Oczywiście, że to wina rodziców - w końcu kto inny jest odpowiedzialny za to, że dziecko nie jest nauczone żadnego rozumu? Społeczeństwo, czy rodzic? Dzisiejsi rodzice pędzą tylko za pracą, licząc, że ktoś obcy im dzieci wychowa, nauczyciele w szkołach, opiekunki w przedszkolach, kompletnie nie interesują się tym, jakie dziecko jest i na jakiego człowieka wyrasta. Rodzice potrafią obwiniać wszystkich, od nauczycieli zaczynając, przez gry komputerowe (które, nomen omen, sami kupują albo dają na nie pieniądze) na samym "otoczeniu" kończąc. To rodzice są nieodpowiedzialni oraz nieudolni i to oni ponoszą winę za tę tragedię. Kto nauczył szczyla jeździć samochodem? Na pewno ojciec mu pokazywał. Kto pozwolił trzynastolatce przebywać poza domem o tak późnej porze? Zamiast wychowywać dzieci, ROZMAWIAĆ z nimi i o ich potrzebach, rodzice budzą się dopiero, gdy wydarzy się tragedia - dwunastolatka zajdzie w ciążę, trzynastolatek wyjmie koledze oko cyrklem albo banda szczyli, po obaleniu kilku piwek na ognisku, dojdzie do wniosku, że są tak za*ebiści, że "Fast&Furious" to przy nich amatorzy.