imprezyyyy

jak często imprezujecie?i jak wyglądają wasze imprezy?domówki czy kluby?
ka musze przyznac ze niestety nie mam takiej stałej ekipy znajomych z ktora bym mogla imprezowac,wiec zostaje mi chodzenie z przyjaciółkami do klubu(co jest juz nudne dla mnie)albo gdy ktos ze znajomych mnie okazjonalnie zaprosi na wieksza impreze.troche szkoda bo generalnie chcialabym miec wiecej okazji do imprezowania,ale no nie bede sie wpraszac do nikogo.
a jak to u was wygada?

to może urządzaj imprezy u siebie? wtedy nie będziesz się musiała do nikogo wpraszać i będziesz imprezować jak często chcesz

Cytat
oliga
to może urządzaj imprezy u siebie? wtedy nie będziesz się musiała do nikogo wpraszać i będziesz imprezować jak często chcesz

ja nie lubię klubów, ogólnie u mnie w mieście zazwyczaj są takie tłumy że impreza polega na tym że zamiast tańczyć trzeba się przepychać

mam moich stałych przyjaciół od lat, mamy stancje i tam zawsze w swoim gronie sobie pijemy albo ewentualnie wychodzimy do jakiegoś pubu

Cytat
blackchocolate
ja nie lubię klubów, ogólnie u mnie w mieście zazwyczaj są takie tłumy że impreza polega na tym że zamiast tańczyć trzeba się przepychać

mam moich stałych przyjaciół od lat, mamy stancje i tam zawsze w swoim gronie sobie pijemy albo ewentualnie wychodzimy do jakiegoś pubu

ja mam podobną sytuację do Ciebie, za często nie mam okazji do wyjścia bo nie ma z kim, ostatnio nie byłąm 2 miesiące, ale to też dlatego że mi się nie chciało i w piatek postanowiłam pójść, bo koleżanka też chciała i skończyło sie tym, ze rozstałam się (?) z chłopakiem (nie odzywa się od pt), bo ZA CZĘSTO imprezuje i kluby są najważniejsze ;]

Cytat
skeee

Cytat
blackchocolate
ja nie lubię klubów, ogólnie u mnie w mieście zazwyczaj są takie tłumy że impreza polega na tym że zamiast tańczyć trzeba się przepychać

mam moich stałych przyjaciół od lat, mamy stancje i tam zawsze w swoim gronie sobie pijemy albo ewentualnie wychodzimy do jakiegoś pubu

eha u mnie w warszawie jest pusto w klubach :/

Cytat
blackchocolate

Cytat
skeee

Cytat
blackchocolate
ja nie lubię klubów, ogólnie u mnie w mieście zazwyczaj są takie tłumy że impreza polega na tym że zamiast tańczyć trzeba się przepychać

mam moich stałych przyjaciół od lat, mamy stancje i tam zawsze w swoim gronie sobie pijemy albo ewentualnie wychodzimy do jakiegoś pubu

eha u mnie w warszawie jest pusto w klubach :/

bo domówki są fajniejsze i tańsze!

Ja swego czasu chodziłam co tydzień do klubu z koleżankami ale od kiedy mam chłopaka to już mnie tak nie ciągnie na imprezy

Ja robiłam w tą sobotę małą domówkę, ogólnie to mało imprezuje. Czasami czuję się jak stara babcia i myślę, że powinnam trochę więcej imprezować, bo lata młodości miną i co...

ja raczej nie chodzę nigdzie, u mnie w domu często są imprezy

Ja mam stałą ekipę i zawsze jest z kim imprezować Teraz, w wakacje, przeważają różnego rodzaju domówki i grille. W trakcie semestru są to zazwyczaj wyjścia do klubów czy pubów

Ja ze swoimi znajomymi zazwyczaj robimy domówki u kogoś w domu , ewentualnie jakiś grill , ale praktycznie zawsze kończymy imprezę w klubie i każdy jest zadowolony

ja nie lubie domówek.
zanim zaszłam w ciążę w moim facetem bylismy na mieście co 2 dzień.
Czasem tylko restauracja ale zazwyczaqj pierw kolacja a później jakis fajny klub i tańce do rana

ja lubilam konczyn piatkowy wieczor w niedziele przy wielkiej pizzy i coli
chyba kazdyw eekend tak wygladal.
yjechalam do anglii, i po 2 miesiacach odwyku zaczyna mi tego brakowac;p