw konsumenta

07 maj 2016 - 17:48:11

Nie no, dziewczyny, ja nie mogę z Wami. Gdyby mi z takim przykładowym fotelikiem wrócili, to pogoniłabym na drugi koniec dzielnicy. Wy chyba mylicie zakupy w sklepie, z zakupami od osoby prywatnej. Zasada "klient ma zawsze rację, nawet jak nie ma" obowiązuje w SKLEPACH (w tym również internetowych). Gdyby osoby sprzedające prywatnie, czyli odsprzedające swoje własne rzeczy po cenie niższej, czasem wręcz symbolicznej, miały przyjmować zwroty z powodu każdego "ale" kupującego, to NIKT by nie sprzedawał swoich prywatnych rzeczy, bo traciłby tylko niepotrzebnie czas, a może jeszcze i dokładał do interesu. No bo skoro nasz klient nasz pan, to jeśli zażyczyłby sobie zwrotu również kosztu wysyłki, to rozumiem, że trzeba zwrócić? Otóż nie trzeba. Istnieją tylko 2 opcje:

1) kupujesz od firmy = płacisz drożej, ale masz pewność, że jakby co, możesz dokonać zwrotu, bo np. odcień się okazał o 0,0001% inny niż to wyglądało na Twoim kompie
2) kupujesz od osoby prywatnej = płacisz dużo taniej, ale jeśli zakup się nie uda, nie masz możliwości zwrotu

Trzeciej opcji nie ma, sorry. Nie można mieć i tego, i tego.

Rzecznik praw konsumenta

07 maj 2016 - 21:03:47

Cytat
DaChoice
Nie no, dziewczyny, ja nie mogę z Wami. Gdyby mi z takim przykładowym fotelikiem wrócili, to pogoniłabym na drugi koniec dzielnicy. Wy chyba mylicie zakupy w sklepie, z zakupami od osoby prywatnej. Zasada "klient ma zawsze rację, nawet jak nie ma" obowiązuje w SKLEPACH (w tym również internetowych). Gdyby osoby sprzedające prywatnie, czyli odsprzedające swoje własne rzeczy po cenie niższej, czasem wręcz symbolicznej, miały przyjmować zwroty z powodu każdego "ale" kupującego, to NIKT by nie sprzedawał swoich prywatnych rzeczy, bo traciłby tylko niepotrzebnie czas, a może jeszcze i dokładał do interesu. No bo skoro nasz klient nasz pan, to jeśli zażyczyłby sobie zwrotu również kosztu wysyłki, to rozumiem, że trzeba zwrócić? Otóż nie trzeba. Istnieją tylko 2 opcje:

1) kupujesz od firmy = płacisz drożej, ale masz pewność, że jakby co, możesz dokonać zwrotu, bo np. odcień się okazał o 0,0001% inny niż to wyglądało na Twoim kompie
2) kupujesz od osoby prywatnej = płacisz dużo taniej, ale jeśli zakup się nie uda, nie masz możliwości zwrotu

Trzeciej opcji nie ma, sorry. Nie można mieć i tego, i tego.

jeżeli zatajone zostają wady przedmiotu - stosujemy oddzielne przepisy a sprzedający ma psi obowiązek oddać należność za bubel, który wysłał.
W tym przypadku nie ma opcji "zwracam bo mi się nie podoba jednak albo źle dobrałam rozmiar" - to rzeczywiście tyczy się sprzedawców mających działalność i sprzedających pod szyldem firmy ale nie tyczy się sprzedawania przedmiotów nie zgodnych z opisem - inaczej rzecz ujmując oszustwa ( wprowadzanie kupującego w błąd - z premedytacją )

zweryfikowana
Posty: 1.605
Ostrzeżenia: 1/5

Rzecznik praw konsumenta

07 maj 2016 - 21:33:32

Mylicie zwrot z reklamacją.
Zwrot- bez podania przyczyny mają obowiązek przyjąć podmioty prowadzące działalność gospodarczą
Reklamacja - z powodu np. niezgodności przedmiotu z opisem, tę z kolei ma obowiązek przyjąć każdy sprzedający, który zataił wady przedmiotu


Autorko, z tego co piszesz, opis i zdjęcia nie do końca ukazywały wady przedmiotu, torebka wyblakła z plamami i uszkodzeniami to stan maksymalnie dobry, jak dla mnie do wyrzucenia, a nie na sprzedaż.Cena nie ma tu nic do rzeczy, mogłaś ją sprzedawać nawet za 5zł ale jeśli stan opisałaś jako bdb, to taki powinien być. Kupująca nie pójdzie z tym do rzecznika praw konsumenta, bo zgodnie z prawem kupując u osoby prywatnej nie ma statusu konsumenta ale pozew cywilny jak najbardziej może złożyć.

Na Twoim miejscu zwróciłabym pieniądze, bo chyba jednak nie byłaś do końca fair.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-05-07 21:37 przez Finka1988.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

NAZWA co z nią?