Fałszywa koleżanka? ;/

Witam was dziewczyny,

Odkąd jestem ze swoim chłopakiem przyjaźnimy się z jego kuzynem i zoną tego kuzyna. Kumplujemy się już prawie 5 lat. Spotykamy się bardzo często, a to na grillu, a to na jakiejś rodzinnej imprezie. Niekiedy nie było tygodnia, żebyśmy się nie widzieli. Ja z zoną tego kuzyna dogaduje się świetnie. Często wychodziłyśmy razem na zakupy, na kawę, no takie typowo babskie spotkania. Nasz kontakt jest naprawdę bardzo dobry, przynajmniej tak mi się wydawało . Byliśmy u nich na grillu w sobote i w pewnym momencie ona poszła z jakąś koleżanką do kuchni. Poszłam tam do nich żeby im pomóc i usłyszałam jak mnie obgadują ;/ Nie pamiętam dokładnie co mówiły w każdym bądź razie usłyszałam jak mówi, że jestem głupia i lubi mnie specjalnie wkurzać. Poszły tam jeszcze jakies epitety w moja stronę, ale wyszłam z stamtąd i do końca grilla nie odezwałam się nic. Ona później chyba się skapła, że to słyszałam bo mój chłopak zapytał czy wzięłam szklankę z kuchni. Nigdy bym się nie spodziewała po niej takiego zachowania po prostu nigdy. Uważacie, że powinnam jej to wygarnąć czy dać sobie spokój? Nie mówiłam nic chłopakowi, bo on bardzo lubi swojego kuzyna i nie chciałabym, żeby były jakieś spięcia przeze mnie ;/ Jego kuzyn był u nas wczoraj i pytał sie czy sie cos stało bo nie nie odbieram telefonu od Agniesi ;/ Jak wy byście zareagowały na cos takiego?

Jesteś ABSOLUTNIE PEWNA że chodziło o Ciebie?

Pogadaj z nią,powiedz jej,że przykro Ci się zrobiło i zawiodłaś się na niej.
No i ograniczyłabym na Twoim miejscu kontakt do koniecznego minimum,bo szkoda czasu na takich ludzi.

Głupia sytuacja;/ Pogadaj z nią o tym. Powiedz, że wszystko słyszałaś i się nie spodziewałaś po niej czegoś takiego. Daj jej się wytłumaczyć.

Powinnaś czuć wyższość nad nią i zrobić jej wręcz wstyd sugestiami dotyczącymi rozmów w kuchni nie przejmuj się, to ona powinna się czuć źle, że jest dwulicową jędzą. buźka do góry!

uuuu, wkurzyłabym się. Nie lubię nieszczerych ludzi :/

Cytat
gala-gradiva
Jesteś ABSOLUTNIE PEWNA że chodziło o Ciebie?

tak właśnie jest z rodziną..ehh...

Na twoim miejscu na pewno ograniczyłabym kontakty z kuzynką i rozmowy z nią.
Tę sprawę bym jednak przemilczała bo po co wdawać się w głupie dyskusje. Może samej zrobi się głupio i będzie chciała poprawić relacje między wami. Na pewno miej do niej dystans...

może chciała zaimponowac przed tą druga panną ????

w sumie laski są dziwnie - nie dziwie się ,ze wole spedzac czas z kumplami

olej to, toleruj na tyle ile musisz by nie robić kwasu i tyle.
jeśli się spyta co nie jest nie grane, to powiedz,że nie utrzymujesz bliższych kontaktów z ludźmi którzy są wobec Ciebie nie w porządku.

nie kłóć się, nie rób afer, bo szybko może się okazać,że to ty jesteś ta najgorsza.

a tak poza tym to radziłabym informować faceta o takich sytuacjach

Ja bym to olała, a jakby dzwoniła następnym razem to bym jej powiedziała przez telefon, że nie chcesz jej wkurzać tym, jaka jesteś głupia

Na pewno chodziło o mnie. Byłyśmy tam tylko trzy kobiety. Zresztą powiedziała, że przyniosłam na grilla szaszłyki, które jej nie smakują więc na pewno to było o mnie ;/ Jak sobie o niej pomyśle, to bym ją walnęła w ten łeb ;/

Cytat
Camelia1989
Głupia sytuacja;/ Pogadaj z nią o tym. Powiedz, że wszystko słyszałaś i się nie spodziewałaś po niej czegoś takiego. Daj jej się wytłumaczyć.

pierw pogadaj z nią, jeśli się przyzna i zacznie wybielać to zakończ temat i powiedz, że na sile kumplować się nie musicie, bo niby po co udawać że się kogoś lubi....Facetowi powiedz jaka była sytuacja i powinien zrozumieć ze źle się będziesz czuła w towarzystwie dwulicowej "przyjaciółki" zatem niech z jej facetem spotyka się sam....Ja nie cierpię takich ludzi i bym kontakt z nią urwała przynajmniej na jakiś czas lub miała na nią totalna olewkę i odzywała tylko jak muszę, w sprawach "służbowych" bez żadnych plotek itp....

Szczerze Ci współczuję... Jeżeli ktoś okazuje nam wprost, że za nami nie przepada to po prostu mówi się trudno.. ale taki fałsz, coś strasznego.
Moim zdaniem odczekałabym aż trochę opadną Twoje emocje. Nie mówiłabym nic chłopakowi ani kuzynowi Twojego chłopaka, bo masz rację nie ma co prowokować niepotrzebnych kłótni. Natomiast ją traktuj z dystansem. Jeżeli to zauważy i zapyta np. "czemu taka jesteś?" to jej powiedz prosto w oczy, że słyszałaś jej rozmowę z koleżanką (mimo iż się tego domyśla, to niech usłyszy to prosto w twarz). Jeżeli "koleżanka" wykaże dobrą wolę, to powinniście zachowywać normalne stosunki. Ze względu na szacunek do Waszych partnerów. Jednak oczywiste, że nie będziecie się już tak przyjaźniły, osobiście nigdy bym już jej nie zaufała i nie powiedziała o sobie nic osobistego.
Oczywiście wszystko co napisałam jest tylko moim zdaniem, nikomu nic nie narzucam

Hmm ja bym się zachowała ponad to. Spotkanie rodzinne, wspólne wypady - OK. Uśmieszki, odpowiedzi na pytania: "stało się coś?" "nie, po prostu ostatnio mam mniej czasu" etc. nie mów nic nikomu, bo może dojść do jakichś spięć. po co ci to? bądź dorosła i broń swojego honoru. nic jej nie wygarniaj, bo jeszcze wyjdzie na to, że skłamałaś (jeśli to obróci przeciwko tobie).