kolejna uczciwa inaczej :(

Dzisiaj przyszła do mnie sukienka z wymianki... Miała być nowa, nigdy nie noszona, ale to co dostałam to jakiś śmiech. Sukienka jest podarta, do tego po prostu śmierdzi, jest przepocona!! Ja nie ogarniam, przecież można wyprać sukienkę i nie kręcić, że to nowe, tylko powiedzieć uczciwie, że używane...
Sukienka bardzo ładna, ale nosz kuźwa, nie wymieniałam się na podartą i śmierdzącą, tylko nową -,-
Dodaję fotki, na szczęście jest puszczone tylko na szwie, to się da naprawić...
Sama niewiele straciłam, bo szorty które wysłałam miałam już wyrzucić, były w dobrym stanie, nie uszkodzone czy coś, ale po prostu się nie sprzedały i musiałam coś z nimi zrobić, z resztą kupiłam je w lumpie za grosze, no ale... No cóż, uczciwość powalająca.

no żeby wysłać śmierdzącą bluzkę to już trzeba mieć nasrane ;o

Wystaw dziewczynie negatywa, niech inne wiedzą, z kim mają do czynienia ;/

Podaj nick na priv, tej pseudo szafiarki. Dopiszę do listy.

też kiedyś dostałam śmierdzący sweter, to już jest kompletny brak kultury. jak mówisz wiele nie straciłaś, ale właśnie przez takie osoby stracisz zaufanie do normalnych dziewczyn na szafie i będziesz bała się teraz wymieniać. ludzie to świnie.

;O nie mam słów...

jaaaa no nieźle,co za masakra:/

ja ostatnio otrzymałam strój kąpielowy stan bardzo dobry. taaaaak i dobry. nie chciały byście widzieć dołu tego stroju ... bleeeee

Jak to dobrze, że juz się nie wymieniam, zrobiłam to cztery razy - raz mnie oszukano, a raz dostałam to co chciałam, szkoda tylko ze ciuch na zdjeciu został tak ułożony, że wyglądał na taliowany :/ teraz tylko na forum siedzę

przegiecie, daj negatywa.

wcześniej wymieniłam się na kilka rzeczy i wszystko było ok, dostałam asymetryczną spódnicę, nową nausznicę i koronkową sukienkę, wszystko czyste, pachnące i jak nowe, idealne z opisem, a tutaj taka niespodzianka...
jeszcze rozumiem to rozprucie, sukienka jest mała, ma gorsetową górę i mogła puścić nawet przy przymierzaniu przez osobę nieco większą niż rozmiar XS, ale to, że jest przepocona to szczyt wszystkiego. Rozprucie naprawię w 5 minut, uprać i tak bym uprała, ale to po prostu chamstwo.

Zaczynam tracić wiarę w niektóre szafiarki...

masakra,poproszę nick tej tupeciary

notoryczy problem, brudne albo śmierdzące rzeczy.
nic nie poradzisz. w zyciu nie wyobrażam sobie wysłać komuś coś bez uprzedniego prania.

Przegięcie, mimo że nic nie straciłaś, to nie możesz tak tego zostawić, za dużo dziewczyn sobie pozwala na takie coś